O kwestii diet mówił szeroko podczas sesji burmistrz Dobrej. Andrzej Piątkowski wskazywał, że rozmaite są sposoby wynagradzania trudu sołtysów. W przypadku Dobrej dieta wypłacana jest na podstawie obecności na sesji, ale w okolicznych gminach kwestia ta rozwiązywana jest różnie. Przykładowo w Brudzewie sołtysi nie muszą uczestniczyć w sesjach Rady Gminy, za to odbywają oni oddzielne spotkania z wójtem. W innych gminach sołtysi pojawiają się na sesjach, ale i w tym przypadku pieniądze są wypłacane różnorako. Jak zauważył burmistrz Dobrej, np. w Przykonie sołtysi otrzymują 250 zł i nie jest to powiązane z obecnością na sesji.

Burmistrz Piątkowski nie krył, że nie jest szczególnym zwolennikiem takiego niewiązania wymogu obecności na sesji z pobieraniem pieniędzy przez sołtysów, gdyż zdaniem Andrzeja Piątkowskiego sołtysi powinni przecież chętnie i sumiennie pojawiać się na obradach, by uzyskiwać ważne informacje z pierwszej ręki. Właśnie m.in. z tego powodu w Dobrej postanowiono, że sołtysi wciąż pobierać będą nowe, podwyższone diety w oparciu o pojawianie na sesji.

– Nie było tu żadnej woli ze strony Rady Miejskiej, żeby zajmować się dietami radnych czy moją pensją, w związku z tym postanowiliśmy, że zgadzamy się co do tego, że dotychczasowe 105 zł diety dla sołtysów to była kwota niska. W związku z tym jest propozycja, by tę kwotę zwiększyć do 150 zł – wyjaśniał burmistrz Piątkowski.

– Co się dzieje, jeżeli sołtys jest jednocześnie radnym? No uchwała mówi wprost, że dieta jest za udział w sesji. Skoro za udział w sesji, to nie można brać dwóch kwot – wyraził swą opinię co do podwójnego pobierania diet burmistrz, choć zaznaczył, że temat jest różnorako interpretowany, o czym można przekonać się np. czytając „Gazetę Sołecką”.

Projekt uchwały w sprawie diet dla przewodniczących organów wykonawczych jednostek pomocniczych został przyjęty jednogłośnie.

AW