- czwarty rok i żadnych miejskich inwestycji w TSI, za wyjątkiem planowanych 120 tyś zł na wykup gruntów pod drogę 5KDL.
- czwarty rok żenująco niskich wydatków inwestycyjnych, ze śladowym pozyskaniem środków zewnętrznych.
- czwarty rok i żadnej inwestycji w centrum miasta (za wyjątkiem bombki i choinki). Nawet Rynek to już nie ten Rynek, kiedyś pełen kwiatów latem, a dziś mało atrakcyjna wersja oszczędnościowa. Centrum miasta zamiera. Jak wygląda ulica Kaliska, Szeroka, Wąska?
- Żadnych zakupów gruntów pod tereny inwestycyjne w TSI. Owszem sprzedaż około 3ha gruntów, ale z zasobu zgromadzonego w poprzednich kadencjach. W TSI pozostaje 20 ha gruntów zakupionych w poprzednich kadencjach o wartości ponad 10 mln zł.

Szumne wyjazdy do Monachium na targi – a jakie są z tego korzyści? Jakie korzyści z reklam umieszczonych na wjazdach do TSI. Co z promocją TSI? Słabo i bez efektów.

Budowa rekordowo drogich lokali socjalnych na Zdrojkach Lewych po przeliczeniu ponad 3000zł/m² powierzchni użytkowej mieszkania.

Przygotowywanie budowy mieszkań na Os. Wyzwolenia, która wypacza ideę dość dobrego planu rządowego Mieszkanie + bez możliwości wykupu mieszkania na własność, ale za to z czynszem 14,10 zł /m²

Panie Burmistrzu krytykował pan wraz ze swoimi radnymi, sprzedaż mieszkań komunalnych a w projekcie budżetu na 2018r planowana jest dalsza sprzedaż. Czy ktoś burmistrza skutecznie oświecił?

W projekcie budżetu podatek od nieruchomości od osób prawnych zaplanowano na 15 mln zł. Czy uwzględnione zostało zakończenie pracy Elektrowni Adamów (podatek od Elektrowni to około 2,7 mln zł).

660 tyś zł za koncesję za sprzedaż alkoholu, to kwota, która rośnie z roku na rok. Ten wzrost nie jest powodem do dumy. W sytuacji, gdy ilość mieszkańców spada (miasto Turek pod względem ujemnego salda migracji znajduje się na 223 miejscu wśród 226 gmin wielkopolskich), należałoby może rozważyć obniżenie ilość punktów sprzedaży, co najmniej proporcjonalnie do obniżenia liczby mieszkańców.

Nie może pan sobie przypisywać zwiększonych wpływów z podatku PIT, ponieważ spowodowane jest to zwiększeniem wynagrodzeń mieszkańców i zarazem zmniejszeniem liczby mieszkańców w danym roku będących na tzw. „bezrobociu”, zastanawiam się czy przy uwzględnieniu wpływów został uwzględniony fakt likwidacji elektrowni i znacznego obniżenia liczby pracowników kopalni i elektrowni?

Miasto generuje bardzo niską nadwyżkę dochodów nad wydatkami bieżącymi, które są bardzo wysokie, co nie może dziwić wobec uprawianej polityki „dla każdego swojego radnego coś miłego”

Taka polityka wobec braku istotnych środków zewnętrznych i mizernych środków uzyskiwanych ze sprzedaży mienia, uniemożliwia inwestowanie w inwestycje prorozwojowe. Tym bardziej, że znaczna ilość uzyskanej nadwyżki kierowana jest na inwestycje propagandowe –taki jak np. wodny plac zabaw. Wspomniany wodny plac zabaw za 3 miliony tj. 22.5% wydatków inwestycyjnych. Czy to jest trafiona a zwłaszcza miastotwórcza inwestycja? Miasto Katowice, które jest dziesięciokrotnie większe od Turku pobudowało sobie taki park wodny za 1,5 mln zł, a na przyszły rok zabezpieczono 3mln zł na kolejne dwa place wodne, czy my musimy budować tak drogi plac? Czy nie starczyłby taki za 1,5 mln zł jak robią to dużo większe Katowice?

Planowane obligacje w wysokości 7,7 mln zł powiększone o 3,8 mln zł kredytu, który miasto będzie spłacać zaciągniętego przez wspólnoty mieszkaniowe na termomodernizację oraz spłata 443tyś zł do WFOŚIGW daje prawie 12mln zadłużenia.

Nie krytykuję obligacji, jako takich, ale pod warunkiem, że są one zaciągane na wkład własny, jako uzupełnienie do środków unijnych, czy innych pozyskanych środków zewnętrznych. Tak jak było to robione w poprzednich kadencjach.

Dziś inwestycje w Turku w 60% finansowane są długiem, bo jest bardzo mały udział środków zewnętrznych. Gdyby były środki zewnętrzne i poważne inwestycje to można by zainwestować ponad 20 mln zł. Tak jak robią to inni.

Czy jesteśmy w stanie zrealizować opłatę środowiskową na poziomie 2,5mln? Gdy nasza Elektrownia już w tym roku nie pracowała z taką mocą jak w latach poprzednich.

I na sam koniec chciałbym przypomnieć słowa wypowiadane na sesjach niejednokrotnie przez radnych Ziemi Turkowskiej i samego Burmistrza, że, poprzednia kadencji to miasto zadłużyła i Wy (mowa tu o Ziemi Turkowskiej) teraz musicie to naprawić.

Więc udowadniam, że z tej naprawy niewiele wyszło. Na koniec 2014r zadłużenie miasta wynosiło 36,3mln zł. a na koniec 2018r będzie wynosiło 29,8 mln i jeżeli dołożymy 3,8mln zł kredytu, który miasto będzie spłacać zaciągniętego przez wspólnoty na termomodernizację daje faktyczne zadłużenie 33,6 mln zł. Czyli zmniejszy się zadłużenie o 2,7mln przez 4 lata, to daje to około 675tyś zł rocznie oszczędności. Jeżeli przy tym inwestowalibyście, choć połowę tego ile było inwestowane w poprzedniej kadencji to może i uznałbym to za jakiś wynik, ale potwierdza się to, o czym mówiłem wiele razy, jeżeli Burmistrz boi się wyzwań i będą nadal asekuracyjne budżety to nawet nie osiągniecie połowy tego, co zrobiono w poprzedniej kadencji i tak też się stało.

Okazało się na sesji, iż poddaje pan celowość inwestycji poprzednich kadencji pytając, co mieszkańcy z ich mają?? To pytam czy: remont Muzeum, budowa hali sportowej w parku, hali sportowej przy Szkole Podstawowej nr 1, adaptacja nowego budynku na Bibliotekę Miejską, budowa Inkubatora Przedsiębiorczości, budowa Tureckiej Strefy Inwestycyjnej, termomodernizacja Szkoły Podstawowej nr 5, Cyfryzacja kina, budowa dróg i chodników na os. Zdrojki Lewe, na os. Muchlin, budowa Orlików, budowa osiedlowych placów zabaw to naprawdę inwestycje, z których mieszkańcy niewiele mają?

Ile Wy przez całą kadencje zainwestujecie w miasto? Ile pieniędzy miasto przez kadencje pozyska z zewnątrz? Nie można bać się inwestować i nowych wyzwań ale do tego potrzeba innego spojrzenia na budżet.

To stracona kadencja. Stracone nadzieje. Może i dobrze, że kadencja się kończy, bo dość już propagandy. Pora działać. Może jeszcze nie będzie za późno.

Radny Rady Miejskiej
Roman Groblica