sobota 20 kwietnia 2024

Agnieszki, Amalii, Czecha

reklama

MLEKTUR ostrzega, Mleczarnia uspokaja, a rolnicy mają mętlik w głowie

MLEKTUR ostrzega, Mleczarnia uspokaja, a rolnicy mają mętlik w głowie
 

W czwartek 21 maja tłum lokalnych rolników zjawił się w restauracji Eden. Hodowcy bydła zareagowali na apel Zrzeszenia Producentów i Dostawców Mleka MLEKTUR i przybyli na spotkanie, które miało na celu ukazanie - jak mówią członkowie Zarządu MLEKTUR-u – negatywnych konsekwencji podpisania umów (tudzież aneksów do umów), jakie w ostatnich dniach przygotowała Mleczarnia „Turek”. Z drugiej jednak strony reprezentujący Mleczarnię Marek Kukulski tłumaczył rolnikom, że dokument, który tak bulwersuje władze MLEKTUR-u, jest jedynie informacją, do której parafowania nikt zmuszony nie został, a Mleczarnia chce rozmawiać i współpracować.

Cała branża mleczarska zastanawia się, jak na portfele rolników wpłynie tzw. uwolnienie kwot mlecznych czyli zlikwidowanie odgórnych limitów tego, ile mleka można wprowadzić do obrotu. Jak wskazywał w marcu tego roku podczas VIII Walnego Zgromadzenia Członków Zrzeszenia Producentów i Dostawców Mleka Marek Kukulski z Mleczarni „Turek”, firma ma pomysł na wprowadzenie własnego systemu zarządzania dostawami. Pomysł ten jednak jest zdaniem władz MLEKTUR-u nie do zaakceptowania. Zarząd jest jednocześnie zbulwersowany tym, że niektórzy rolnicy otrzymali do podpisania dokument, który przez MLEKTUR jest określany jako niosący negatywne skutki aneks do umowy z Mleczarnią.

reklama

MLEKTUR zarzuca Mleczarni, że ta chce wprowadzenia zbyt restrykcyjnych ograniczeń w produkcji mleka, a z tego powodu rozwój gospodarstw zostanie zahamowany. – My jako zrzeszenie MLEKTUR nie otrzymaliśmy tego dokumentu. Możemy go pokazać, bo mamy go z „przecieku” od jednego dostawcy. Jest w nim jakby przydzielony poziom dostaw, czy jak to nazwać, a także rozdział na poszczególne kwartały. Widać z tego, że ten przydział poziomu dostaw jest na podstawie roku 2013 i 2014. Jak wiadomo, nasza produkcja od 2009 roku wzrosła o 17% (...). Jak my się mamy cofać do roku 2013 czy 2014 wiedząc, że już w tym roku produkujemy więcej? Podpisując ten aneks na dzień dobry podpisujemy na siebie wyrok, gdzie będziemy obciążeni nadprodukcją. Średni dostawca mleczarni cofa się w produkcji! Z aneksu wynika, że rolnik może o 1% przekroczyć swoje dostawy, a tymczasem średni wzrost to około 4% – powiedział Karol Płóciennik, skarbnik Zrzeszenia Producentów i Dostawców Mleka.

Karol Płóciennik mówił o tym, że Mleczarnia "Turek" informuje, iż „mleko pozakontraktowe” będzie kupowane po obniżonej cenie. Podczas spotkania w Edenie na przykładzie pokazano, jak może to wyglądać. Otóż pewnemu rolnikowi w I kwartale przysługuje limit 102 000 litrów. Jeśli odstawi on np. 132 000 litrów, to gdy owe „pozakontraktowe” 30 000 litrów sprzeda po 14 groszy taniej, to będzie stratny o 4 200 zł. Jeśli sytuacja się pogłębi np. w II kwartale i ten sam rolnik swój limit przekroczy o np. 44 000 litrów, to wtedy sprzedając taką ilość mleka po cenie mniejszej nawet o 27 groszy, zarobi mniej o 11 880 zł. Jak łatwo się domyślić, tego typu kalkulacje przedstawione przez MLEKTUR nie mogły napawać rolników optymizmem, szczególnie tych dużych i – nie ukrywajmy – posiadających potężne kredyty.

Mleczarni oberwało się również od Krzysztofa Przygońskiego. Prezes MLEKTUR-u głośno zastanawiał się, jak Mleczarnia może chcieć dyrygować tym, komu dać szansę na rozwój, a komu zamknąć tę furtkę. – Ktoś planuje wzrost, rozwój i tak dalej. Wiecie jak to ma wyglądać, kto ma dostać większą kwotę [kwotę mleczną – przyp. red.]? To ma być robione tylko i wyłącznie przez Mleczarnię na zasadzie uznaniowości. Nie jest określone ani w tej umowie, ani w odrębnych przepisach, że wszyscy będą traktowani jednakowo. Ty jesteś lepszy, ty ze mną nie dyskutujesz, to dostaniesz więcej, a ty nie dostaniesz, bo mi się nie podobasz. Jeśli mówimy o kontraktowaniu kwot, to musi być ujednolicone! – stwierdził Krzysztof Przygoński.

W czasie spotkania w Edenie nie raz dochodziło do ścierania się dwóch racji i poglądów. Uradowany tym, co prezentowali członkowie Zarządu MLEKTUR-u nie był Marek Kukulski, który mówił wprost, że MLEKTUR pokazuje swoje wyliczenia, na spotkaniu podejmuje temat w sposób nośny, ale jednocześnie MLEKTUR-owi nie są znane wszystkie dokładne dane. Ponadto Marek Kukulski wypominał, że momentami pewne osoby zapominają o tym, że planować działalność muszą wszyscy, także rolnicy i nie należy mylić Mleczarni z instytucją w stylu fundacji itp., gdyż jest to przedsiębiorstwo, które musi zarabiać, by i rolnicy otrzymali swoją wypłatę. Marek Kukulski mówił też o tym, że powstaje atmosfera oburzenia limitami, a tymczasem mało który rolnik chce przyjść do siedziby Mleczarni, porozmawiać o swoich planach rozwoju gospodarstwa, o wizji zwiększenia dostaw itp.

reklama

Ja bym dopowiedział coś takiego. (…) Mleczarnia nie jest naszym przyjacielem, któremu mamy pomagać i oni nam również nie pomagają. (…) Pamiętam rok bodajże 2006, pierwszy rok mojego samodzielnego prowadzenia gospodarstwa. Wówczas musiałem zapłacić 25 000 zł kary za przekroczenie kwoty mlecznej. Wówczas Mleczarnia nie pytała mnie, czy moja sytuacja finansowa jest dobra, czy jestem w stanie to zapłacić. Ja musiałem to zapłacić i nikt się nie pytał skąd ja to wezmę – kontrował Karol Płóciennik.

Gdy atmosfera na sali robiła się coraz bardziej napięta, rolników próbował uspokoić Marek Kukulski. – My chcemy kupić mleko z wiedzą, ile go kupimy. To jest ta różnica. (…) Przepraszam, ale Mleczarnia nie jest workiem, który można rozdymać i rozdymać. Potem tej dziury się nie zaceruje, nie zaceruje się tego. (…) Gdy państwo nam w większości nic nie mówicie, my nie wiemy ile tego mleka będzie i nagle np. 300 000 litrów miesięcznie więcej się pojawia. Pamiętajmy, to trzeba przetworzyć, sprzedać i zdążyć wam zapłacić. Musicie nas zrozumieć.

Czym jest więc dokument, który podpisali niektórzy rolnicy? – Myśmy napisali tę formułę jako informację, którą chcielibyśmy, żebyście państwo przyjęli do wiadomości. Poza tym proszę powiedzieć, czy ktoś kogoś zmusił do podpisu? Nie. (…) Wiecie dobrze jak jest na co dzień. Dostaje się informację, to trafia do kosza, dzień codzienny jest trudny, lecimy dalej. Potem nikt o tym nie pamięta. Gdy jednak coś podpisujemy, to znaczy, że mam to w głowie, że uczestniczę w tym – tłumaczył Marek Kukulski.

W trakcie spotkania dyskutowano o rozmaitych zagrożeniach, które zdaniem władz MLEKTUR-u niesie pomysł uregulowania lokalnego rynku mleka przez Mleczarnię. W Edenie mówiono o tym, że restrykcyjne ograniczenia to nie tylko uderzenie rolników po kieszeni, ale to też wielkie ryzyko dla dużych gospodarzy, którzy skorzystali ze środków unijnych, stworzyli biznesplany. Teraz mogłoby się okazać, że część rolników nie będzie mogła wywiązać się ze zobowiązań polegających np. na zwiększeniu stada na przestrzeni 5 lat, co w efekcie może skończyć się dotkliwymi konsekwencjami finansowymi dla owych beneficjentów unijnych środków.

Tak więc oto Mleczarnia deklaruje chęć rozmów z rolnikami, z kolei MLEKTUR też chce rozmawiać, ale po partnersku, a jednocześnie ostrzega, by dokumentu będącego aneksem/informacją nie podpisywać. – Czuję mętlik po tym spotkaniu. Nie wiem, czy zrobiłem dobrze, czy zrobiłem źle – stwierdził jeden z obecnych w restauracji Eden dostawców mleka, który przyznał, iż dokument podpisał.

Koniec końców wczesnym popołudniem dziesiątki rolników opuściły podturkowską restaurację. Rolników ostrzeżonych przez MLEKTUR przed - jak mówi oficjalny komunikat - "podpisywaniem jakichkolwiek dokumentów, które w konsekwencji mogą skutkować niekorzystnymi zapisami warunków umowy". Co jednak zrobią hodowcy bydła?

AW

Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB

email: redakcja@turek.net.pl

telefon: 787 77 74 72

Dodatkowe zdjęcia do artykułu
2
3
4
5
6
7
8
9
Podobne artykuły
Mleczarnia Turek z prestiżowym tytułem TOP...

Mleczarnia Turek z prestiżowym tytułem TOP EMPLOYER 2022

22-01-2022
Mleczarnia w Turku ogranicza odbiór mleka od...

Mleczarnia w Turku ogranicza odbiór mleka od 27 marca br.

23-03-2020
Kowale Księże: Ukradli krowę, byka i cielaka

Kowale Księże: Ukradli krowę, byka i cielaka

13-04-2018
Łukasz Szymański

Łukasz Szymański "Rolnikiem Roku". Z żoną-sołtysem gospodaruje w...

26-01-2018
Niepełnosprawni intelektualnie też potrafią...

Niepełnosprawni intelektualnie też potrafią - organizacja praktyk...

08-12-2017
Pomoc dostosowawcza dla producentów mleka...

Pomoc dostosowawcza dla producentów mleka i rolników

15-03-2017

Komentarze ()

Komentując korzystasz z narzędzia Facebooka. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników. Aby zgłosić naruszenie - kliknij w link "Zgłoś Facebookowi" przy wybranym poście. Regulamin i zasady obowiązujące na Facebooku znajdują się pod adresem https://www.facebook.com/policies

reklama
reklama
reklama