WOPR w Turku: mieszkańcy będą bardziej bezpieczni
Turek Mekką dla fanów sportów wodnych z pewnością nie jest. Na terenie powiatu są jednak zbiorniki już istniejące oraz takie, które powstaną w niedługim czasie w związku z zalewaniem wyeksploatowanych odkrywek. Gdzie są kąpieliska, tam powinni być ratownicy – na pewno do realizacji tej myśli przyczyni się powstanie oddziału WOPR w Turku.
31 października odbyło się spotkanie, podczas którego wybrano stały zarząd zgromadzenia. Prezesem został Józef Ścibor, wiceprezesem Konrad Urbańczyk, sekretarzem wybrano Dariusza Majcherka, skarbnikiem zaś Michała Mikołajczyka. Członkiem zarządu został także Dawid Ochota. Powołano niezbędne do funkcjonowania stowarzyszenia komisje rewizyjną, dyscyplinarną, mandatowo-skrutacyjną oraz komisję uchwał i wniosków. Podczas spotkania odznaczono Złotą Odznaką WOPRu jego zasłużonych członków. Odznakę pośmiertnie otrzymał Wiktor Nowak, w imieniu ojca odebrały ją jego dzieci.
Nasz WOPR działa zgodnie ze Statutem Województwa Wielkopolskiego, podlegając bezpośrednio pod województwo jako oddział miejsko - powiatowy Turek. Na chwilę obecną zapisanych jest ok. 45 osób, każdy członek WOPRu może podczas kolejnych szkoleń zdobywać poszczególne stopnie, podnoszące jego kwalifikacje. Najwyższym jest uzyskanie stopnia Ratownika Wodnego MSW, który jest niezbędny, by móc wykonywać pracę ratownika na różnego rodzaju kąpieliskach.
Nie da się ukryć, że WOPR w Turku będzie miał co robić: co roku w okresie wakacyjnym niezwykle oblegana jest Przykona, ratownicy przydaliby się w Janiszewie czy Bogdałowie, owianym złą sławą. Już niedługo powstaną nowe zbiorniki wodne powstałe przez zalewanie wyeksploatowanych odkrywek węgla brunatnego, przeznaczone do uprawiania sportów wodnych oraz pod kąpieliska.
Działania WOPRu to jednak nie tylko ratownictwo wodne, ale szereg działań edukacyjnych: planowane są już wizyty w szkołach, by tłumaczyć, jakim zagrożeniem są zabawy na lodzie. Ratownicy chcą także mówić o tym, jak oszczędzać wodę, jak bezpiecznie spędzać czas na kąpieliskach. Wszystko po co, by zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców powiatu. Nie jest to łatwe – obecność ratowników zależy od właścicieli akwenów, którzy nie zawsze chcą płacić za obecność ratownika, zwłaszcza, gdy na terenie obowiązuje zakaz kąpieli.
Nasz lokalny oddział WOPR wszelkie szkolenia odbywa na Krytej Pływalni w Turku, a dodatkowo w okresie letnim na zbiorniku wodnym Przykona. Cały czas jednak chce się rozwijać, pozyskiwać miejsca do całorocznych ćwiczeń, profesjonalny sprzęt pomagający ratować życie tonących. Na pewno warto wesprzeć tą inicjatywę, ponieważ nadal co roku słyszymy o przypadkach utonięć. Są to tragedie, których przeważnie można było uniknąć. Lepiej więc zapobiegać im, niż zastanawiać się potem, czy musiało do nich dojść.
M.A.