Pomysł ów – o którym nasza redakcja swego czasu pisała – nie ucieszył bynajmniej mieszkańców miasta i okolic. Rzecz dotyczyła popularnej i ruchliwej ul. Kaliskiej na odcinku do ul. Szkolnej, przy którym znajduje się chociażby Urząd Pocztowy. Jak się jednak okazało podczas czwartkowych obrad radnych miejskich, także samorządowcy nie zachwycili się owym zamysłem. Projekt uchwały negatywnie rozpatrzyła Komisja Komunalna, pozytywną opinię wystawiła za to Komisja Działalności Gospodarczej i Rozwoju Miasta.

– To ewidentnie uderzy w osoby, które przyjeżdżają załatwić sprawy na poczcie (...) Nie widzę żadnego sensownego uzasadnienia, z wyjątkiem tego, że będzie się drenować kieszenie mieszkańców miasta  – sprzeciwu wobec pomysłu nie krył Marian Mirosław Marczewski. Radny podnosił kwestię tego, iż pomimo zwiększania się w Turku strefy płatnego parkowania (np. o ulicę Browarną), wpływy z tego tytułu paradoksalnie maleją. Radny Antosik postawił z kolei pytanie, czy aby dobrze skonstruowana jest umowa miasta z firmą zbierającą pieniądze od parkujących. Radny Wielogórski mówił natomiast o konieczności poprawy ściągalności opłat.

Zadania obrony planu poszerzenia strefy podjął się Zdzisław Czapla. Burmistrz mówił, że problemy czy niedociągnięcia trzeba poprawiać, nie odrzucając jednocześnie pomysłu. Włodarz miasta podkreślał, że pobieranie opłat powoduje korzystną parkingową rotację. Wiadomo, że gdy trzeba uiszczać opłaty, kierowcy nie zajmują danego miejsca godzinami, dając możliwość pozostawienia auta kolejnym zmotoryzowanym. Ponadto burmistrz Czapla zauważył, że większa strefa parkowania to także wpływy do budżetu, choć oczywiście nie są one szczególnie wielkie.

Radni w drodze głosowania – przy 7 głosach za, 11 przeciw i 1 wstrzymującym – odrzucili uchwałę w sprawie powiększenia strefy płatnego parkowania.

AW