Multitool - dlaczego każdy mężczyzna powinien go posiadać?
Kto w młodości oglądał MacGyvera, ten się ze scyzoryków nie śmieje. I mimo, że we wspomnianym serialu roiło się od ewidentnych bzdur, to promował on bardzo praktyczną ideę: nawet proste narzędzie w odpowiednich rękach potrafi zdziałać cuda. A co, jeśli do takich rąk trafi bardziej zaawansowany sprzęt, jakim jest multitool?
Co to jest multitool?
Można powiedzieć, że multitoole (https://www.combat.pl/narzedzia/multitoole.html) są ewolucją scyzoryków. Podstawowym narzędziem są tu najczęściej składane kombinerki, co już samo w sobie daje sporo nowych możliwości. Całą reszta zależy od projektu danego modelu, ale spośród typowych narzędzi znajdziesz zazwyczaj nóż, piłę, otwieracze do butelek i konserw, pilnik, szydło, nożyczki, śrubokręty lub gniazdo bitów. W wyspecjalizowanych modelach trafiają się takie „egzotyki” jak zaciskacz do spłonek ładunków wybuchowych, przepychacz do kominków rewolweru czarnoprochowego, ściągacz do izolacji, wymienne brzeszczoty czy krzesiwo. Jak widać opcji jest całkiem sporo i praktycznie każdy może znaleźć sprzęt dopasowany do swoich potrzeb. Podsumowując: multitool to kieszonkowa skrzynka z narzędziami.
Do czego przydaje się multitool?
Zakres zastosowań multitoola ograniczony jest dwoma czynnikami: Twoją wyobraźnią i wytrzymałością samego narzędzia. Nawet najsolidniejszy model będzie ustępował pełnoprawnemu, dedykowanemu narzędziu. Ale przecież nie taka jego rola. Jako posiadacz multitoola masz mieć możliwość poradzenia sobie z drobnymi awariami w życiu codziennym. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie by korzystać z niego także w życiu zawodowym, jeśli akurat charakter pracy wymaga zastosowania takiego narzędzia. Co przykładowo można zrobić multitoolem?
Wyrwać ze ściany kołek rozporowy, uciąć kabel, przytrzymać nakrętkę dokręcanej śruby, naostrzyć patyk na kiełbaskę z ogniska, zrobić figurkę ze starego wieszaka, zetrzeć drewno na pył i wiórki do rozpałki, pokroić składniki na kanapkę w pracy, odkręcić klemy akumulatora, otworzyć puszkę z kiszonymi śledziami, przyciąć gałązki w ogródku, zerwać starą trytytkę, skrócić gwóźdź, podregulować hamulce w rowerze i setki innych rzeczy. I jeśli multitool będzie spoczywać w Twoje kieszeni, plecaku lub nerce (rzecz jasna mowa o takiej saszetce), to z wszystkimi tymi zadaniami poradzisz sobie natychmiast, bez konieczności przenoszenia roboty do garażu albo mieszkania. W końcu problemy należy rozwiązywać od razu, nieprawdaż?
Jaki multitool wybrać?
Na to pytanie nie ma jednej dobrej odpowiedzi. Wszystko zależy od Twojego stylu życia, sytuacji z jakimi się mierzysz na co dzień, wykonywanej pracy… Zmiennych jest mnóstwo. Nawet zakres cenowy nie jest określony. Jedna z dróg to zakup najlepszego możliwego sprzętu na jaki Cię stać, z drugiej strony możesz chcieć przetestować coś tańszego, o podobnej konfiguracji, aby sprawdzić sens danego pakietu funkcji. Najlepszym wyjściem jest zrobienie sobie listy sytuacji, w których zabrakło Ci jakiegoś drobnego narzędzia. Ustal, które z nich były najbardziej dotkliwe oraz której funkcji brakowało Ci najczęściej.
Kierując się takim zestawieniem możesz zacząć przeglądać oferty i wybierać multitoole wyposażone w potrzebne Ci narzędzia. Jeśli nadal będziesz się wahać przed podjęciem ostatecznej decyzji, doradcy sklepu combat.pl z pewnością Ci pomogą.