piątek 19 kwietnia 2024

Alfa, Leonii, Tytusa

reklama

ET: Chłopiec został uduszony

ET: Chłopiec został uduszony
 

Wstępne wyniki sekcji zwłok noworodka znalezionego przy Lutosławskiego

Chłopiec został uduszony

Znane są przyczyny śmierci noworodka porzuconego w krzakach. Chłopiec został uduszony. Policja i prokuratura szukają rodziców dziecka, a zwłaszcza matki

reklama

W niedzielę, 25 stycznia, czołówki telewizyjnych i radiowych serwisów informacyjnych rozpoczynała informacja z Turku o martwym noworodku. Tego makabrycznego odkrycia dokonał przy ulicy Lutosławskiego turkowianin, który w sobotę (24 stycznia) po południu wybrał się na spacer. W krzakach, między cmentarzem żydowskim a miejskimi budynkami socjalnymi mężczyzna zauważył czarną materiałową torbę, która wzbudziła jego zainteresowanie. Otworzył ją, by sprawdzić co jest w środku. I zamarł z przerażenia.
Czytaj str. 4


Internet źródłem wiedzy, ale i… głupoty

Dla zabawy ustawili bójkę w szatni, ale zabawa szybko się skończyła

Wpisując w internecie hasło „bójka w szkole” można natknąć się na ogrom różnego rodzaju pojedynków, pomiędzy głównie młodymi ludźmi. Widać tam często przemoc i brutalność, także w szkolnych murach. Okazuje się, że młodzież nagrywa na potęgę, wszystko, nie ma już życia bez telefonu czy tabletu…

W grudniu do internetu trafił filmik nagrany w szatni Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Dobrej, a na nim dwóch szóstoklasistów w ustawionej bójce. Z wrzuconego do sieci „dla zabawy” materiału, wyszły spore kłopoty, i to nie tylko dla uczestników sparingu.

reklama

Młodzież zawsze walczyła - o przewodzenie w grupie, o ustanowienie hierarchii, często nie obywało się bez bójek. W obecnych czasach, kiedy właściwie każdy z uczniów ma telefon, a nawet najprostszy model posiada funkcję nagrywania, wiele takich „nieporozumień” trafia do sieci. Swoje mało zaszczytne miejsce na popularnej internetowej stronie z filmikami, pod niezbyt mądrym tytułem „debile się lejom” (pisownia oryginalna) znalazła też niestety ustawiana bójka, jaką dla zabawy stoczyli i nagrali uczniowie szóstej klasy Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Dobrej, na początku grudnia ubiegłego roku.
Czytaj str. 3


By pokazać problem turkowskiej elektrowni...

Maszerowali ulicami Konina

Cel był jeden – zwrócić uwagę na sytuację Elektrowni Adamów. Czy się udało? Chyba nie do końca

Cel był jeden – zwrócić uwagę na sytuację Elektrowni Adamów. Czy się udało? Chyba nie do końca, bo niestety niezbyt liczna manifestacja przeszła ulicami Konina w sobotnie południe.
–To sprzeciw wobec decyzji Komisji Europejskiej w sprawie zamknięcia elektrowni i kopalni Adamów. Chcemy w ten sposób zwrócić uwagę, że decyzje komisji uderzają bezpośrednio w miejsca pracy i nasze społeczeństwo – wyjaśniał Krzysztof Majda, inicjator sobotniego marszu protestacyjnego.
Czytaj str. 11

 

W oczekiwaniu na pomoc i zrozumienie

Miranda odradza się jak feniks z popiołów

Kiedy 21 listopada ubiegłego roku nad Mirandą opadły dymy pożaru wielu obawiało się, że jednemu z kluczowych w mieście przedsiębiorstw przetrącony został produkcyjno-ekonomiczny kręgosłup. Za tymi obawami stał fakt, że ogniem poszła nie tylko hala o powierzchni ponad 4,3 tys. metrów kwadratowych, bo wraz z nią spłonęła tkalnia będąca produkcyjnym sercem zakładu. Ponadto, nad wszystkim zaciążyła tragiczna śmierć dwóch pracowników.

Po dwóch miesiącach od tamtych wydarzeń postanowiliśmy u źródła sprawdzić czy i jak „Miranda” staje na nogi. Od pożaru mijają dwa miesiące, a na pogorzelisku po spalonej hali tkalni jakby nic się nie działo. Dlatego m. in. wielu mieszkańców Turku z troską pyta, czy są plany odbudowy i dalszej działalności tego, tak zasłużonego dla naszej społeczności, zakładu. Pytanie to kierujemy pod adresem Krzysztofa Piekarskiego i Krzysztofa Piaścika. Obaj są wiceprezesami Zarządu „Miranda Textiles”. -Ani w samej „Mirandzie”, ani też nikt z kierownictwa Grupy Lubawa nigdy nie zwątpił w możliwość odtworzenia mocy produkcyjnych zakładu – podkreśla na wstępie Krzysztof Piekarski. Jakby na potwierdzenie tych słów wiceprezes Piaścik przypomina, że już 48 godzin po pożarze, czyli w poniedziałek, 24 listopada, przywrócone zostało zasilanie, co pozwoliło uruchomić pozostałe wydziały produkcyjne zakładu. W tym m. in.: wydziałów snowalni, dziewiarni, chemicznej obróbki włókna, drukarni, półproduktów, wyrobów gotowych, kontroli jakości i laboratoriów.
Czytaj str. 4 i 5


Wójt Władysławowa trafił do szpitala…

Nawet w domu sąd nie zdołał przesłuchać świadka Zająca

W minionym tygodniu wójt gminy Władysławów, po raz kolejny miał być świadkiem w sprawie nieprawidłowości przy budowie Orlika sprzed kilku lat. I tym razem Krzysztof Zając przedstawił zwolnienie lekarskie, dlatego sędzia za wszelką cenę chcąc posłuchać co ma on do powiedzenia, postanowiła przepytać go w domu. Kiedy jednak, trzy dni później pojechała do Russocic… włodarz właśnie gorzej się poczuł i wyjechał do szpitala w Kole! 

We środę, 21 stycznia w Sądzie Rejonowym w Turku odbyło się kolejne posiedzenie w sprawie związanej z nieprawidłowościami przy budowie Orlika we Władysławie. Najpierw, w 2013 roku sprawie przyjrzało się CBA. Agenci zabezpieczyli dokumenty, które później analizowała Prokuratura Okręgowa w Koninie. Okazało się, że gminę narażono na straty ponad 300 tys. zł, więc dokładnie dwa lata temu postawiono akt oskarżenia przeciwko trzem osobom – wójtowi, kierownikowi budowy i inspektorowi nadzoru inwestorskiego. Do tej pory toczy się jednak tylko jedna ze spraw, przeciwko Mirosławowi W., pozostali oskarżeni zostali wyłączeni do oddzielnego rozpatrzenia. Niestety i ten proces utknął w martwym punkcie, gdy niezbędne do jego zakończenia, okazały się zeznania Krzysztofa Zająca. Czytaj str. 3


Uciekał prawie 200 kilometrów na godzinę

Policjanci uderzyli w ścianę domu

Wielu internautów nie kryje zadowolenia z faktu, że policyjny wóz, ścigając audi A8, które nie zatrzymało się do kontroli, uderzył w ścianę budynku. Dwójka turkowskich policjantów - młoda kobieta i mężczyzna trafili do szpitala. Internauci nie zauważają winy 26-letniego mieszkańca Kun, który jechał prawie 200 kilometrów na godzinę. Komentatorzy pewnie nie byliby tak łaskawi dla 26-latka, gdyby „po drodze” zabił kogoś z ich rodziny.

We wtorek, 20 stycznia, młody policjant wraz z policjantką z Komendy Powiatowej Policji w Turku, nieoznakowanym samochodem marki Opel Insignia patrolowali drogę w Kunach. Wzmożone patrole prowadzono w tej miejscowości nieprzypadkowo. Mieszkańcy od dawna skarżą się na drogowych piratów, którzy w Kunach i okolicznych miejscowościach, rozwijają nadmierne prędkości.

Około południa zauważyli pędzące audi A8 na francuskich rejestracjach. Próbowali zatrzymać samochód, jednak kierowca zlekceważył mundurowych, przycisnął pedał gazu i ruszył do ucieczki. Stróże prawa mieli dosłownie sekundy, by podjąć decyzję. Postanowili ruszyć w pościg za piratem drogowym. Mężczyzna prowadził insignię, a siedząca obok policjantka nagrywała przebieg zdarzenia.
Czytaj str 11


Sesja Rady Gminy Turek

Wygodnictwo czy tylko brak doświadczenia?

Wydawać by się mogło, że dzieleniu rocznego dochodu gminy na poziomie ponad 25,6 mln złotych i decyzjom o wydatkach budżetowych w wysokości 27,7 mln złotych powinna towarzyszyć ożywiona dyskusja. Niestety, o środowych obradach gminnych radnych z ulicy Ogrodowej nic takiego nie można powiedzieć. Pozostaje jedynie pytanie, czy przyczyną jest duchowe lenistwo i wygodnictwo czy tylko brak doświadczenia? Bowiem 11 na 15 radnych to nowicjusze w Radzie Gminy.

O wiejskiej gminie Turek można powiedzieć tyle, że na tle pozostałych gmin powiatu tureckiego jej stan finansów publicznych nie napawa niepokojem. Owszem, zapóźnienia w rozwoju infrastruktury komunalnej można liczyć wręcz w latach świetlnych, ale już nie o poważnych napięciach w gminnym budżecie. Dlatego z dużym zainteresowaniem oczekiwano na środową sesję, na której miały zapaść decyzje dotyczące gminnego budżetu na rok 2015. Niestety, z wielu powodów sesja nie spełniła pokładanych oczekiwań. Być może stało się tak z tytułu (usprawiedliwionej) absencji wójta Karola Mikołajczyka i skarbnik Małgorzaty Rezler. Ale z drugiej strony reprezentujący gminną administrację na obradach zastępca wójta Łukasz Mielcarski wykazał się rażącym brakiem kompetencji w obszarze finansowym. Z ubolewaniem można dodać, że o prymat pod tym względem z wicewójtem Mielcarskim rywalizowali radni sprawujący kluczowe funkcje w radzie gminy. Czytaj str. 6

Marcin Derucki dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB

email: redakcja@turek.net.pl

telefon: 787 77 74 72

Podobne artykuły
On po prostu kocha gadać! Jak Dawid Cytrowski...

On po prostu kocha gadać! Jak Dawid Cytrowski przekuł pasję w zawód

21-07-2023
Echo Turku na zakręcie... Mikołajczyk zarzuca...

Echo Turku na zakręcie... Mikołajczyk zarzuca tygodnikowi brak...

26-11-2022
Śmieciowy krajobraz we Władysławowie

Śmieciowy krajobraz we Władysławowie

19-01-2018
ET: Turkowska WOŚP, czyli z rekordem nam do...

ET: Turkowska WOŚP, czyli z rekordem nam do twarzy!

16-01-2018
ET: Starosta zaliczył medialną klapę

ET: Starosta zaliczył medialną klapę

08-01-2018
ET: Magiczna opowieść o świętach w Turku

ET: Magiczna opowieść o świętach w Turku

20-12-2017
reklama
reklama
reklama