Bartosik: PO traktuje wyborców jak worki kartofli
W sobotni poranek w centrum Brudzewa pojawił się Ryszard Bartosik, dzierżąc worek ziemniaków. Za pomocą tego rekwizytu kandydat na posła z listy PiS wyjaśnił, że właśnie jak ów worek traktowani są Polacy przez Platformę Obywatelską – pomijani, przestawiani z kąta w kąt, zauważani dopiero wtedy, gdy potrzebne są ich glosy.
Ryszard Bartosik zabrał głos w sprawie kresu działania sektora paliwowo-energetycznego. Zdaniem wicestarosty żenujące jest to, co wokół tej sprawy robi teraz Platforma Obywatelska, partia która przez wiele lat mogła podjąć realne próby wydłużenia pracy elektrowni czy kopalni. – Jestem tu dziś z workiem kartofli, bo przez ostatni czas tak traktowano wyborców i obywateli w naszym regionie. Tak nas traktowała Platforma Obywatelska. Wyborca był potrzebny tylko na dzień wyborów, a później przestawiano go jak ten worek kartofli. Tak traktuje się tutaj wyborców.
Ryszard Bartosik w swej wypowiedzi odnosił się do tego, że w piątek 9 października w Turku pojawili się politycy PO - Tomasz Nowak i Adam Szejnfeld. – Wczoraj w Turku mieliśmy wizytę dwóch panów. Panów, których można by nazwać likwidatorami. Wizytę podczas której mówili oni o ewentualnym przedłużeniu funkcjonowania kopalni. To jest skandal. Tak postępować nie można. To jest żerowanie na skrzywdzonych górnikach, na obywatelach powiatu tureckiego, na mieszkańcach regionu konińskiego. Gdzie byli ci panowie przez ostatnie 8 lat? Gdzie byli przez ostatnie 3 lata, kiedy trzeba było podejmować działania? Dziś jest to akcja stricte wyborcza.
Kandydat na posła z listy PiS wykpił to, że politycy Platformy przyjechali do Turku opowiadać o swej podróży do Brukseli. Bartosik nie widzi w owym wyjeździe żadnej sensownej walki o sektor paliwowo-energetyczny. – Cóż z tego? Do Brukseli za 50 zł dziś z Ławicy każdy może polecieć i z takim samym efektem jak owi panowie wrócić. Co nam powiedzieli? Nic nam nie powiedzieli. Powiedzieli, że być może coś tam uda się w Brukseli załatwić. To działanie tylko pod wybory.
Zdaniem Ryszarda Bartosika to właśnie mieszkańcy gmin kopalnianych – Brudzewa, Władysławowa, Przykony – powinni w szczególności głosować na PiS, gdyż widzą doskonale, jak lata rządów PO zaszkodziły górnictwu, jak wiele szans zostało zaprzepaszczonych. – Dziś zostały przejedzone nawet pieniądze na rekultywację. Niedawno, kilka dni temu, został odwołany Zarząd PAK-u. My jako samorządowcy boimy się, że nie tylko węgiel zostanie niewykopany, ale nie będzie też miała miejsca rekultywacja.
Ryszard Bartosik stwierdził, że nie ma zgody PiS na to, by dziś współwinni przytoczonej sytuacji politycy PO mogli jeszcze na owych kłopotach regionu żerować. – Temu się ostro przeciwstawiam – mówił Bartosik. Wicestarosta obśmiał też to, że politycy Platformy Obywatelskiej głośno dywagują w mediach, czy Turecka Strefa Inwestycyjna powinna podlegać pod Strefę Wałbrzyską czy nadal pod Strefę Łódzką, a tymczasem nie potrafią porozmawiać bezpośrednio z burmistrzem Turku. – To świadczy o arogancji tej władzy. Ta władza powinna jak najszybciej odejść. Mam nadzieję, że stanie się to 25 października. Mam nadzieję, że wyborcy postawią na PiS, ponieważ to my mamy plan rozwoju Polski – powiedział Ryszard Bartosik.
AW
Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72