Okradli tuliszkowiankę, udając córkę i policjanta
We wtorkowe popołudnie dużą kwotę pieniędzy straciła pewna mieszkanka Tuliszkowa. Kobieta oddała je, gdyż była całkowicie przekonana, że w ten sposób ratuje córkę przed konsekwencjami spowodowania wypadku, którego rzecz jasna w ogóle nie było.
Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Turku, do zdarzenia w dniu 20 maja doszło pomiędzy godz. 12:15 a 15:30. W tym przedziale czasu do 61-letniej tuliszkowianki zadzwonił mężczyzna, podający się za policjanta. Naciągacz poinformował kobietę o tym, że jej córka brała udział w wypadku drogowym, że w jego wyniku ucierpiały pewne osoby itd. Tuż potem z tuliszkowianką zaczęła rozmawiać „zapłakana” osoba, udająca jej córkę.
Oszustka była na tyle sprawna w tym co robiła, że w trakcie chaotycznej rozmowy starsza kobiety podała jej takie szczegóły, jak imię owej córki, co ułatwiło dalszy dialog, ale też – o zgrozo – wskazała stan swojego konta. Dzięki temu dzwoniąca oszustka mogła z większą świadomością określić, jaką kwotę potrzebuje, by móc zadośćuczynić osobom, które we wspomnianym wypadku doznały obrażeń.
Oszuści kazali tuliszkowiance przygotować pieniądze, po które przyjechać miał znajomy „córki” i – co ważne – w międzyczasie kobieta miała nie rozłączać się. Tym sprytnym sposobem przestępcom udało się doprowadzić do tego, że 61-latka nie uczyniła tego, co powinna zrobić od razu czyli nie zadzwoniła do prawdziwej córki, ani na Policję, w celu zweryfikowania, czy faktycznie doszło do wypadku. Wszystko to sprawiło, że plan przestępców powiódł się w całości i otrzymali oni pokaźną kwotę pieniędzy, które tuliszkowianka pobrała z bankowego konta.
AW
Źródło: KPP w Turku
Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72