Strajk włoski w Malanowie. Ludzie mówią "dość" obecnej płacy!
Żadną tajemnicą nie jest to, że wraz z początkiem października doszło do strajku w potężnym zakładzie pracy w Malanowie. O co chodzi strajkującym? To wyjaśnia jeden z pracowników, który skontaktował się z naszą redakcją. Rzecz jasna chodzi o większe pieniądze.
Jak wskazuje Internauta, będący pracownikiem malanowskiego zakładu, zatrudnieni w przedsiębiorstwie walczą od 1 października o podwyżki – Praca została spowolniona o połowę, tzn. włoski strajk trwa. Zarząd nie chce przyjąć naszych postulatów. Dyrektor tłumaczy się, że nie mają pieniędzy, a na nowe hale magazynowe, nowe kadry mają, w które idą wielkie pieniądze.
Zdaniem naszego Czytelnika, ewentualne pomysły polepszenia warunków płacowych nie są pomysłami zadowalającymi ludzi zatrudnionych w firmie. – Zakład uważa, że przez nich dane 1 zł dodatku motywacyjnego dla pracowników, którzy nie będą chorować i brać przepustek wystarczy, żeby zaspokoić ludzi. Premia będzie wypłacana tylko, gdy pracownik będzie pracował cały miesiąc i nie będzie dłużej na chorobowym, jak tylko 8 godzin, tzn. jeden dzień. Za przepustki odliczana jest już 1 zł – informuje Internauta, związany z malanowskim zakładem.
– Straszą nas firmami zewnętrznymi oraz że praca przeniesie się do Rumuni. Płaca u nas wypłacana jest za 100 procent wydajności i stawce godzinowej w wysokości 1400 zł, a najniższa krajowa jest niższa tylko o 100 zł, więc po co się wysilać. Pracownicy mają już dość tego – wskazuje zbulwersowany Czytelnik.
Opracował: AW
Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72