Mołdawianin jechał zygzakiem. 2,8 promila było powodem niepewnych poczynań kierowcy
Są ludzie, którzy przymkną oko na to, że ktoś ewidentnie jeździ autem pijany, ale są i tacy, którzy na takie zachowanie nie patrzą przez palce. O tym, że inni uczestnicy ruchu drogowego wiedzą, jak skorzystać z pomocy policjantów, przekonał się pewien pijany 41-latek narodowości mołdawskiej.
Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Turku, do zdarzenia doszło w poniedziałek 26 lutego. Około godz. 21:00 turkowscy policjanci otrzymali informację, iż w stronę Turku drogą krajową nr 83 jedzie pojazdem marki Fiat Scudo ktoś, kto raczej nie jest trzeźwy. Osoba ta jechała autem dość wolno, ale za to poruszała się "zygzakiem".
Wskazanego mężczyznę udało się zatrzymać na ul. Niepodległości. Podczas badania stanu trzeźwości 41-latek z Mołdawii wydmuchał wynik 1,37 mg alkoholu w litrze powietrza co oznacza, że miał w swoim organizmie około 2,8 promila. Mężczyzna stracił prawo jazdy, a część wtorku musiał spędzić na przesłuchaniu w turkowskiej Komendzie.
AW
Źródło: KPP w Turku