Władysławów: Bunt sołtysów. Radni zlikwidowali fundusz sołecki
Rząd pustych krzeseł i niedopita herbata – to zostało po sołtysach, którzy w czwartek 31 marca uczestniczyli w sesji Rady Gminy Władysławów. Podczas obrad większość radnych zdecydowała, by zaprzestać wydzielać z budżetu tzw. fundusz sołecki. Jako powody wskazywano, że środki te wydawane są na niewłaściwe inwestycje, na festyny, gdzieś się rozpływają. Zniechęceni sołtysi „nagrodzili” ironicznie brawami radnych, po czym opuścili salę obrad. – Te małe miejscowości nie dostaną tych kilku tysięcy złotych. Nie będą absolutnie miały możliwości cokolwiek zrobić – pomstował radny Wypych sugerując, że władze Władysławowa najwyraźniej chcą być jak władze w Warszawie i zarządzać każdym najmniejszym groszem, by pokazać, że są najważniejsze.
Trudno się dziwić sołtysom. Wypowiedzi niektórych radnych tworzyły obraz funduszu sołeckiego jako pieniędzy marnotrawionych, wydawanych źle, wręcz przejadanych podczas imprez. Tymczasem fundusz sołecki funkcjonuje w wielu gminach i pieniądze te przeznaczane są na takie działania, jak np. remonty świetlic, inwestycje w oświetlenie drogowe, tworzenie miejsc rekreacji, zakupy sprzętu sportowego, także na organizację imprez integracyjnych itp. Krótko mówiąc dzięki tym pieniądzom mieszkańcy wsi podczas zebrania mogą zdecydować, że za przysługującą im pulę środków chcą np. zbudować lub wyremontować plac zabaw, naprawić chodnik, wyremontować wiatę przystankową itp.
Rady gmin do dnia 31 marca, poprzedzającego nadchodzący rok budżetowy, muszą zadecydować, czy wydzielić z puli gminnych pieniędzy fundusze na tego typu dofinansowania. Dlatego też w porządku obrad sesji Rady Gminy Władysławów znalazł się punkt, dotyczący nie wyrażenia zgody na wyodrębnienie środków stanowiących fundusz sołecki. Przeciwnikiem takiego kroku był Ryszard Wypych. Radny upominał, że w miastach wchodzi w życie tzw. fundusz obywatelski, a tymczasem we Władysławowie likwiduje się bardzo podobny w działaniu fundusz sołecki. Wypych oskarżył o najgorętsze propagowanie likwidacji funduszu radnych z Kun i nadziwić się nie mógł, dlaczego niektórym samorządowcom tak przeszkadza, że na mniejszych wsiach ktoś potrzebuje np. przenośną toaletę czy namiot i takie rzeczy się kupuje.
Ważny był oczywiście czynnik ekonomiczny. Radny Wypych przypominał, że gmina wydzielając kilkaset tysięcy złotych na fundusz sołecki ma jednocześnie możliwość otrzymania zwrotu części poniesionych wydatków z budżetu państwa. Inne spojrzenie na sprawę miała gminna skarbnik. Elżbieta Klanowska wskazywała, że fundusz sołecki mimo swoich zalet stanowi rozdrobnienie środków. Te pieniądze gmina może złączyć w jedną pulę, przeznaczyć np. na remont jednej z dróg i zyskać jeszcze większe dofinansowanie. Z kolei przewodnicząca Rady Gminy Krystyna Michalak przypominała, że nie jest tak tragicznie, jak sugeruje Ryszard Wypych, ponieważ funduszu sołeckiego może nie być, ale można składać wnioski do budżetu, na rok kolejny. W tej formie potrzeby poszczególnych wiosek mogą być rozpatrywane.
Projekt uchwały dotyczący nie wyrażenia zgody na wyodrębnienie środków stanowiących fundusz sołecki został przyjęty większością 10 głosów. Przeciw byli panowie Wypych, Kalinowski i Kusz, a wstrzymali się od głosu radni Łaszcz i Miling.
– Jak wy staniecie twarzą w twarz ze swoimi mieszkańcami, na zebraniach sołeckich? Ja będę miał czyste sumienie – mówił do radnych, którzy poparli likwidację funduszu sołeckiego, Ryszard Wypych.
AW
Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72