W grudniu 2013 roku ZE PAK SA wycofał się z zapewniania dostaw ciepła dla miasta od 1 stycznia 2018 roku. Miasto miało 4 lata na zorganizowanie ciepła z innego źródła. Dopiero pod koniec 2014 roku ogłoszony został przetarg na wybór nowego dostawcy energii cieplnej do sieci ciepłowniczej należącej do PGKiM Sp. z o.o. w Turku. Spółki ani Miasta nie stać było na budowę ciepłowni. Dlatego poprzednie władze, w październiku 2014 r. zdecydowały, że ciepłownię wybuduje firma zewnętrzna. W pierwszym przetargu pojawiło się kilka firm zainteresowanych tą usługą. Zapewniały, że będą składały ofertę w przetargu. Napływały też liczne pytania do specyfikacji warunków zamówienia. Aby dać szansę jak największej liczbie oferentów, termin składania ofert został wydłużony do 2 stycznia 2015 r. Ostatecznie wpłynęła tylko jedna oferta – firmy GETEC heat&power z Magdeburga (Niemcy). Okazało się jednak, że oferta ta jest dużo wyższa od kwoty, jaką Spółka zaplanowała na sfinansowanie zadania. W tej sytuacji przetarg został unieważniony.

Była już wiosna 2015 r., a mieszkańcom groziło, że od stycznia 2018 r. w ich domach będą zimne kaloryfery. Liczył się czas. Natychmiast ogłoszony został kolejny przetarg. Kryterium wyboru była cena, jaką zaoferuje dostawca ciepła. Choć udziałem w postępowaniu przetargowym zainteresowane były cztery firmy, tylko jedna – ponownie GETEC heat&power - złożyła swoją ofertę. Tym razem była ona o ok. 30 mln niższa niż od oferty z pierwszego przetargu. Czyli można powiedzieć, że skoro mamy umowę na 30 lat, to rocznie zapłacimy za ciepło o 1 mln zł mniej.

Jedynym wyjściem dla Miasta było podpisanie umowy z firmą GETEC. Dzisiaj wiemy, że stało się to w ostatnim momencie. Gdyby do podpisania umowy doszło choćby kilka tygodni później, turkowianie korzystający z miejskiej sieci ciepłowniczej w rok 2018 weszliby z zimnymi kaloryferami. Zakończenie prób technicznych GETEC nastąpi bowiem w połowie grudnia, czyli 2 tygodnie przed terminem zakończenia dostaw z elektrowni.

Jeszcze na początku tego roku z niepokojem pytano, czy GETEC zdąży? Kiedy okazało się, że GETEC da radę z ciepłem na czas, zapomniano o ryzyku, jakie podjęło Miasto, oraz o tym, że groźba zimnych kaloryferów była realna. Już możemy powiedzieć, że wygraliśmy walkę z czasem, który był bardzo krótki do uruchomienia ciepłowni.

Czas ten wykorzystaliśmy na przekonanie mieszkańców zarządzanych przez Spółkę wspólnot mieszkaniowych, do ocieplania bloków. Mieszkańcy przyjęli naszą inicjatywę i w Turku zaczęła się wielka akcja termomodernizacja. Wspólnym wysiłkiem finansowym turkowian i Gminy Miejskiej Turek ocieplonych został kilkadziesiąt bloków. Termomodernizacja już przynosi oszczędności na cieple, które wkrótce będzie dostarczane z nowej ciepłowni.

Zarząd PGKiM Sp. z o.o.