Chwalili Powiatową (mini)Bibliotekę, ale 7 wypożyczeń dziennie nie zachwyciło

Akadiusz Wszędybył czwartek 22 września 2016 14:00

Podczas ostatniej sesji Rady Powiatu samorządowcy przyjęli informację z działalności Powiatowej Biblioteki Publicznej. Pochlebnie wyrażano się o działaniach dyrektor Urszuli Szczęsnej, jednak nie dało się ukryć, że wielkość księgozbioru i ilość wypożyczeń zachwytów wywołać nie mogła.

Samorządowcy usłyszeli, że można wymienić kilka aspektów działalności PBP. Mowa tutaj m.in. o działalności instrukcyjno-metodycznej, pracy na rzecz bibliotek z terenu powiatu tureckiego. Chodzi o taką aktywność, jak np. organizacja szkoleń, planowanie i statystyka, koordynacja. PBP zajmuje się też gromadzeniem opracowań, upowszechnianiem czytelnictwa itd. Ważnym zadaniem jest staranie się o środki pozabudżetowe, dotacje ministerialne.

– Jeżeli chodzi o stan, jaki posiadamy, mówię teraz o zbiorach, to jest to około 1 500 woluminów na kwotę ok. 40 000 zł. Pozostałe środki trwałe to 23 000 zł – mówiły dyrektor Urszula Szczęsna, prezentując informację o wykonaniu planu finansowego za I półrocze 2016 roku Powiatowej Biblioteki Publicznej w Turku.

Głos podczas tego punktu obrad zabrał Marian Mirosław Marczewski. Radny SLD stwierdził, że nie zmienia swojego zdania co do tego, iż Powiatowa Biblioteka Publiczna powinna być połączona z Miejską Biblioteką Publiczną. W ocenie Marczewskiego rozłączenie bibliotek, do którego doszło kilka lat temu, to sytuacja która nie powinna mieć miejsca. Mimo to radny Marczewski przyznał, że w takiej a nie innej sytuacji obecna dyrektor PBP robi naprawdę wiele, podejmuje szereg działań.

Marczewski mówił też, co konkretnie niepokoi go w kwestii działania PBP. – Zarejestrowano tylko 114 czytelników. To jest niewielka ilość. Odnotowano 941 wypożyczeń, w tym półroczu. Jak się odliczy dni niepracujące, to wychodzi 6,5 – 7 wypożyczeń dziennie. (…) Pani dyrektor zgodziła się z nami na posiedzeniu komisji, że musi podjąć działania, które zwiększą ilość czytelników. Pani dyrektor weszła w kontakt z dyrektorami szkół, z tym że w szkołach są też biblioteki. Ta oferta musi być na tyle atrakcyjna i inna, żeby przyciągnąć czytelników – mówił radny Marczewski dodając, że żałuje, iż Urszula Szczęsna nie wzięła udziału w konkursie na dyrektora Miejskiej Biblioteki Publicznej.

W pierwszym półroczu 2016 roku w Miejskiej Bibliotece Publicznej zarejestrowanych było ok. 1800 czytelników, z czego ok. 500 to osoby, nie będące mieszkańcami Turku, ale gmin z terenu naszego powiatu.