We wtorek 4 kwietnia w Kinie „Tur” odbyła się debata społeczna, poświęcona dbałości o bezpieczeństwo. Uczestnicy wydarzenia poszerzyli swoją wiedzę na temat programu „Dzielnicowy bliżej nas”, Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa i aplikacji „Moja Komenda”.

Komendant Powiatowy Policji w Turku wyjaśniał, że głównym celem debaty jest rzecz jasna rozmowa o bezpieczeństwie i o tym, że każdy może mieć wpływ na jego zwiększanie. Każdy obywatel powinien współdecydować, ponieważ Policja to społeczeństwo, a społeczeństwo to Policja. Te relacje się naturalne i nierozerwalne. Tym bardziej cieszy to, że mieszkańcy mają narzędzia ku temu, by współpracować ze stróżami prawa. Takim narzędziem jest np. Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa, dostępna w internecie.

Mł. insp. Michał Grzelak przyznał, że Policja nie może być wszędzie, nie może wiedzieć wszystkiego. Właśnie dlatego pomocna jest Mapa Zagrożeń, na której mieszkańcy mogą wskazywać miejsca, w których potrzebne są działania policjantów. Najczęściej podnoszone są takie problemy, jak np. nieprawidłowe parkowanie, przekraczanie prędkości przez kierowców na danym odcinku drogi, spożywanie alkoholu w miejscach niedozwolonych, dzikie wysypiska śmieci, niszczenie zieleni itp. Komendant wskazał, iż tutejsi mieszkańcy są na tyle aktywni, że nasza Mapa Zagrożeń jest tak chętnie uzupełniana i aktualizowana, że plasuje się w czołowej szóstce najaktywniej wypełnianych Map Zagrożeń wśród powiatów województwa wielkopolskiego.

Komendant Powiatowy Policji mówił wiele o dzielnicowych. Stawia przed nimi duże wymagania. Michał Grzelak tłumaczył, iż dzielnicowy w powiecie tureckim to będzie osoba, która wychodzi do ludzi, szuka rozwiązań, dba o prewencję, profilaktykę. Zdaniem komendanta nie ma miejsca na takie zjawisko, gdzie dzielnicowy jest jak yeti – wszyscy o nim słyszeli, a nikt nie widział. Komendant wyjaśniał, że rola dzielnicowego ewoluuje i ci policjanci będą pojawiać się m.in. na zebraniach w sołectwach, zebraniach rolników, sesjach rad gmin. Michał Grzelak przyznał, że może te zapewnienia brzmią lekko wirtualnie, ale tak się właśnie stanie. Dzielnicowy będzie policjantem dla społeczeństwa. Będzie takim policjantem, gdyż funkcjonariusze nie pracują dla stanowisk, stopni i tytułów. Mają – zdaniem Michała Grzelaka – pracować przede wszystkim dla ludzi i dbać o bezpieczeństwo.

Uczestnicy debaty dowiedzieli się także, czym jest aplikacja „Moja Komenda”. Jest to mobilny przewodnik po polskich jednostkach Policji, który możemy sobie zainstalować w naszym telefonie. Dzięki aplikacji możemy sprawdzić, kto jest naszym dzielnicowym, otrzymać dane potrzebne do kontaktu z nim, a także połączyć się z nim telefonicznie. Możemy dowiedzieć się, gdzie jest najbliższa jednostka Policji i zobaczyć, jak do niej dojechać.

W dalszej część spotkania przeszedł czas na dyskusję z mieszkańcami. Szybko pojawił się więc temat motocyklistów. Komendant wyjaśnił, że policjanci nie mają nic przeciwko motocyklistom, będą jednak karać wariatów i piratów drogowych, poruszających się jednośladami. Michał Grzelak mówił o tym, że dla niego osoby, które w szortach, klapkach-japonkach i t-shirtach ganiają ścigaczami 160 km/h nie mają nic wspólnego z motocyklistami w prawdziwym tego słowa znaczeniu.

Aktywnie w debacie uczestniczyło wielu radnych. Michał Kocik z Grabieńca proponował, by przemyśleć znalezienie alternatywnej drogi wyjazdu wozów PSP, gdyż rano na ul. św. Floriana tworzą się korki. Gdy przed godz. 8:00 ulica pełna jest aut osobowych i nagle pojawi się konieczność wyjazdu wozu bojowego, to trudno jest strażakom błyskawicznie wyruszyć do akcj, ponieważ osobówki nie mają gdzie umknąć. W takim przypadku druga droga wyjazdu z KP PSP byłaby idealnym rozwiązaniem.

Podczas dyskusji inny radny - radny powiatowy Zdzisław Wojtkowiak - poruszył temat al. NSZZ Solidarność, na której niektórzy kierowcy czują się zbyt swobodnie, gdyż nie znajduje się ona w kategorii dróg publicznych, co utrudnia policjantom działanie. Ponadto Wojtkowiak dziękował policjantom za współpracę z OSP, za obecność na różnego rodzaju festynach. Radny miejski Maciej Marczewski wskazywał natomiast, że potrzebny jest lepszy monitoring, więc pieniądze na niego powinno znaleźć zarówno Miasto Turek, jak i Starostwo Powiatowe w Turku. Radny Marczewski prosił, by zajęto się pozostawianymi na terenie miasta autami, które gdzieniegdzie stoją na parkingach porzucone, nawet bez tablic rejestracyjnych.

To nie wszystkie postulaty. Radny miejski Albin Zańko mówił o tym, że z powodu rosnącej liczby aut w Turku robi się ciasno i wszyscy powinni wspierać budowę obwodnicy południowej. Radny Zańko narzekał także na słabo oświetlone przejścia dla pieszych i na to, że niektóre pasy należy odmalować. Radny miejski Stanisław Ćwiek dziękował policjantom za współpracę z działkowcami, zwracał uwagę na kierowców nagminnie łamiących przepisy na trasie Turek-Koło, którzy nie mają oporów, by przemknąć na czerwonym świetle przez Galew. Radna miejska Elżbieta Niespodziańska mówiła natomiast o konieczności zadbania o bezpieczeństwo pieszych na skrzyżowaniu al. Jana Pawła II i ul. Komunalnej.

AW