Narada została zorganizowana przez Zarząd Oddziału Powiatowego ZOSP RP w Turku, Komendę Powiatową PSP w Turku, Gminę Władysławów oraz Zarząd Oddziału Gminnego ZOSP RP we Władysławowie. Tak więc oto 20 kwietnia w remizie w Chylinie zjawili się strażacy z terenu całego powiatu, wójtowie i burmistrzowie, przewodniczący rad gmin. W powiatowej naradzie szkoleniowej z zakresu ochrony przeciwpożarowej wzięli udział tak szacowni goście, jak np. dyrektor Zarządu Wykonawczego Oddziału Wojewódzkiego ZOSP RP w Poznaniu – dh Andrzej Jankowski, starosta Mariusz Seńko, zastępca wójta gminy Władysławów – Piotr Szewczyński. Rolę gospodarzy spotkania pełnili prezes Oddziału Powiatowego Związku OSP RP – Grzegorz Ciesielski oraz strażacy z Chylina, prezes Robert Szkudlarek, wiceprezes Mirosław Mazurek, czy też naczelnik OSP Chylin – Michał Maciaszek.

Jak zauważył Grzegorz Ciesielski, tego typu narada to okazja do wymiany doświadczeń i możliwość lepszego poznania się osób, które w wielu okolicznościach muszą ze sobą współpracować, np. podczas akcji ratowniczych. Obecnie w powiecie działają 84 jednostki OSP i jest to nieco mniej niż w latach ubiegłych, gdyż np. kończy się działanie jednostek przyzakładowych, przy Elektrowni Adamów itp. Prezes Oddziału Powiatowego Związku OSP RP prosił druhów, by zwrócili uwagę na to, czy w ich okolicy nie mieszkają strażacy, których jednostka została zlikwidowana. Być może teraz zechcą oni zapisać się – o ile nie zrobili tego już wcześniej – do jednostki w danej miejscowości i tym samym działaliby dalej w pożarnictwie, na rzecz lokalnej społeczności.

W trakcie narady z druhami spotkali się przedstawiciele KP PSP w Turku – mł. bryg. Krzysztof Kubiak oraz mł. bryg. Arkadiusz Janaszkiewicz, którzy mówili m.in. o planie rozwoju jednostek OSP, realizujących koncepcję zaopatrzenia wodnego i działań pompowych na terenie powiatu tureckiego. Do takich działań wytypowano: OSP Chylin, OSP Piekary, OSP Chrząblice, OSP Turkowice, OSP Gadowskie Holendry, OSP Boleszczyn, OSP Głuchów, OSP Grąbków i OSP Turek. Nie zabrakło też informacji, dotyczących dotowania jednostek. – Środki z dotacji z budżetu państwa na wydatki bieżące w roku 2017 zostały prawie w 2/3 skierowane na remonty zaplecza garażowo-technicznego strażnic jednostek OSP w KSRG. Pozostałe środki zostały przeznaczone na doposażenie jednostek w umundurowanie specjalne, wyposażenie osobiste strażaka, armaturę wodną oraz środki łączności – wyjaśniał mł. bryg. Krzysztof Kubiak. Jeśli chodzi o rok 2018, to kwota dotacji dla jednostek OSP będących w KSRG w naszym województwie to 2 482 000 zł na wydatki bieżące oraz 5 297 000 zł na wydatki inwestycyjne. Dotowane są także jednostki nie będące w KSRG i – co ważne – to właśnie te jednostki mogą liczyć także na dodatkowe wsparcie, jakim będzie dotacja Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji. W tym roku jednostki nie będące w KSRG otrzymają pieniądze w ramach realizacji zadania publicznego „Przygotowanie jednostek ochotniczych straży pożarnych działań ratowniczo-gaśniczych”. Druhowie muszą być gotowi na przygotowanie ofert na realizację zadania publicznego, na zaznajomienie się z wzorami umów itp.

Podczas narady w Kaczkach Średnich głos zabrał także dyrektor Zarządu Wykonawczego Oddziału Wojewódzkiego ZOSP RP w Poznaniu, znany z tego, że nie owija w bawełnę i potrafi wytykać błędy. Andrzej Jankowski prosił, by druhowie z należytym rozsądkiem podchodzili do sprawy argumentacji przyznawania medali, odznak i sztandarów, a nie przychodzili z prawie pustymi wnioskami, lub wskazywali tylko, że druhowie jednostki biorą regularnie udział w uroczystościach kościelnych i państwowych. Zdaniem Andrzeja Jankowskiego bycie członkiem pocztu to zaszczyt, a nie praca, za którą należy dodatkowo oczekiwać odznak. Prelegent mówił, że jeśli dana jednostka postrzega udział w uroczystościach jako obowiązek, który trzeba później wymieniać na piśmie w poszczególnych wnioskach, to powinna w ogóle o sztandar się nie starać, bo później trzeba będzie w takich uroczystościach brać udział dalej, może nawet częściej. Druhowie usłyszeli też, że warto dbać o dokumenty z minionych lat, wykonywać ich kopie lub skany. Warto posiadać dawną korespondencję jednostki z komendami, z oddziałami gminnymi, z wójtami i burmistrzami, kopie zaświadczeń z odbytych kursów, dyplomy poświadczające udział w zawodach sportowych itp. Na bazie takich dokumentów łatwiej jest starać się o odznaczenia. Zdaniem Andrzeja Jankowskiego niedopuszczalne jest tłumaczenie się na zasadzie „bo nasza jednostka to ma już tyle lat, papierów nie ma, stare dzieje”.

Dyrektor Zarządu Wykonawczego Oddziału Wojewódzkiego ZOSP RP w Poznaniu poruszył także temat aut, które jak stwierdził „zawsze są w modzie, szczególnie w powiecie tureckim”. Z informacji posiadanych przez druha dyrektora wynika, że w 2018 roku jednostki OSP z naszego województwa będą miały szansę zdobyć m.in. około 25 lekkich wozów, że znacznym dofinansowaniem samorządu województwa. Andrzej Jankowski zaznaczył, by jednostki, które chcą starać się o taki pojazd, już brały pod uwagę to, że trzeba też posiadać wkład własny, więc należy mieć albo własne pieniądze, albo udać się do sponsorów i spróbować też dogadać z władzami gmin. Uczestnicy narady dowiedzieli się też, że o autach typu lekkiego powinni zapomnieć strażacy z jednostek znajdujących się w KSRG. Po prostu tego typu jednostki potrzebują nieco lepszych aut, a wozy lekkie trafią zapewne do OSP, znajdujących się poza KSRG, rzadziej biorących udział w akcjach.

Swymi wypowiedziami podrażniła nieco druhów główna księgowa Oddziału Wojewódzkiego ZOSP RP w Poznaniu. Hanna Łącka narzekała na to, że niektóre jednostki kupują umundurowanie i sprzęt w takie sposób, że niekoniecznie korzystają z dobrej współpracy z Odziałem Wojewódzkim, ale udają się do takich sklepów, gdzie – zdaniem głównej księgowej – nawet płacą drożej. Hanna Łącka poinformowała druhów, że powstała nawet pewna „czarna lista” takich jednostek, robiących w ten sposób zakupy, a są na niej m.in. OSP Wyszyna, OSP Chylin czy też OSP Skarżyn.

Gdy część oficjalna narady dobiegła końca, na terenie przy remizie zaprezentowano pokaz, w czasie którego druhowie z Chylina zademonstrowali zgromadzonym swój pozyskany niedawno pojazd, MAN-a z imponującym zbiornikiem o pojemności 8000 litrów. Wspomniani strażacy z Chylina starają się obecnie o uzyskanie nowego sztandaru. Właśnie dlatego powstał Społeczny Honorowy Komitet Fundacji Sztandaru. Każdy, kto chciałby, aby jego nazwisko było uwiecznione na indywidualnym „gwoździu”, może przekazać datek w wysokości co najmniej 200 zł. Pozostałe datki zostaną uwiecznione na tzw. „gwoździu zbiorowym”, który będzie eksponowany w sali tradycji. Datki można wpłacać na konto nr 38 8557 0009 0700 5480 2007 0001 z dopiskiem Sztandar. W tytule wpłaty należy umieścić nazwę, nazwisko osoby lub osób dokonujących wpłaty w celu wykonania właściwego graweru.

AW