Śmierć na Zdrojkach
Służby ratunkowe najczęściej walczą o życie i zdrowie ludzi, ale nie jest to przecież regułą. W minioną środę strażacy pośpieszyli na pomoc przedstawicielowi leśno-łąkowej fauny, ale historia sarny w tarapatach nie ma szczęśliwego zakończenia.
Choć Zdrojki Lewe to teoretycznie część przestrzeni miejskiej, położenie miejsca sprzyja przecież wizytom dzikich zwierząt. Jak informuje Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Turku, do zdarzenia będącego tego dowodem doszło w dniu 6 czerwca. Około godz. 5:40 do turkowskich strażaków dotarła informacja mówiąca o tym, że pomocy wymaga nie człowiek, ale sarna. Stworzenie zaklinowało głowę w konstrukcji bramy jednej z posesji i znalazło się tym samym w potrzasku.
Zdarzenie to nie ma happy endu. Strażakom nie było dane uwolnić żywego zwierzęcia, a z bramy wyswobodzono już głowę martwej sarny.
AW
Źródło: KP PSP w Turku
Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72