W projekcie budżetu – po uwzględnieniu poprawek – ustalono dochody w wysokości 30 951 545, 37 zł. W ich skład wejść mają dochody bieżące –30 276 342,37 zł oraz dochody majątkowe – 675 203 zł. Jeśli chodzi o wydatki, to te powinny wynieść ogółem 30 270 023, 27 zł (wydatki bieżące – 27 703 101,27 zł, wydatki majątkowe –  2 566 922 zł). Nadwyżka to 681 522, 10 zł.

Obiekcje co do budżetu miał Andrzej Janczewski. Radny mówił o tym, że powinno się w nim wygospodarować 20 000 zł na opracowanie dokumentacji technicznej budowy dróg Kasprzaka i Broniewskiego. Radnego uspokajał z kolei burmistrz mówiąc, że gmina jest właśnie w trakcie opracowywania dokumentacji na pewne ulice, jest także planowane rozpoznanie kwestii wspomnianej ul. Broniewskiego itp.  – Te rzeczy wzięte są pod uwagę, ale nie ma ich wpisanych jeszcze w budżet, bo nie znamy kwot i zakresu tego, co należałoby zrobić – mówił burmistrz wyjaśniając, że władze gminy pamiętają o drogach, choć może radnemu Janczewskiemu wydawać się inaczej. Rady Janczewski obstawał jednak przy swoim wniosku argumentując, że gdy ujrzy stosowny zapis w projekcie budżetu, to będzie spokojniejszy o zrealizowanie pewnych działań.

Bynajmniej to nie krytykujący regularnie poczynania władz radny Janczewski najbardziej napsuł krwi burmistrzowi podczas sesji, ale radny Zdzisław Choinka z Tuliszkowa. – Wydaje mi się, że troszeczkę słabo myślimy o bezpieczeństwie naszej gminy. Już wcześniej, od bodajże 2005 roku była wszczęta procedura pozyskania działki, przekwalifikowania jej pod budowę remizy OSP. Strasznie ciężko rozpoczęcie tej budowy nam idzie. (…) Czy jest szansa na dofinansowanie wniosku na zakup samochodu gaśniczego? – mówił radny, przy okazji zauważając, jak bardzo Grzegorz Ciesielski (jako były strażak zawodowy, a obecnie najważniejszy druh w powiecie) jest zaznajomiony z problemami lokalnej OSP.

Taki pomysł poprowadzenia rozmowy był dość sprytny, jednak Grzegorz Ciesielski podczas dyskusji o finansach okazał się nieugięty widząc, że już teraz druhom z Tuliszkowa marzyłoby się otrzymanie kilkuset tysięcy złotych wsparcia: – Jakby tu powiedzieć... Pojechał mi pan tu trochę po ambicji, kim ja to nie jestem i co ja to nie robię. Szczerze i uczciwie muszę powiedzieć, że pomysły typu wybudowanie lokalu za 2 500 000 zł są grubo nietrafione. (…) Ja nie mówię, że kiedyś nie znajdziemy jakichś środków, ale to trzeba wszystko urealnić i patrzeć na to przez pryzmat normalnego podejścia, a nie budowy pomników. (…) Wiem, że macie poważny problem lokalowy, jeśli chodzi o pomieszczenia, była o tym mowa od dawna, ale bardziej zmierzacie w kierunku budowy czegoś jak druga strażnica Państwowej Straży Pożarnej, niż normalnego rozwiązania, jeśli chodzi o budowę pomieszczeń do samochodów pożarniczych, które w dobrym wykonaniu mogłyby kosztować ok. 400 000 zł. Wtedy moglibyśmy się pochylić i rozmawiać o tym, bym w kolejnych latach rozmawiał z Radą, by jakieś pieniądze przeznaczyć, to wspierać i budować, ale w sposób realny.

Choć burmistrz jasno wyjaśnił swoje stanowisko, radny Choinka nie odpuszczał, przypominając, że strażacy dbają o zdrowie i życie wielu mieszkańców i należą im się dobre warunki pracy. Ponadto samorządowiec wyjaśniał, że choć druhowie chcą nabyć tzw. ciężki samochód, wart ok. 800 000 zł, to przecież gmina partycypowałaby w kosztach na poziomie zaledwie 20% itd. Radny nie rozumiał także narzekań nad kosztami ewentualnej budowy strażnicy. – Panie burmistrzu, 2 000 000 zł to jest wcale niewielka kwota, jeżeli chodzi o inwestycję na XXI wiek.

Ta wypowiedź zaskoczyła burmistrza, i nie tylko jego. –  Jeśli 2 000 000 zł z groszami to nie jest dla pana żadna kwota, to ukłon w pana stronę, że ma pan takie poczucie wartości. Przedszkole budujemy za ok. 1 200 000 zł i to jest duży, nowoczesny obiekt, zupełnie spełniający warunki. (…) Fakt, od któregoś tam roku mówicie, że macie pozałatwiane wszędzie środki, pieniądze, że macie już tyle tego. To na co wy czekacie na gminę? Skoro macie załatwione środki finansowe, macie obiecane z każdej strony, to je wykorzystajcie i tyle. My wam wtedy pomożemy, to będziecie mieli więcej – stwierdził zirytowany burmistrz Ciesielski. – Oprócz OSP Tuliszków jest jeszcze kilkanaście innych jednostek w gminie. Pamiętajmy o tym, tak obiektywnie – dodał przewodniczący Rady Miejskiej, a dyskusje zakończyło przyjęcie projektu budżetu.

Według wyliczeń, ujętych w projektach budżetów na rok 2015, lokalne samorządy powinny w przybliżeniu osiągnąć następujące dochody: miasto Turek – 89 mln zł, Przykona - 26,6 mln zł, gmina Turek - 25,6 mln zł, Brudzew – 24,2 mln zł, Dobra – 18,6 mln zł,  Kawęczyn – 14,4 mln zł.

AW