W trakcie sesji radni złożyli szereg interpelacji, dotyczących remontu chodnika w Przykonie, wymiany siatki na boisku w Ewinowie, poszerzenia drogi w Gąsinie, ustawienia luster drogowych w Kaczkach Plastowych i Dąbrowie oraz ograniczenia prędkości na ul. Sportowej. Po przyjęciu kilku projektów uchwał przyszedł czas na zajęcie się proponowanymi zmianami w budżecie gminy na 2015 rok.

Zmiany te objaśniła skarbnik Marzena Macikowska, po czym głos zabrał przewodniczący Rady Gminy. – Panie wójcie, pani skarbnik. By nie było tak, że co innego na komisji, a co innego w uchwale, powiedzieliśmy sobie, że ze wszystkimi projektami uchwał radni muszą być zapoznani przed sesją. Dziś po raz kolejny w krótkim odstępie czasu jest tak, że wprowadza się zmiany, o których my wcześniej nie wiemy. (…) Nie wiem czemu jest tak, komisja była w środę. Panie wójcie, to nie są takie pilne sprawy, żeby np. w ciągu 5 dni altana musiała być wprowadzona do budżetu, bez konsultacji na komisjach. My jako radni powinniśmy wiedzieć np. jakie są numery działek, w związku z którymi głosujemy, a nie ja się dowiaduję o tym numerze 5 minut temu. Ja mam w głosowaniu teraz podjąć decyzję, czy to jest słuszne czy nie? Nie tak się panie wójcie umawialiśmy. Myślę, że w tej Radzie jest czas na to, że przygotowuje się projekt uchwały i przedstawia się na komisji. Potem to, co ustalone na Komisji, powinno być otrzymane – mówił Stanisław Bryl wskazując, że dostrzega tu praktyki „przemycania” czegoś na ostatnią chwilę.

Skoro przewodniczący Bryl wytknął propozycję umieszczenia w budżecie poprawki dotyczącej budowy pewnej altanki, to głos w tej sprawie zabrał zainteresowany tematem radny Tadeusz Rembas. Radny zapytał Bryla, czy ma coś przeciw tej altance. – Nie, broń Boże. To mi nie przeszkadza. My się nie rozumiemy. Altanka nie przeszkadza, nie jestem jej przeciwny. Chodzi mi o to, czy nie można było je wprowadzić wcześniej? – wyjaśniał Bryl.

Gdy przewodniczący Bryl wytłumaczył już, co mu się nie podoba, głos zabrał wójt Broniszewski, który nieszczególnie zgadzał się z krytyką przedstawioną przez Bryla. – Szanowni państwo, w stosunku do tego, o czym rozmawialiśmy kilka dni temu, to właśnie merytoryczną kwestią, która została zmieniona, jest altanka. Wszystkie pozostałe rzeczy wynikają z tego, o czym mówiła pani skarbnik, tylko fakt faktem, to wszystko jest bardzo zagmatwane. Przykładowo w czwartek pojawiła się umowa z marszałkiem województwa na dofinansowanie ul. Komunalnej. (…) Jeśli Urząd Marszałkowski daje nam umowę na przebudowę tej drogi, to my chętnie z tego korzystamy, ale żeby ją przebudować, to trzeba ją najpierw z remontu przenieść na przebudowę, na inny dział, rozdział i paragraf. To taka kwestia. Dziś np. pojawiła się informacja, że 3 000 zł musimy zapłacić za służebność przesyłu – mówił wójt Broniszewski wskazując, że nie ma tu mowy o przemycaniu jakichkolwiek pomysłów na wydawanie pieniędzy. Po prostu nie wszystkie rzeczy można przewidzieć.

Mimo sesyjnego „zgrzytu” ostatecznie projekt uchwały w sprawie zmian w budżecie gminy na 2015 rok został przyjęty.

AW