Burmistrzu, kto usunie piasek i chwasty?

Akadiusz Wszędybył poniedziałek 4 sierpnia 2014 8:30

Czy Tuliszków jest miastem – przynajmniej częściowo – zaniedbanym? Na pewno wiele osób nie zgodziłoby się z tą tezą, ale najwyraźniej takie zdanie ma Andrzej Janczewski. Radny podczas XXXVI sesji Rady Miejskiej Tuliszkowa wskazywał, co należałoby poprawić, by estetyka miejscowości się podniosła.

Radny zabrał głos podczas interpelacji. Samorządowcowi nie spodobało się to, że niektóre rowy wydają się być zapomnianymi i niezadbanymi. – Mam taką sugestię od mieszkańców, która dotyczy ul. Poznańskiej. Z jednej strony, od strony północnej jest chodnik, który Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej czyści i bardzo dobrze, że to robi. Podcina żywopłot, utrzymuje klomby. Z drugiej strony są jednak rowy, które zarastają trawą i nikt ich nie wykasza, mieszkańcy robią to we własnym zakresie. Nie wiem, czy mamy podpisaną jakąś umowę z Wojewódzkim Zarządem Dróg, dotyczącą tych rowów, czy nie mamy? Coś trzeba z tym tematem zrobić – dociekał radny.

Wyjaśnienia tej kwestii podjął się burmistrz Ciesielski: – To jest ulica wojewódzka. My nie mamy podpisanych żadnych porozumień, jeśli chodzi o drogi wojewódzkie, ale spróbuje się tam odezwać, zgłosić problem. Myślę, że nie powinno być większego problemu, by to wykonano.

Radnego Janczewskiego raziły nie tylko zaniedbane rowy. Nie dawała mu spokoju sprawa piasku zalegającego przy krawężnikach: – Kolejna sprawa dotyczy całego miasta. Chodzi o piasek, który jest usytuowany przy krawężnikach i zarasta, wyrastają z niego chwasty. Niech pan burmistrz przejdzie się chociażby na ul. 21 Stycznia czy Parkową i zobaczy, gdzie wystają takie metrowe chwasty przy krawężnikach, chodnikach. To oznacza, że tam przynajmniej od pół roku nie było nikogo, żeby ten piasek usunął.

– Zbieranie piasku odbywa się w miarę cyklicznie, na tyle na ile mamy możliwości i siły, bo przecież nie mamy tutaj żadnego sztabu wielkiego ludzi, by nic więcej nie robiły, tylko sprzątały ulice. Nie da się tak zrobić, nie mamy takiego potencjału. W miarę możliwości jest to robione. Prawda też jest taka, że Tuliszków jest tak usytuowany, że przy opadach deszczu piachu i inne rzeczy przemieszczają się w różne miejsca i pozostają. Na pewno powinno być to robione częściej, ale na chwile obecna nie mamy takich możliwości logistycznych, by temu wszystkiemu sprostać – mówił burmistrz dodając, że na pewno Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej zadba o poprawienie sytuacji na wspomnianych ulicach.