czwartek 25 kwietnia 2024

Jarosława, Marka, Wiki

reklama

ET: Czy z P.O.W. znikną murale?

ET: Czy z P.O.W. znikną murale?
 

Krótki żywot piękna, czyli

Czy z P.O.W. znikną murale?

Decyzja wspólnot wywołała zdumienie u jednych, rozgoryczenie u drugich. Nie chcą murali na swoich blokach. Może to tylko jedno wielkie nieporozumienie, jak chce myśleć burmistrz Antosik. A być może mieszkańcy nie wiedzą, kim są artyści, którzy zostawili – czyżbyśmy mieli błędne przekonanie, że trwały- ślad talentu na ścianach P.O.W.? -Nie zamykajcie miasta na młodych – przekonuje Mateusz Gapski, niezwykle utalentowany artysta z Turku, który wraz z Jackiem Sulkowskim współtworzył galerię na P.O.W. I opowiada, jak i najważniejsze kto w Turku malował murale

reklama

Jacek Sulkowski opowiadał: –Miałem sen. Sen o pięknej przestrzeni malutkiej części miasteczka na wschodnich peryferiach Wielkopolski. Ten sen rozpoczął realizować wspólnie jeszcze z dwoma osobami – na początku z Marcinem Deruckim i przez cały czas trwania projektu - z Mateuszem Gapskim, wówczas dopiero terminującym sztuki plastyczne na łódzkiej ASP. Chcieli zamienić kawałek miejskiego blokowiska w ogród sztuk. A przestrzeń, jaką obrali na ten cel, jest wyjątkowa, ze swoją piękną industrialną historią, stanowi bogactwo zarówno architektoniczne, jak i społeczne miasta. Łączy tę przestrzeń ulica o równie pięknej nazwie Polskiej Organizacji Wojskowej. Stojące wzdłuż niej bloki - kiedyś zakładowe, później komunalne, obecnie są własnością wspólnot mieszkaniowych, z mniejszościowym udziałem miasta... To ma niebagatelne znaczenie dla historii o muralach.

Jacek Sulkowski, współtwórca Przystani i galerii murali na P.O.W. nie kryje rozgoryczenia. Mieszkańcy mówiąc „nie” dla murali obrócą w nicość wiele lat jego pracy i zaangażowania.

Czytaj na str. 8 i 9

 

Odpowiedzą za rozbój, uprawę i posiadanie marihuany

Narkotykowa szajka w gminie Tuliszków?

Nawet kilka lat mogą spędzić w więzieniu młodzi mieszkańcy gminy Tuliszków za uprawę konopi indyjskich. Mężczyźni odpowiedzą też za posiadanie narkotyku. Historia pewnie nie ujrzałaby światła dziennego, gdyby „plantatorom” nie zniknęła nagle cała uprawa

Pewnie nikt nie dowiedziałby się o nielegalnej plantacji marihuany pod Wróbliną (gm. Tuliszków), gdyby nie kilka faktów, które chcąc nie chcąc musiały ujrzeć światło dzienne. A co za tym idzie trafić i do policjantów.

Czytaj str. 2

 

Ulica Kaliska między deptakiem a ścieżką rowerową

Przypadki człowieka z zieloną teczką

Z konieczności zwołania sesji Rady Powiatu w samym środku wakacji postanowił skorzystać radny Andrzej Wojtkowiak. I ni z gruszki, ni z pietruszki spróbował wystroić się w szatki głównego oponenta burmistrza Romualda Antosika. Groźnie przy tym wymachującego teczką biurową w kolorze zielonym

Uporanie się z tak równie zbożnymi, co czysto formalnymi zabiegami jak projekty uchwał zawarte w porządku obrad XVIII sesji Rady Powiatu zabrałoby radnym powiatowym pewnie nie więcej niż kwadrans. Bo przecież trudno jest sobie wyobrazić, że ktoś mógłby kwestionować dalsze dzierżawienie stowarzyszeniu wyższej użyteczności publicznej nieruchomości w Kaczkach Średnich, czy też stworzenie władzom powiatu możliwości ubiegania się o środki na remont obiektu szkolnego. A nawet pominąwszy powyższe argumenty, to wypada przecież pamiętać, wypadające w samym środku letniej kanikuły lipcowe popołudnie raczej nie zachęcało do wielogodzinnego obradowania. Z tego iście ogórkowego sezonu postanowił skorzystać radny Andrzej Wojtkowiak. Zabierając głos w punkcie przeznaczonym na zapytania i interpelacje powiatowy radny zaczął od uskarżania się na działania, a raczej ich brak, ze strony Urzędu Miejskiego w Turku. A konkretnie chodziło mu o nieumieszczenie pod znakiem „Zakaz ruchu”, tabliczki ze znakiem T-22 – „Nie dotyczy rowerów” – przy deptaku na ul. Kaliskiej.

Czytaj str. 6

 

Czy będzie czyściej w Turku?

To też zależy od nas samych

Grubo ponad 300 tys. zł rocznie wydajemy jako mieszkańcy na utrzymanie czystości na ulicach, skwerach, placach zabaw i chodnikach. A okazuje się, że zaśmieconych miejsc wcale nie ubywa

Można postawić tezę, że nawet jeszcze raz tyle pieniędzy, nie polepszy sytuacji, jeśli sami nie zaczniemy dbać o nasze otoczenie. I zwracać brudasom uwagi. Dewastacja małego parku przy kościele NSPJ wzbudziła wśród turkowian dyskusję. Temat wandalizmu rozwinął się o kwestie czystości. -Proszę spojrzeć na skwer Mehoffera – przecież tam jest ciągle brudno. Strach usiąść na ławeczkach. Nie mówiąc o tym, że wstyd, gdy do Turku przyjeżdżają goście. A centrum chyba powinno być szczególnie wymuskane, codziennie omiatane chodniki i sprzątane śmieci – robi zarzut w stosunku do władz miasta jedna z mieszkanek.

Tyle tylko, że właśnie tak jest. -Codziennie – zapewnia Joanna Misiak-Kędziora, kierownik Wydziału Inżynierii Miejskiej w Turku. - Codziennie nie tylko wywożone są śmieci ale także sprzątane chodniki.

Czytaj str. 3

 

 

Nawet twardziele otworzyli portfele

 

Licytowali uśmiech Zuzi

 

Zuzia Wojdziak urodziła się z niedotlenieniem okołoporodowym, co spowodowało, że choruje na encefalopatię. Chociaż zniszczenia w jej mózgu są duże, to jej wola walki jeszcze większa. Mimo że ma dopiero osiem miesięcy, to dzielnie poddaje się codziennej i trudnej rehabilitacji

 

Zuzia Wojdziak urodziła się z niedotlenieniem okołoporodowym, co spowodowało, że choruje na encefalopatię. Chociaż zniszczenia w jej mózgu są duże, to jej wola walki jeszcze większa. Mimo że ma dopiero osiem miesięcy, to dzielnie poddaje się codziennej i trudnej rehabilitacji. Leczenie niestety nie jest tanie, dlatego rodzina i znajomi postanowili zorganizować Charytatywny Piknik Rodzinny dla Zuzi.

 

Szlachetna akcja odbyła się w sobotę, 30 lipca, na turkowskim OSiRze przy ulicy Armii Krajowej, z inicjatywy Natalii Wojdziak, uczennicy ogólniaka. A dodatkowo wolontariuszki w Centrum Wolontariatu i Organizacji Pozarządowych, więc doskonale wie jak ważne jest pomaganie innym. Mała Zuzia jest jej bratanicą, więc nie mogła siedzieć z założonymi rękami. -Bez przerwy myślałam jak zebrać potrzebne fundusze. I tak kiedyś w nocy wpadłam na pomysł, żeby zorganizować jakąś akcję charytatywną, której jeszcze w Turku nie było, tak, żeby móc przyciągnąć jak najwięcej ludzi – opowiada licealistka.

Czytaj str. 7

 

 

Zmiana w turkowskiej policji

 

Michał Grzelak nowym szefem

 

Od wtorku, 26 czerwca obowiązki komendanta turkowskiej policji pełni podinspektor Michał Grzelak. Jeszcze nie wiadomo czy funkcję będzie sprawować na stałe, dlatego na razie nie planuje większych zmian kadrowych czy w funkcjonowaniu jednostki, ale ma nadzieję, że powierzone mu stanowisko będzie dobrą zmianą dla komendy. Zastępcą Grzelaka został komisarz Roman Pankowski.

 

We wtorkowe popołudnie w komendzie przy ul. Legionów Polskich odbyła się uroczysta zbiórka, podczas której pełniący od 15 grudnia ubiegłego roku funkcję szefa turkowskich policjantów, insp. Waldemar Wilczewski odszedł na emeryturę. Obowiązki Wilczewskiego, komendant wojewódzki powierzył Michałowi Grzelakowi, który od marca tego roku był zastępcą komendanta. To chyba najmłodszy w historii jednostki komendant, bo Michał Grzelak ma 36 lat. Służbę w policji pełni od sierpnia 1999 roku, dziewięć lat później objął stanowisko naczelnika Wydziału Prewencji. -Żadnej rewolucji nie planuję. Zmian kadrowych nie będzie, co najwyżej przeniesienia z jednego stanowiska na drugie. Myślę też nad przywróceniem niektórych posterunków, bo są gminy, które się tego domagają – mówi Michał Grzelak.

Czytaj str. 7

 

 

W Rzymsku...

 

Nowy rekord rzutu broną

 

Sołectwo Rzymsko ponownie zadziwiło, organizując własnym sumptem okazałą imprezę z cyklu „Dni Wsi”. Odbyło się tradycyjne zawody w rzucaniu broną na odległość dla panów i wieszaniu mokrego prania dla pań. Było też wiele zbaw i konkursów dla dzieci. Wiejski bufet oferował regionalne dania i wyroby wędliniarskie.

 

Rzymsko to jedno z najaktywniejszych sołectw w gminie Dobra. Współdziałanie tutejszej Ochotniczej Straży Pożarnej z radą sołecką owocuje coroczną, znaną i popularną imprezą, jaką są „Dni Wsi”. Mateusz Karbowski - dwudziestoczteroletni prezes OSP Rzymsko powiedział nam, że władze gminy nie wspierają finansowo ich imprezy. W tym roku otrzymali pomoc od rady sołeckiej, która dołożyła trochę pieniędzy z funduszu soleckiego. Pomimo skromnych środków ponownie udało się zorganizować wesołą imprezę, na którą przybyli mieszkańcy sołectwa Rzymsko oraz okolic. Nie brakowało też gości miedzy innymi z Turku oraz gmin: Kawęczyn, Turek, Przykona i Brudzew. Mniej niż w poprzednich latach było wczasowiczów znad Jeziorska.

Czytaj str. 7

Marcin Derucki dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB

email: redakcja@turek.net.pl

telefon: 787 77 74 72

Podobne artykuły
On po prostu kocha gadać! Jak Dawid Cytrowski...

On po prostu kocha gadać! Jak Dawid Cytrowski przekuł pasję w zawód

21-07-2023
Echo Turku na zakręcie... Mikołajczyk zarzuca...

Echo Turku na zakręcie... Mikołajczyk zarzuca tygodnikowi brak...

26-11-2022
Śmieciowy krajobraz we Władysławowie

Śmieciowy krajobraz we Władysławowie

19-01-2018
ET: Turkowska WOŚP, czyli z rekordem nam do...

ET: Turkowska WOŚP, czyli z rekordem nam do twarzy!

16-01-2018
ET: Starosta zaliczył medialną klapę

ET: Starosta zaliczył medialną klapę

08-01-2018
ET: Magiczna opowieść o świętach w Turku

ET: Magiczna opowieść o świętach w Turku

20-12-2017
reklama
reklama
reklama