Na ścianach korytarza pojawiły się plakaty z propagandowymi  hasłami, np. „Tysiące kobiet w szeregach przodowników pracy!” „Kobiety uczczą swoje święto wzmożonym współzawodnicwem pracy” „Kobieto! Przeciwności losu hartem ducha. Zwyciężaj!” czy „Z kwiatkiem dla Ewy” „Rajstopki oraz goździki – coś wyjątkowego dla wyjątkowych Pań”.

Plakaty te uświadomiły młodzieży fakt, że w Polsce Ludowej obchody 8 marca zostały wykorzystane jako jeszcze jeden element propagandowej układanki służącej do zaakcentowania panującej ideologii. W tym dniu w zakładach pracy organizowano liczne akademie, koncerty, poczęstunki. Kobiety otrzymywały kwiaty, dodatkowy przydział rajstop, kosmetyków lub innych deficytowych towarów.

Aby  przybliżyć realia tamtych czasów, uczniowie w eleganckich garniturach wręczali przechodzącym paniom i dziewczętom goździki, rajstopy i kartki na artykuły spożywcze. Z przymrużeniem oka pilnowali, aby każda z pań pisemnie pokwitowała odbiór „masy ciętej towarowej”. Obdarowane kwiatami dziewczęta częstowały panów czekoladkami i ciasteczkami.

Podczas happeningu można było obejrzeć odszukany gdzieś na strychach, zapomniany przez właścicieli, sprzęt codziennego użytku: czarno-biały telewizor, stare radio, telefon, z którego trzeba było łączyć się z centralą telefoniczną, aby zamówić rozmowę; wagę sklepową, szklaną strzykawkę czy maszynę do pisania - jednym słowem relikty PRL-u.  W gablotach umieszczono autentyczne pieniądze sprzed denominacji, z wizerunkami L.Waryńskiego, K. Świerczewskiego; czasopisma np. dziennik  „Wolność” z 1953 roku, w którym na pierwszej stronie zamieszczony został artykuł pt.„Moralność człowieka radzieckiego”; kartkowy system racjonowania żywności.

Młodzież doskonale bawiła się przedstawiając realia czasów peerelowskich, a forma happeningu po raz kolejny okazała się ciekawą lekcją historii.