Za „500 plus” kupili samochody?

–Od tygodnia bez skutku próbuję zarejestrować samochód w Wydziale Komunikacji Starostwa Powiatowego w Turku – twierdzi mieszkaniec naszego miasta. Dlaczego mu się nie udaje?

Już przed siódmą rano w korytarzu stoją dziesiątki osób, numerki kończą się zanim jeszcze większość po nie sięgnie, a zapisy internetowe nie działają. Wicestarosta doskonale zna sytuację, zapewnia, że to przejściowe problemy, które już niedługo powinny się skończyć.

Po Turku rozniosły się plotki, że aby otrzymać numerek w wydziale komunikacji trzeba ustawić się w kolejce bladym świtem. Wiele w nich przesady, jednak prawdą jest, że nie jest to wydział Starostwa Powiatowego, do którego wchodzi się z ulicy i w kilka minut załatwia sprawę. –Kolejka stoi już przed siódmą rano, niektórzy nawet numerka nie dostaną. Tak to ulepszyli w tej tureckiej instytucji. Internetowa rejestracja nie działa. Śmiechu warte – podsumowuje Czytelnik

Czytaj str. 5

 

Tuliszkowscy nauczyciele i rodzice protestują, bo...

Dyrektor obcy – dyrektor zły?

W poniedziałek, 25 lipca, minął ponowny termin składania ofert na dyrektorskie stanowisko w Zespole Szkół im. Powstańców 1863 r. w Tuliszkowie. Tym razem zgłosiły się dwie kandydatki: Mirosława Puszcz-Majda i Hanna Jońska-Choinka. Zanim jednak ktokolwiek poznał przygotowanie obu pań i ich kwalifikacje, do burmistrza Ciesielskiego wpłynęły dwa protesty – od rodziców i grona pedagogicznego. Szkolna społeczność twierdzi, że bardzo boi się „obcego”, a walcząc z nim, chwyta się ciężkiego oręża

Do trzech razy sztuka?

Termin konkursu został wyznaczony na wtorek, 9 sierpnia. Przypomnijmy, że to już trzecie podejście do problemu, gdyż od kwietnia tego roku trwają próby wyłonienia najlepszego kandydata na stanowisko dyrektora Zespołu Szkół w Tuliszkowie. Pierwszy konkurs odbył się 14 kwietnia. Wystartowała w nim nauczycielka geografii Mirosława Puszcz-Majda, a także, co wywołało duże niezadowolenie wśród pracowników szkoły, wiceburmistrz Piotr Hryniuk. Oboje stanęli przed komisją, w skład której weszli wtedy przedstawiciele urzędu, jako organu prowadzącego, a także szkoły, kuratorium, Rady Pedagogicznej, Rady Rodziców i związków zawodowych. Głosami w stosunku 6 do 3 na dyrektora placówki wybrano Mirosławę Puszcz-Majdę. Jednak na wniosek Kuratorium Oświaty z Poznania unieważniono. Ze strony kuratorium były bowiem zastrzeżenia co do składu komisji. Kolejny termin składania ofert wyznaczono na 11 maja, jednak ale i wtedy konkurs się nie odbył, gdyż nad całą sprawą zastanawiał się wojewoda wielkopolski. Wówczas też Grzegorz Ciesielski powierzył obowiązki szefa placówki wicedyrektorce Marioli Kuśmierkiewcz

Czytaj str. 4

 

Już coraz pewniejsze, że w Dobrej

Gęsia ferma zanieczyściła wodę w stawie

Ponownie doszło do zanieczyszczenia wód strumienia zasilającego stawy w dobrskich parkach. Tym razem dzięki informacji mieszkańców i szybkiej interwencji władz udało się ustalić sprawcę. To ferma gęsi na terenie byłej Spółdzielni Kółek Rolniczych w Długiej Wsi

Policja prowadzi czynności wyjaśniające. Nie wiadomo czy truciciel zostanie ukarany, ponieważ próbki wody do badania pobrano kilka dni później, kiedy zanieczyszczenie w większości spłynęło do Teleszyny.

Miasto Dobra i okalająca ją Długa Wieś od kilku lat borykają się za problemami ekologicznymi. Zimą smog, latem smród drobiowego pomiotu. Dochodzi do tego zanieczyszczenie cieków wodnych, a przez to niszczenie w nich życia. Doszło do tego także w lipcu tego roku. Ponownie pojawiły się śnięte ryby, a woda w strumieniu zasilającym dobrskie stawy cuchnęła. O całym zdarzeniu dowiedzieliśmy się od mieszkańca Dobrej, zaskoczonego faktem, że Echo Turku nie doniosło o tym wydarzeniu. Sugerował nawet, że ktoś zadbał o to, aby tygodnik to przemilczał Czytaj str. 3

 

Warszawiacy - zapomniane ofiary

Cisi bohaterzy powstania warszawskiego

Powstanie warszawskie nadal wzbudza wiele kontrowersji. Mało osób wie, że gen. Anders na wieść o jego wybuchu napisał do gen. Mariana Kukiela (ówczesnego ministra obrony narodowej) mocne i znamienne słowa: Jest to zbrodnia na narodzie polskim!

Zakończyły się oficjalne uroczystości 72-ej rocznicy wybuchu powstania warszawskiego. Były więc kolejne ordery, śpiewaliśmy powstańcze piosenki… Ale ciągle zapominamy o warszawskiej ludności. Nie mówimy, jak oni zapatrywali się na powstanie.

Przywódcy powstania powinni być postawieni przed sądem wojennym - natomiast przed bezpośrednimi jego uczestnikami winniśmy skłonić głowę i oddać im hołd jako bohaterom. Przypatrzmy się temu, co musieli przejść zwykli warszawiacy. Fakty są powszechnie znane historykom - jednak na co dzień o nich nie mówimy. Już w chwili wybuchu powstania wzrosły ceny żywności. Chleb podrożał o 100 proc. Już w połowie sierpnia w dzielnicach objętych walkami zapanował potworny głód. Dowódcy powstania w swych fałszywych założeniach i braku odpowiedzialności nie przygotowali zapasów żywności. Myśleli, że walka zakończy się zwycięstwem po kilkunastu dniach. Wygłodzone matki nie miały pokarmu - musiały patrzeć, jak ich kilkumiesięczne dzieci umierały im na rękach z głodu. Do historii przeszła cywilna pluj-zupa. Czytaj str. 6

 

Festiwalowe koncerty pokazały, że

Turkowskiej starówce brakuje ludzi!

Czytaj str. 16

 

Drugie urodziny Kasztelańskiej Kapeli z Tuliszkowa, czyli...

Ma nasze miasto kapelę własną

Siedmiu swojaków - instruktor muzyki w GOK-u, przewodniczący rady miasta i gminy, nauczyciele – dwa lata temu skrzyknęli się, by razem pograć. Czy był to efekt honorowego zakładu, czy zwykłej wewnętrznej potrzeby muzykowania, nieważne. Ważne jest to, że od dwóch lat Kasztelańska Kapela z Tuliszkowa bierze udział w lokalnych imprezach, uroczystościach i wraz ze swoją nutą na stałe wpisała się w koloryt lokalnej sceny muzycznej Tuliszkowa. W niedzielę, 30 lipca wraz z tuliszkowianami, świętowała swoje urodziny.

Nie łatwo jest zebrać panów razem – każdy z muzyków Kasztelańskiej Kapeli z Tuliszkowa ma własne zajęcia, łączy ich jednak pasja do dźwięków. Kapelę tworzą: Aleksander Michalski - klarnet i saksofon, Roman Ścisły - skrzypce, Tomasz Maćkowski - akordeon i śpiew, Jarosław Durkiewicz - gitara basowa i śpiew, Waldemar Dzięgielewski - trąbka, banjo i śpiew, Mariusz Dróżdż – perkusja, śpiew i Tomasz Radecki - gitara akustyczna, śpiew. Pomysł wspólnego grania musiał dojrzeć. I dojrzewał długo… Czytaj str. 8

 

Łukasz Darul – trzeci strażak w Wielkopolsce

Pomoc potrzebującym ma we krwi

Czytaj str. 10

 

Dla wielu było to kolejne spotkanie z papieżem...

Turkowianie na Światowych Dniach Młodzieży

Tysiące ludzi z dziesiątków krajów uczestniczyły w zakończonych niedawno Światowych Dniach Młodzieży w Krakowie. Byli tam i turkowianie. Swoją przygodę opisuje Dariusz Jasak, katecheta, przewodniczący Rady Miejskiej Turku, który już po raz trzeci uczestniczył w tym duchowym spotkaniu.

Jak mówi Dariusz Jasak, myślał o wzięciu udziału w tych pięknych wydarzeniach już od dawna. Pewności co do wyjazdu nie miał ze względu na rodzinne obowiązki. Kiedy jednak papież przyjechał do Polski i zaczął swoje nauczanie, wiedział, że nie może go tam zabraknąć. –Napełnia mnie bólem, gdy spotykam ludzi młodych, którzy zdają się być przedwczesnymi emerytami. Martwi mnie, gdy widzę ludzi młodych, którzy "rzucili ręcznik" przed rozpoczęciem walki, którzy się poddali nie rozpocząwszy nawet gry, którzy idą ze smutną twarzą, jak gdyby ich życie nie miało żadnej wartości. Są to ludzie młodzi zasadniczo znudzeni... i nudni. To mi sprawia ból – te słowa papieża Franciszka, jak przyznaje Jasak, napełniły go Duchem. –I choć do najmłodszych nie należę, to duchowym emerytem nie zamierzam być nigdy – przyznaje. Czytaj str. 9

 

Czołówka w gminie Przykona

BMW uderzyło w motocykl

W ciężkim stanie do szpitala w Koninie trafił 42-letni motocyklista z Ewinowa w gminie Przykona, po wypadku, do którego doszło w niedzielne popołudnie, 8 sierpnia

Czytaj str. 2

 

Gwiazdy TVN-u

Dzień dobry z Uniejowa

Czytaj str. 22