Seria sołeckich wtop we Władysławowie?

Akadiusz Wszędybył wtorek 10 grudnia 2013 16:15

W poniedziałek 9 grudnia odbyła się XL sesja Rady Gminy Władysławów, która zasiała kolejne niepokoje w tym jakże nękanym już rozmaitymi problemami i zatargami samorządzie. Podczas obrad o rezultatach przeprowadzonej przez Komisję Rewizyjną kontroli przydziału oraz realizacji Funduszy Sołeckich mówił bowiem Józef Szustakowski, a z odczytanego protokółu wynikało, że mogło w tej materii dojść do zaskakujących uchybień.

Komisja Rewizyjna zajęła się wspomnianą kwestią podczas posiedzeń w dniach 22 i 29 listopada b.r. Analizie zostały poddane wnioski z lat 2011-2013, informacje o ewidencji gruntów pod świetlicami wiejskimi itp. By fundusz sołecki mógł zostać przyznany, wymagane są m.in. takie dokumenty, jak wniosek, zgodna z nim uchwała zebrania wiejskiego itp. Tymczasem Komisja Rewizyjna stwierdziła, iż w wielu przypadkach protokół z zebrania wiejskiego nie jest tożsamy z wnioskiem, tzn. w protokóle nie są wpisane przedsięwzięcia na jakie ma być przeznaczony fundusz sołecki.

Co konkretnie niepokoiło Komisję Rewizyjną? Zwróciła ona uwagę na to, że środki z funduszu sołeckiego wydatkowane były na działania w takich miejscach, jak budynek w Jabłonnej (status prawny przy OSP Jabłonna), świetlica wiejska w Głogowie (leżąca na działce będącej własnością ANR), „Dom Rolnika” w Russocicach (położony na działce Kółka Rolniczego Russocice), czy też plac zabaw w Olesinie (usytuowany na gruntach prywatnych). Komisja Rewizyjna stwierdziła, że w latach 2012-2013 środki w ramach Funduszu Sołeckiego zostały zrealizowane więc w wyżej wymienionych obiektach pomimo tego, że nie są to obiekty komunalne gminy. Ponadto Komisja Rewizyjna zwróciła uwagę, iż w Małoszynie została założona kostka na placu kaplicy parafii Russocice, choć on także nie jest mieniem gminy.

Czy we Władysławowie doszło więc do „serii sołeckich wtop”? Sprawą bez wątpienia zajmą się samorządowcy i urzędnicy. Rewelacje Komisji Rewizyjnej nie spodobały się rzecz jasna sołtysom, a kilkoro z nich stwierdziło, iż istnieją porozumienia zawarte z gminą odnośnie użytkowania poszczególnych budynków itp. Radny Szustakowski zauważył z kolei, iż wspominane przez sołtysów dokumenty bynajmniej nie zostały przekazane prowadzącej kontrolę Komisji Rewizyjnej, a wyniki kontroli wyglądają tak, a nie inaczej. Podczas XL sesji ustalono, że problemowi naświetlonemu przez Komisję Rewizyjną muszą dokładnie przyjrzeć się władze gminy, a sołtysi, jeśli faktycznie są w posiadaniu stosownych umów użyczenia, mają dostarczyć je do Biura Rady w celu rozwiania wszelkich wątpliwości.