Nasi Czytelnicy pamiętają, jak podjęcie wspomnianej uchwały poprzedził wielomiesięczny spór. Niejednokrotnie w sali obrad UG w Malanowie rodzice i nauczyciele mówili głośno o tym, że robi się krzywdę dzieciom i niszczy placówkę, z kolei wójt przypominał, że demografia jest bezlitosna, w szkole brakuje uczniów, a pewne osoby powinny zacząć myśleć o ekonomii i przestać trwać w mylnym wyobrażeniu o nieprzebranych bogactwach gminy Malanów.

O to, jaki efekt przyniesie za chwilę „przyklepane” już przekształcenie dopytywano w dniu 24 lipca. Radny Urban podczas interpelacji poprosił, by wójt wskazał, jak wielu uczniów począwszy od września kształcić się będzie w SP w Kotwasiach, a ilu młodych mieszkańców sołectwa Kotwasice będzie pobierało naukę w innych szkołach podstawowych na terenie gminy, a może nawet w placówkach w gminach sąsiadujących z gminą Malanów. Bronisław Urban dociekał też, jak reorganizacja odbiła się na kadrze pedagogicznej i pytał, ilu nauczycieli zostało zwolnionych z pracy.

– Na te pytania będziemy mogli odpowiedzieć, gdy zaczniemy pracę nad organizacją po przerwie wakacyjnej szkół, po 20 sierpnia, gdyż wtedy dyrektorzy będą mieć bieżące informacje. W międzyczasie powiem, że właśnie jest rozpisany konkurs na dyrektora SP w Kotwasicach – wyjaśniał wójt. Jak zauważył Gerard Krzeszewski, na tę chwilę można powiedzieć, że do SP w Malanowie zapisano mnóstwo dzieci i okazało się, że np. w Kotwasicach w III klasie nie ma nikogo.

Odpowiedz nie mogła satysfakcjonować Bronisława Urbana, a wypowiedziom wójta nie zamierzała przysłuchiwać się też spokojnie sołtys Izydorczyk z Kotwasic: – Krótkie pytanko. Jaki był sens przekształcania SP w Kotwasicach i zamykania klas, skoro mój syn teraz idzie do V klasy i jak w SP w Malanowie były dwie, to teraz będą trzy. (…) Już kiedyś mówiłam, gdy zaczęliśmy ten temat 5 lat temu czy ileś tam - trzeba było zacząć od redukcji kadry nauczycieli, a nie od szkoły.

Wójt Krzeszewski starał się wytłumaczyć sołtys Izydorczyk, że zwiększenie ilości klas dla danego rocznika w SP w Malanowie tylko podziała korzystnie na rozwój uczniów. – Do V klasy wytrzymałem opór rodziców, ale jest mnóstwo dzieci, które wymagają mniejszych grup. Tam jest chyba po 27 dzieci w klasie, kilkoro jeszcze teraz dochodzi. I tak ten podział był z dyrektorem opóźniany – tłumaczył włodarz gminy Malanów.

Sołtys Izydorczyk nie dawała za wygraną i starała się pokazać, że przekształcenie podstawówki w Kotwasicach nie ma sensu: – Mamy piękną szkołę, piękne boisko, piękny plac zabaw. To ma puste zostać? Dla kogo? Dla pająków?

AW