Wspominali brudzewskie bimbrownictwo
We wtorek 3 grudnia odbyła się XXXVIII Sesja Rady Gminy Brudzew, w trakcie której samorządowcy zapoznali się nowym Programem Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Stało się to dla radnego Budynka okazją do zaalarmowania, iż rzeczywistość nie wygląda tak „różowo” jak statystyki, gdyż po używki chętnie sięga młodzież, a dorośli skłonni są na dodatek sami coś „upędzić”.
Przyczynkiem do wymiany zdań był Gminny Program Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz Przeciwdziałania Narkomanii na rok 2014. Jak zauważył radny Budynek, statystyki są tylko zestawem pewnych danych, a tak naprawdę policjantom udaje się zapewne złapać ok. 20 % pijanych kierowców itp. Zdaniem samorządowca, skala problemu alkoholizmu jest umniejszana, gdyż gdyby każdy człowiek szczerze zastanowił się nad tematem, to bez większych trudności wskazałby znajomego czy członka rodziny, borykającego się z uzależnieniem.
Radny Budynek mówił o tym, że młodzież szkół średnich, wynosząc często wzorce z domu, pali papierosy - i nie tylko - a także rozsmakowuje się w alkoholu: – Na terenach wiejskich nieraz są już nielegalne bimbrownie...
Słowa Józefa Budynka nieco zaskoczyły innych uczestników sesji. – Na terenie naszej gminy? – rzucił wójt Krasowski, słysząc w odpowiedzi „tak, tak” od radnego Budynka. – Panie radny. Nie ma nielegalnych bimbrowni, bo jak ktoś robi na własny użytek to robi – starał się nieco uspokoić samorządowca przewodniczący Kiciński.
Radny Budynek starał się jeszcze wprawdzie sygnalizować, iż tego typu pędzenie na własny użytek ma raczej formę częstowania alkoholem osób trzecich, ale koniec końców samorządowiec jednak złagodził swój ton wypowiedzi. – No dobra no. No to produkt regionalny jest w takim razie. Trudno no. Promować, tylko promować. Radny korzystając z okazji przypomniał historię pewnej mieszkanki, która za czasów PRL-u - nie mogąc znieść pijaństwa męża - sama zawiozła na komendę przy ul. Ogrodowej dwie butelki „wyrobu”, by mundurowi mogli podjąć próbę wykrycia chałupniczego producenta napoju.
Bimbrowa tematyka wniosła sporo humoru w przebieg XXXVIII Sesja Rady Gminy Brudzew, a radna Ficner zauważyła, że może lepiej by było, gdyby prasa nie podjęła tematu apelu radnego Budynka, gdyż jego obeznanie z problemem pędzenia bimbru może poskutkować skontrolowaniem jego samego. – Dobrze, ja się nie boję. Chyba, że mi świnię ktoś podłoży – odparł spokojny o swój los Józef Budynek.
Projekt uchwały ws. Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz Przeciwdziałania Narkomanii na rok 2014 został przyjęty jednogłośnie.
AW