czwartek 18 kwietnia 2024

Apoloniusza, Bogusławy, Goœcisławy

reklama

ET: Kukiz zagospodarował frustrację i gniew ludu

ET: Kukiz zagospodarował frustrację i gniew ludu
 

Powiat turecki nadal twierdzą PiS-u

Kukiz zagospodarował frustrację i gniew ludu

Tegoroczne wybory prezydenckie sypnęły jedną, ale za to dużą niespodzianką i kilkoma zaskoczeniami. Za niespodziankę wypada bezsprzecznie uznać wynik Pawła Kukiza, który w powiecie tureckim uzyskał poparcie na poziomie 20,60 proc., co podobnie jak w skali kraju dało mu trzeci wynik wyborczy. Za Andrzejem Dudą opowiedziało się 42,13 proc. i Bronisławem Komorowskim – 26,77 proc. Natomiast w kategoriach pewnego zaskoczenia można odnotować żenująco niski wynik kandydatki SLD Magdaleny Ogórek. Podobnie jeśli chodzi o frekwencję, bowiem w minioną niedzielę do lokali wyborczych w naszym powiecie pofatygowało się jedynie 45,95 proc. uprawnionych

reklama

Wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich po raz kolejny potwierdzają podziały geograficzne jeszcze sprzed stulecia Bowiem społecznościom powiatów tureckiego, kolskiego, konińskiego ziemskiego czy kaliskiego bliżej w postawach politycznych do sąsiednich powiatów z łódzkiego niż do powiatów z Wielkopolski centralnej. Ale zjawisko to widoczne było we wcześniejszych wyborach w czasach III RP.

W tegorocznych wyborach do pewnego stopnia i tak może dziwić wynik urzędującego prezydenta Bronisława Komorowskiego. Uwzględniwszy bowiem całkowity rozkład lokalnych struktur partyjnych PO, to można uznać, że poparcie wyborcze na poziomie 26,77 proc. jest i tak ponad stan struktur macierzystej formacji Komorowskiego. Mimo że realnie dzieli go prawdziwa przepaść od wyniku Andrzej Dudy (42,13 proc.).

Tak więc, w społeczno-politycznych realiach powiatu tureckiego wynik wyborczy jaki w minioną niedzielę uzyskali dwa główni pretendenci do fotel prezydenckiego trudno uznać za jakaś niespodziankę. Raczej jest to sytuacja zgodna z oczekiwaniami.
Czytaj str. 4


Drogi powiatowe bez żadnych warunków oddam

reklama

Debata w stylu „pan-da”

Miała być debata o drogach powiatowych na terenie miasta. Tymczasem w podtekście burzliwej dyskusji nieodparcie stawał problem nędzy instytucji powiatu. Ale z tym oczywistym przesłaniem jakie płynie z wtorkowego (5 maja) spotkania radnych miejskich i powiatowych chyba nie wszyscy jego uczestnicy są w stanie się pogodzić

Na początek twarde fakty. Oto na terenie Turku jest ponad 21,5 km dróg będących w dyspozycji władz powiatu tureckiego. Dodajmy, że łączna długość sieci drogowej powiatowych w całym powiecie przekracza 335,6 km. Dno gołym okiem widoczne w kasie powiatu nie daje żadnych nadziei nie tylko na podjęcie w najbliższym czasie poważniejszych inwestycji drogowych, ale stawia powiat przed wyzwaniem w postaci sprostania kosztom bieżącego utrzymania dróg.

Trudno zatem się dziwić ochocie władz powiatu do przekazania dróg powiatowych władzom miasta. Akcję zapoczątkowała wymiana korespondencji między starostą Seńko, a burmistrzem Antosikiem. Przy tej okazji należy wspomnieć, że rozpoczęcie jakiejkolwiek dyskusji o drogach umożliwiła powiatowi tegoroczna zima o ultrałagodnym charakterze. A konkretnie, niższe o kilkaset tysięcy niż zazwyczaj wydatki na zimowe utrzymanie dróg. I właśnie te kilkaset tysięcy złotych, dodajmy, nieco wirtualnych pieniędzy stworzyło powiatowi szansę przejęcia inicjatywy sprawie dróg powiatowych w mieście.

Wiele wskazuje, że całą akcję powiatu trudno uznać za rzetelną deklarację partnerskiej współpracy z miastem. Np. ze strony starostwa pada propozycja podzielenia się z miastem po połowie  kosztami przebudowy ulicy Południowej. Tyle że nie tylko nie wiadomo jaką kwotę stanowi tutaj 50 proc., ale mija kilka tygodni i pada deklaracja, że powiat sam wykona te inwestycję. Po czym proponuje ją przekazać miastu wraz z ulicą Słowackiego. Inną propozycją jest zbudowanie stałego ronda zamiast prowizorki znanej w Turku pod kpiącą nazwą „Lego rondo” (Plac Sienkiewicza, Dobrska, Uniejowska). Bardzo dobry pomysł, tym bardziej, że powiat byłoby może stać na partycypację w kosztach, choćby dokumentacji.
Czytaj str. 6


Wyszyna protestuje…

Czy głos mieszkańców w sprawie biblioteki będzie się liczył?

W lutym tego roku radni gminy Władysławów większością 10 głosów przegłosowali zamiar likwidacji dwóch filii bibliotecznych – w Kunach i Wyszynie. Wszystko dla oszczędności, choć przypomnijmy że niewiele wcześniej podnieśli sobie diety o mniej więcej taką samą kwotę, jakiej potrzeba na utrzymanie obu przybytków kultury. Mieszkańcy Wyszyny wystosowali do wójta list protestacyjny, w którym murem stanęli za swoją książnicą

W lutym tego roku radni gminy Władysławów większością 10 głosów przegłosowali zamiar likwidacji dwóch filii bibliotecznych – w Kunach i Wyszynie. Wszystko dla oszczędności, choć przypomnijmy że niewiele wcześniej podnieśli sobie diety o mniej więcej taką samą kwotę, jakiej potrzeba na utrzymanie obu przybytków kultury. Mieszkańcy Wyszyny wystosowali do wójta list protestacyjny, w którym murem stanęli za swoją książnicą.

„Szanowny panie wójcie – my mieszkańcy Wyszyny i okolic jesteśmy głęboko zaniepokojeni uchwałą rady gminy o zamiarze likwidacji naszej biblioteki publicznej – zaczęli list, pod którym podpisało się prawie stu mieszkańców. Dodają, że niepokój to jedno, wyrażają jednak także swój stanowczy sprzeciw. Sprzeciw przeciwko likwidacji biblioteki, która istnieje w Wyszynie od 59 lat, biblioteki z tradycją i wielopokoleniową rzeszą czytelników. Mieszkańcy powołują się na znane wszystkim badania czytelnictwa w naszym kraju – Polacy czytają coraz mniej! „Dotyczy to zarówno grupy najmłodszej, dzieci, ale także osób dorosłych. Jako najczęstszą przyczynę podaje się rosnące ceny książek na zakup których, w dobie kryzysu, nie posiadają środków. Druga z przyczyn to brak swobodnego dostępu do sieci bibliotek publicznych – twierdzą i przekonują, że Gminna Biblioteka Publiczna we Władysławowie, usytuowana w centrum gminy, spełnia swoją funkcję służebną wyłącznie wobec mieszkańców zamieszkałych w jej pobliżu. Dla pozostałych dostępna jest w bardzo ograniczonym zakresie. Czytaj str. 6


Kto winien zanieczyszczania stawów

Czy burmistrz Piątkowski w końcu coś z tym zrobi?

Podczas posiedzenia Rady Miejskiej w Dobrej powrócił temat zanieczyszczania wód strumienia zasilającego stawy w dobrskich parkach. Radna Krystyna Kuszczyńska, sugerując się informacjami od mieszkańców, podejrzewa, że źródłem zanieczyszczeń jest firma z Chrapczewa. Potwierdziła to radna Ewa Makówka, będąca również sołtyską tej wsi

Podczas posiedzenia Rady Miejskiej w Dobrej powrócił temat zanieczyszczania wód strumienia zasilającego stawy w dobrskich parkach. Radna Krystyna Kuszczyńska, sugerując się informacjami od mieszkańców, podejrzewa, że źródłem zanieczyszczeń jest firma z Chrapczewa. Potwierdziła to radna Ewa Makówka, będąca również sołtyską tej wsi.

Kolejne śnięte ryby w dobrskim parku zbulwersowały mieszkańców miasteczka. Ponownie rozpoczęło się szukanie winnego. Również podczas posiedzenia Rady Miejskiej nie pominięto tego tematu. Radna Krystyna Kuszczyńska przekazała informacje od mieszkańców  Dobrej. Sugerowali jej, że winnym zanieczyszczeń jest firma z Chrapczewa, która robi zrzuty ścieków poprzez rury melioracyjne. Poinformowała też, że z tego zakładu wywożone są na oczyszczalnię 2-3 beczki asenizacyjne ścieków dziennie. Tymczasem pomiędzy 13, a 27 kwietnia nikt ścieków nie wywoził.
Czytaj str. 7


Pani Stanisław Bregierska

Uczynna, wesoła i życzliwa przez 100 lat

Setną rocznicę urodzin obchodziła 8 maja Stanisława Bregierska z Kowali Pańskich Kolonia. Z życzeniami zdrowia, długich lat życia, kwiatami i upominkami przybyła rodzina Jubilatki, przedstawiciele władz gminy z wójtem Janem Nowakiem na czele, a także reprezentanci sołectw Młodzianów i Kowale Pańskie Kolonia, z którymi jest związana stulatka

Wójt Jan Nowak, informując nas o kolejnej stulatce w gminie Kawęczyn powiedział, że jest to już ósma osoba, która dożyła tak sędziwego wieku w jego bez mała 25-letniej karierze samorządowej. Wśród nich był tylko jeden mężczyzna.

Tym razem setne urodziny obchodziła pani Stanisława Bregierska, która mieszka z rodziną syna Czesława w Kowalach Pańskich Kolonia. Ósmy maja był dla niej szczególny, ponieważ obchodziła tego dnia nie tylko setne urodziny, ale także imieniny.

Czytaj str. 3


Rozpoczęły się obchody stulecia harcerstwa na Ziemi Turkowskiej

Wystawa z lilijką

-Przyjdę tu jeszcze raz, muszę zabrać okulary – to najczęstsze stwierdzenie, jakie w ubiegły piątek padało w krużgankach Muzeum im. J. Mehoffera w Turku. Setki zdjęć, wydawnictwa, dokumenty z lat przedwojennych – takie eksponaty można oglądać na wystawie rozpoczynającej obchody 100-lecia działalności harcerstwa na Ziemi Turkowskiej. Właśnie w piątek odbył się jej wernisaż.

Od ubiegłego roku harcerze z Hufca Turek Związku Harcerstwa Polskiego przygotowywali się do majowo-czerwcowych wydarzeń. Poszukiwali swoich kolegów, zdjęć, dokumentów i wszelkich śladów działalności ZHP na tym terenie. Przygotowania zaowocowały między innymi piątkową wystawą (8 maja), stanowiącą jakby apel harcerski dla policzenia szeregów i rozdania informacji, a przy okazji wydania rozkazów na najbliższy czas.

-Niewiele organizacji było w stanie przetrwać tak długi czas i wiele historycznych wydarzeń i zawieruch, tak jak to się stało z ZHP – mówił, otwierając wystawę w muzeum jego dyrektor Bartosz Stachowak.
Czytaj str. 22


Nadal przestrzegamy przed oszustami

Nie daj się okraść!

Młoda kobieta oferująca do sprzedania pościel i ręczniki ukradła 79-letniej turkowiance pieniądze i złotą biżuterię. Policjanci apelują, by nie wpuszczać do domów domokrążców
Czytaj str. 2


Niedziela na pikniku w Kaczkach

Tysiące ludzi przewinęło się w minioną niedzielę przez Kaczki Średnie. Wszystko za sprawą odbywającej się po raz kolejny na terenie Zespołu Szkół Rolniczych Centrum Kształcenia Praktycznego Wystawy Rolniczo-Ogrodniczej, połączonej z Powiatowym Piknikiem Przyrodniczym.

Na szkolnym boisku lekkoatletycznym rozłożył się stanowiska szkółkarzy z drzewami i roślinami ozdobnymi. Można było tutaj kupić sadzonki kwiatów, krzewów i drzew ozdobnych i wiele innych, niezbędnych w przydomowym ogródku i ogrodzie rzeczy. Rolnicy z dużym zainteresowaniem zwiedzali wystawę nowoczesnych ciągników i sprzętu uprawowego. Można też było obejrzeć i kupić, wystawiane przez hodowców gołębie i króliki, które najbardziej interesowały dzieci
Czytaj str. 12


Maryśka rosła między zabawkami
Czytaj str. 2

Marcin Derucki dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB

email: redakcja@turek.net.pl

telefon: 787 77 74 72

Podobne artykuły
On po prostu kocha gadać! Jak Dawid Cytrowski...

On po prostu kocha gadać! Jak Dawid Cytrowski przekuł pasję w zawód

21-07-2023
Echo Turku na zakręcie... Mikołajczyk zarzuca...

Echo Turku na zakręcie... Mikołajczyk zarzuca tygodnikowi brak...

26-11-2022
Śmieciowy krajobraz we Władysławowie

Śmieciowy krajobraz we Władysławowie

19-01-2018
ET: Turkowska WOŚP, czyli z rekordem nam do...

ET: Turkowska WOŚP, czyli z rekordem nam do twarzy!

16-01-2018
ET: Starosta zaliczył medialną klapę

ET: Starosta zaliczył medialną klapę

08-01-2018
ET: Magiczna opowieść o świętach w Turku

ET: Magiczna opowieść o świętach w Turku

20-12-2017
reklama
reklama
reklama