Wszystkich przybyłych do jednej z turkowskich restauracji powitał prezes lokalnych struktur KNP - Piotr Bukowiecki.  –  Przez dość krótki czas istnienia naszego koła KNP przewinęło się wiele osób i spora część z nich została z nami, by wspólnie zmieniać naszą małą ojczyznę. Mimo że istniejemy krótko, to m.in. nawiązaliśmy współpracę z aktywnymi samorządowcami – mówił Bukowiecki. Owi znani obserwatorom lokalnej sceny politycznej samorządowcy to Kryspian Pawlic i Katarzyna Szklanko-Pawlic, którzy kandydować będą do Rady Powiatu, a także Tomasz Kwaśny i Janusz Dudek, którzy ponowie spróbują uzyskać mandaty radnych miejskich.

Piotr Bukowiecki zaprezentował program wyborczy lokalnych struktur Nowej Prawicy. „Korwiniści” idą do wyborów z takimi postulatami, jak: uzdrowienie sytuacji w szpitalu, podwyższenie poziomu kształcenia w szkołach, promocja TSI, rozbicie układów rządzących powiatem, przyciąganie inwestorów do miasta i regionu, zatrzymanie zadłużania budżetów, zmiana systemu naliczania diet radnym powiatowym i miejskim, zmniejszenie ilości komisji w radach, likwidacja płatnych miejsc parkingowych w Turku itd. – Oczywiście na bieżąco będziemy reagowali na problemy mieszkańców – zapewniał Bukowiecki sugerując, że KNP np. zajmie się też uzdrowieniem sytuacji w PGKiM, która jest według „korwinistów” skandaliczna.

Po konferencji można być pewnym jednego - KNP w walce o dobro uczniów chce dobrać się do skóry dyrektorom szkół. – Chcemy się przyjrzeć wynikom uczniów na egzaminach końcowych i wyciągać wnioski i ewentualne konsekwencje w stosunku do dyrektorów odpowiednich placówek, by dbać o to, by poziom był jak najwyższy – mówił Kryspian Pawlic. Inny z uczestników konferencji dodał, że nie może być tak, że w szkołach średnich wywiera się na słabszych uczniów presję, by ci nie podchodzili do matury, dzięki czemu placówki osiągają pozornie lepsze wyniki.

„Korwiniści” mają też kandydata do Sejmiku Województwa Wielkopolskiego. Co warto zauważyć, nie jest to osoba ulokowana na liście wyborczej gdzieś na odległym miejscu, bo Krzysztof Pietrzak to „dwójka” KNP w naszym okręgu. – Jestem przedsiębiorcą, właścicielem dobrze prosperującego gospodarstwa rolnego, a także szczęśliwym mężem. Pragnę wykorzystać moją energię do promowania naszego powiatu i województwa, a także do wspierania przedsiębiorczości, by zaktywizować bezrobotnych i dać im możliwość budowania kapitału w naszym województwie, powiecie i gminie – mówił kandydat do Sejmiku, będący mieszkańcem Wietchinina.

Piotr Bukowiecki i inni zwolennicy Janusza Korwina-Mikke obalili mit mówiący, że KNP nie jest partią promującą kobiety. – Postawiliśmy na panie na wysokich miejscach na listach nie dlatego, że wymagał od nas o tego o zapis o parytetach, ale dlatego, bo uważamy, że są to osoby kompetentne i świetnie nadające się do pracy w samorządzie – chwalił koleżanki Piotr Bukowiecki.

Choć podczas konferencji grono „korwinistów” było wybitnie męskie, to na szczęście uczestniczyła w niej także przedstawicielka płci pięknej - Patrycja Marczyńska. – Tym, co skłoniło mnie do wzięcia udziału w wyborach, był program KNP. Jest on dla mnie mocnym programem, stawiającym na młodych ludzi, co jest dla mnie w tym momencie najważniejsze. To program łamiący bariery i dotychczasowe myślenie. Myślę, że w końcu coś zmienimy w polityce – mówiła kandydatka do Rady Powiatu, startująca w okręgu nr 2 (gmina Turek – Tuliszków – Władysławów).

Kongres Nowej Prawicy nie wystawia kandydata na burmistrza Turku, nie udziela też poparcia żadnej z osób, ubiegających się aktualnie o tę funkcję.

AW