Platformie wyrosło skrzydło patriotyzmu lokalnego
Lokalne struktury PO rosną w siłę – do takich wniosków można by dojść za sprawą konferencji z udziałem Dariusza Młynarczyka, która odbyła się w dniu 1 grudnia. W jej trakcie polityk PO podzielił się z przedstawicielami mediów swymi uwagami, dotyczącymi aktualnych wydarzeń w naszym mieście i powiecie, a także wskazał, którzy lokalni samorządowcy postanowili związać się z partią.
W sobotnie przedpołudnie z lokalnymi dziennikarzami spotkał się nie tylko Dariusz Młynarczyk, ale także Marek Drzewiecki. Obecność tego samorządowca nie była przypadkowa. W gminie Turek zawiązane zostało koło Platformy Obywatelskiej, w skład którego weszli panowie: Dariusz Filipiak, Lucjan Filipiak, Zdzisław Światłowski, Arkadiusz Tomczyk i Wojciech Andrzejczak. Marek Drzewiecki został jego przewodniczącym, a w czasie konferencji tłumaczył, dlaczego czwórka radnych z podturkowskich miejscowości zdecydowała się związać z PO. – Koło powstało, by mieć patronat silnej partii politycznej w gminie. Nie ukrywam, że my - radni należący do klubu "Aktywni dla gminy Turek" - jesteśmy tak zwaną opozycją merytoryczną.(...) Turek stoi nad przepaścią społeczno-gospodarczą. Grozi nam, tzn. będzie restrukturyzacja kopalni, grozi wygaszanie kotłów elektrowni. Wiem z technicznego punktu widzenia o co chodzi, przecież tam pracowałem. Teraz demokracja od nas wymaga tego, byśmy mieli swą reprezentację w parlamencie, bo bez tego nie będziemy w stanie obronić się przed tego typu zapaścią. W demokracji partie nas reprezentują, stamtąd jest strumień pieniędzy, tam się tworzą kierunki rozwoju. Dlatego chcąc mieć wpływ na ochronę naszego regionu wstępujemy do partii rządzącej – wyjaśniał Marek Drzewiecki. Samorządowiec zaznaczył, że członkowie nowo powstałego koła będą starali się wesprzeć partię, a jednoczenie będą tworzyć swego rodzaju "skrzydło patriotyzmu lokalnego".
Jak zauważył Dariusz Młynarczyk, koło na terenie gminy Turek mogło powstać już wcześniej, ale dopiero teraz nadarzyła się ku temu doskonała sposobność. – Poszukiwałem po prostu osoby, która zasługiwałaby na miano przewodniczącego. Z Markiem Drzewieckim rozmawialiśmy od wiosny tego roku. Gdy przekonałem się, że to jest właściwy człowiek, dałem mu wolną rękę do zakładania koła. Na ten moment do koła gminnego przeszli panowie Tomczyk i Andrzejczak. Podejrzewam, że następni - są jeszcze chyba 3 lub 4 osoby z terenu gminy Turek - z czasem także do tego koła przystąpią.
Jak wiedzą nasi Czytelnicy, Dariusz Młynarczyk jest prezesem Wszechnicy Obywatelskiej, więc zapytaliśmy go również o powody utworzenia tego stowarzyszenia. – Nie zostało ono powołane w żadnym wypadku do działalności politycznej. Zostaliśmy zarejestrowani ok 2-3 tygodni temu. W celach mamy szeroką działalność. (...) Chcielibyśmy np. rozpocząć debatę na temat strategii rozwoju Turku, pozbawioną bieżącej polemiki politycznej, z udziałem ekspertów, zaproszonych osób aktywnych – tłumaczył lider lokalnych struktur PO.
Korzystając z okazji, Dariusz Młynarczyk odniósł się do kilku bieżących wydarzeń, m.in. wyraził nadzieję, że zakończenie prac w Turkowskiej Strefie Inwestycyjnej będzie dopiero początkiem czegoś ważnego i pozytywnego. Gospodarz sobotniej konferencji odniósł się także do faktu powołania w Turku spółki „śmieciowej” i stwierdził, iż w tym przypadku burmistrz Czapla uległ najwyraźniej nie najtrafniejszemu pomysłowi, ponieważ i tak odpadami zajmie się zwycięzca przetargu, np. tańsza firma prywatna. Zdaniem Dariusza Młynarczyka, samorząd powinien stwarzać pewne możliwości, a nie samemu prowadzić działalność. W takim przypadku tworzenie w Turku spółki śmieciowej to po prostu niewłaściwa idea, generująca dodatkowe koszty.
W czasie sobotniej konferencji nie sposób było nie zapytać Dariusza Młynarczyka o to, jak postrzega przejawy polityczno-personalnych konfliktów powiatowych samorządowców, przejawiające się np. rozstaniem się Anity Dzieciątkowskiej-Pieścik z Zarządem Powiatu. – W samorządzie, w działalności społecznej, publicznej powinny funkcjonować osoby, które potrafią działać zespołowo, które nie stawiają interesu własnego nad interesem społecznym. W ostatnich miesiącach jesteśmy świadkami tego, jak pewnym osobom, które wyraźnie stawiały swój egoizm ponad interesy społeczne - mam tu na myśli panią Kadrzyńską, pana Antosika, teraz panią Dzieciątkowską - życie samo w ich przypadku to weryfikuje. Osobom, które nie potrafią współpracować lojalnie, życie wystawia rachunek. Jestem przekonany, że panu wicestaroście Karskiemu życie wystawi taki rachunek, że w sposób demokratyczny zostanie pozbawiony stanowiska – stwierdził Dariusz Młynarczyk.
AW
Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72