Wybory, czyli nabrani na listy

O 21 mandatów w Radzie Powiatu Tureckiego w listopadowych wyborach ma zamiar ubiegać się 344 kandydatów! I jest to u nas liczba rekordowa, biorąc pod uwagę trzy poprzednie elekcje. Ta rzesza chętnych reprezentuje 10 formacji politycznych. Czyżby było aż 10 różnych koncepcji na funkcjonowanie instytucji zwanej powiatem? Wolne żarty! To jedynie powiatowy fundusz emerytalny

Ogłoszone przez PKW listy z kandydatami na radnych tylko pozornie mogą dowodzić, że mocno przesadzone są poglądy o procesach gnilnych mających toczyć ustrój władzy lokalnej. Wszak o 21 mandatów w Radzie Powiatu Tureckiego w listopadowych wyborach ma zamiar ubiegać się 344 chętnych. I jest to u nas liczba rekordowa, biorąc pod uwagę trzy poprzednie elekcje, w których do miejscowej rady wybierano po 21 radnych. W roku 2002 o mandat radnego powiatowego ubiegało się 175 kandydatów, w 2006 było ich 331, a w poprzednich wyborach w roku 2010 o miejsce w radzie powiatu rywalizowało 247 chętnych. Przypomnijmy, w tegorocznych wyborach do Rady Powiatu Tureckiego startuje 344 kandydatów, reprezentujących 10 formacji politycznych. Czyżby było aż 10 różnych koncepcji na funkcjonowanie instytucji zwanej powiatem? Wolne żarty. Wystarczy zerknąć na programy dotyczące powiatu każdej z tych formacji. Zawarte tam hasła przypominają jakiś koncert życzeń, który nie ma nic wspólnego z wielkością i strukturą budżetu naszego powiatu
Czytaj str. 6

Po 16 latach Leszek Miller znów wspierał SLD w Turku

Gdzie jest rękawica Marczewskiego?

Świadkiem piątkowe konwencji wyborczej Sojuszu Lewicy Demokratycznej był przewodniczący jego struktur Leszek Miller. W jego obecności Marian M. Marczewski zapewniał, że osobiście rzuca wyzwanie burmistrzowi Czapli. Ale gdzie jest ta symboliczna rękawica, którą kandydat Sojuszu mógłby na serio rzucić swojemu oponentowi?

W październiku 1998r. Leszek Miller gościł w Turku w triumfalnej roli politycznego dominatora. Klimat i scenografia towarzyszące tamtej wizycie nie pozostawiały żadnych złudzeń. Bowiem zapowiadały epokę, w której SLD na ponad pół dekady zdominował scenę polityczną miasta i powiatu. Przekonywał o tym nastrój i tłum zwolenników lewicy kłębiący się przed budynkiem Miejskiego Domu Kultury na długo przed przybyciem honorowego gościa. A przy tym nie było mowy o jakimś znużeniu, gdyż przybyłych zabawiał występ Romów Don Wasyla i udział w konkursach strzeleckich przygotowanych przez organizatorów. Sam zaś Leszek Miller mógł pławić się w wiwatach i chóralnym „Sto lat” na jego cześć. Nic dziwnego, że w takim klimacie lokalne struktury SLD szły od sukcesu wyborczego do sukcesu. Gdzieś w latach 2003-2004 ta wyborna passa Sojuszu dobiegła końca. I również w Turku skończyła się pogoda dla SLD.
16 lat później, czyli skarga zamiast wiwatów
Czytaj str. 9

Ul. Uniejowska jak warszawski Służewiec

Kierowco gotowy do startu – jedź!

–Kiedy stoję na ulicy Uniejowskiej, teraz po remoncie, czuję się jak koń wyścigowy gotowy do startu, jak na Służewcu! Te bramki, w takiej liczbie, to chyba jakiś żart – mówi jeden z turkowskich kierowców.

Uniejowska nabrała blasku, wzbogaciła się porządne pobocza, nowe chodniki, pasy dla pieszych, ale też biało-czerwone barierki, które poza tym, że niektórych bawią, innym zasłaniają widoczność. Jest jeszcze jeden problem, remontowana trasa kończy się nagle… a jak wiadomo, apetyt rośnie w miarę jedzenia
Czytaj str. 3

Edward Kończak rzuca rękawicę wójtowi Mikołajczykowi, bo

Liczy się głos ludu

Przewodniczący Rady Gminy Turek ogłosił swój start w jesiennych wyborach samorządowych. Dla obserwatorów lokalnej sceny politycznej, to oczywista oczywistość, jak mawiał klasyk. Kontrkandydat obecnego wójta jest naturalna alternatywą dla stylu dotychczasowych rządów w tej gminie. I wcale nie chodzi tu jedynie o wójta Mikołajczyka

Nierówność sił między władzą wykonawczą, czyli prezydentem, burmistrzem, czy wójtem, a  stanowiącą, czyli radą jest powszechną bolączką tak zwanych samorządów. Rozstrzygnięcia wyborcze jakie dokonały się w 2010 roku, w gminie Turek, w konsekwencji zmieniły panujący tam do tej pory stabilny układ władzy, dający znaczącą przewagę wójtowskiej administracji. Na czele opozycyjnego w stosunku do wójta obozu władzy w radzie stanął Edward Kończak. Rolnik z Wietchinina, prowadzący do tej pory własne gospodarstwo, niezależny wobec administracji gminy i jej wpływów stał się naturalną przeciwwagą dla silne umocowanej prawnie wójtowskiej władzy
Czytaj str. 7

Dwie sprzeczne opinie biegłych, czyli...

Kto potrącił pieszego?

Po rocznej przerwie, na wokandę turkowskiego sądu wróciła sprawa Krystiana Ś., oskarżonego o śmiertelne potrącenie 55-letniego mężczyzny.

Tym razem oskarżyciele i adwokaci omawiali wykonaną już po raz kolejny opinię biegłych. Z dokumentu specjalistów z poznańskiego oddziału krakowskiego Instytutu Sehna wynika, że to nie audi TT potrąciło pieszego, a jadący za nim nissan primera. Podczas następnej rozprawy, przesłuchani zostaną biegli, którzy sporządzili tę odmienną opinię
Czytaj str. 3

Naciskali i mają, czyli

Długa droga do hali sportowej w Brudzewie

Pełnowymiarowa, z zapleczem, halą fitness i siłownią – taka jest otwarta w minioną sobotę hala sportowa w Brudzewie. Tym samym i Brudzew dołączył do pozostałych gmin powiatu turkowskiego i może się pochwalić: mamy halę sportową, której nie powstydziłoby się nawet miasto. I to za całkiem realną kwotę - trochę ponad 6 mln zł.

W sobotę, 18 października, w Brudzewie sukcesem zakończyła się trwająca od kilku lat operacja „hala sportowa”. W zgrabnej architektonicznej bryle znajdują się: pełnowymiarowe boisko 20x 40, na którym można rozgrywać turnieje rangi wojewódzkiej (wysokość hali 8 m), sale zaplecza socjalnego z szatniami, sale fitness i siłowni oraz łącznik. Sala wyposażona jest także w trybuny na 138 miejsc, które jednak zamontowane zostaną dopiero na początku listopada. Koszt prac budowlanych wyniósł 6 mln zł. Realizację inwestycji wsparli druhowie z Kwiatkowa, którzy przekazali na budowę hali 100 tys. zł, a 1,5 mln zł wyniosła dotacja z Ministerstwa Sportu i Turystki, zaś odzyskanie VAT-u z inwestycji powinno zapewnić gminie ok. 1,2 mln zł
Czytaj str. 16 i 17