Skutki zgaszenia światła

„Muszę chodzić twardo po ziemi i nie mogę rozbudzać nadziei. Raczej trzeba zakładać, że 30 grudnia 2017r. zgasimy światło w Elektrowni „Adamów” - dokładnie takie słowa padły podczas konferencji prasowej z ust prezes ZE PAK SA Katarzyny Muszkat

Przy okazji może intrygować po trosze także fakt, że przesłanie to dość mocno przebiło się w doniesieniach mediów konińskich, chociaż nie może stanowić ono większego zaskoczenia w przypadku opinii publicznej w powiecie tureckim. Aczkolwiek formułka o „zgaszeniu światła w elektrowni” ma walor zarówno literacki, jak i publicystyczny.

Nie nam roztrząsać powody zaproszenia przedstawicieli regionalnych mediów przez władze ZE PAK SA akurat w środę, 10 czerwca. Bo też wybór akurat takiego terminu być może jak raz był dziełem tzw. czystego przypadku? Jednak abstrahując od tego typu dylematów należy odnotować, że z uwagi na przesłanie płynące ze środowych wypowiedzi, całe wydarzenie dla powiatu tureckiego ma swoją wagę w co najmniej trzech obszarach. A przynajmniej Czytelnicy Echa w sposób naturalny tymi obszarami są żywotnie zainteresowani. Dlatego właśnie adamowskim wątkom środowej konferencji prasowej w Pątnowie poświęcimy naszą uwagę. Aczkolwiek nie sposób na nich poprzestać. Bowiem w trakcie tego, trwającego niemal dwie godziny, spotkania  poruszone zostały zagadnienia na tyle ważne, że winny stać się tematem bardzo poważnej debaty w szerokich kręgach również społeczności naszego powiatu.

Czytaj str. 4 i 5

Za dwa i pół roku Getec zacznie produkować ciepło dla Turku

Umowa z datą symboliczną

W miniony czwartek podpisana została umowa na budowę nowej ciepłowni dla Turku. Oznacza to zakończenie procesu wyłaniania inwestora gotowego wybudować nowe źródło ciepło dla naszego miasta. Natomiast sama data tego wydarzenia zyskuje wymiar swoistego symbolu, gdyż podpisanie umowy następuje dzień po konferencji prasowej kierownictwa ZE PAK, w trakcie której padły wymowne słowa, że „30 grudnia 2017r. zgasimy światło w elektrowni”
Czytaj str. 4 i 5

Feralny alarm na Wyzwolenia

A to nie gaz śmierdział, tylko mięso

Niespodziewane włączenie czujnika gazu w jednym ze sklepów na osiedlu Wyzwolenia poskutkowało... zamknięciem sklepu. Ale to nie ulatniający się gaz był powodem tej sytuacji, a zepsute mięso, które znaleziono w kotłowni budynku. Jak zapewnia obsługa sklepu, mięso było wycofane ze sprzedaży. Ale personel i tak czeka szkolenie z podstawowych zasad higieny
Czytaj str. 3

Jubileusz turkowskiego hufca

100-lecie harcerskiej lilijki

Jak na setne urodziny przystało – turkowski Hufiec im. M. Kopernika Związku Harcerstwa Polskiego świętował trzy dni. Na uroczystości zjechało się wiele starszyzny i młodego pokolenia harcerskiej braci. Kulminacyjnym momentem był apel w sobotnie popołudnie. Nie zabrakło także odsłoniętych tablic i kamieni, czyli elementów charakterystycznych dla klimatu społecznego naszego miasteczka

Przygrywką do piątkowo – niedzielnych uroczystości (12 – 14 czerwca) stu lat harcerstwa na Ziemi Turkowskiej była majowa wystawa, o której pisaliśmy na łamach Echa. Już wówczas ze składanych zapowiedzi wiadomo było, że impreza będzie huczna i z tak zwanym przytupem. I tak też było. W piątkowe popołudnie na placu za halą sportową i Gimnazjum nr 2 rozbiło się obozowe miasteczko. Jego mieszkańców stanowił głównie harcerski narybek. Ale w odwiedziny co rusz przybywała harcerska starszyzna. To właśnie ci ostatni byli głównymi bohaterami sobotniego okolicznościowego apelu otwarcia zlotu, który przerodził się w benefis hm Franciszka Pyziaka – przewodniczącego komitetu organizacyjnego jubileuszu. Były kwiaty, łzy wzruszenia, podziękowania i życzenia – zarówno od tych starszych, jak i od tych młodszych. -Nie wiem, jak się mam dziś chylić nisko za to żeś  wychował tyle harcerskich pokoleń, które dziś mogą stanąć przed Tobą i powiedzieć: druhu Franku, jesteśmy. Druh Pyziak jest dłużej harcerzem niż wielu z nas tu żyje na tym świecie – podkreślali instruktorzy.
Czytaj str 12 i 13

Miasto przejmie drogi powiatowe?

Dyskusje na temat Nowej, Słowackiego i Południowej

Ulice Słowackiego, remontowana teraz Południowa i Nowa, w tej chwili wchodzące w skład dróg powiatowych mogą przejść pod zarządzanie miasta. Z taką propozycją do starosty tureckiego wyszedł burmistrz i radni. Do transakcji dorzucają partycypację w kosztach budowy nowego ronda, w miejsce tzw. ronda klocków Lego. Czy uda im się porozumieć?

Pierwszym krokiem w sprawie przejęcia dróg było pismo od burmistrza Romualda Antosika do starosty Mariusza Seńki. W minionym tygodniu spotkali się radni zarówno miejscy jak i powiatowi, urzędnicy starostwa i miasta oraz wice – burmistrz i starosta. Było to spotkanie typowo robocze, by przedstawić argumenty obu stron. Tego dnia uformował się jednak zespół, który teraz będzie radził jak uzgodnić sprawę dróg powiatowych i miejskich, by każdy wyszedł z zawartego porozumienia z twarzą.
Czytaj str 3

Na Dni Dobrej...

Skromny pokaz strongmanów

Z okazji Dni Dobrej zapowiadano VI edycję Pucharu Wielkopolski Strongman 2015. Tymczasem okazało się, że jest to tylko pokaz prowadzony przez Grzegorza Peksę, znanego przed laty siłacza. Przywiózł ze sobą doświadczonego Ireneusza Kurasia, który zmierzył się z dwadzieścia lat młodszym Radosławem Kłyszejko. Dobrzanie najwyraźniej nie dali się nabrać na szumne zapowiedzi, bo nawet sam burmistrz Andrzej Piątkowski przyznał, że frekwencja jest mała. Zresztą i on w trakcie trwania pokazu opuścił plac szkolny wraz z zaproszonymi przez siebie gośćmi.
Czytaj str. 8 i 9

Ryba nie brała bo...

Robak już za miękki

Do zawodów wędkarskich w Dobrej przystąpiło w tym roku osiemnastu wędkarzy z terenu tej gminy. W godzinach od 7.00 do 11.00 rywalizowali w konkurencji spławikowej. Nie było to łatwe, ponieważ staw jest bardzo zachwaszczony.

Toteż najczęściej wyciągane były rośliny. Ryba brała na stanowiskach północnym i południowym. Zachodnie miało słabe brania. Był dzięki temu czas na dyskusję, a nawet dowcipkowanie. Ryszard Kujawiński - jeden z wędkarskich weteranów w gminie Dobra  żartował, że ma miękkiego robaka, który ryby nie skusi. Radzono także jak oczyścić staw z nadmiaru roślin. Zdaniem Leszka Szymczaka, który jest właścicielem stawu najprościej będzie użyć do tego brony rolnicze.
Czytaj str. 6

Policja zaskoczona

Naprawdę trzeźwy poranek

We ubiegły wtorek w ramach akcji ,,Trzeźwy poranek” policjanci zatrzymali do kontroli 1800 kierowców. Wszyscy byli trzeźwi
Czytaj str. 2