Uczestników spotkania powitała wicedyrektor ZSR CKP - Angelika Dryjańska. – Witam was serdecznie na szkoleniu warsztatowym. Jego głównym inicjatorem jest pan Jan Gruca, radny powiatowy. (…) Wychodząc naprzeciw różnym innowacjom i zmianom, które dotykają rolnictwo, organizujemy dla was warsztaty z profesjonalistami. Oni w najlepszy i najbardziej efektywny sposób przekażą wam wiedzę, która będzie dla was istotna. Ona znajdzie przełożenia na działania w waszych przyszłych gospodarstwach.

Jako pierwszy głos zabrał zastępca dyrektora ds. sprzedaży firmy ADOB. Robert Nowak zachęcał młodych ludzi do tego, by poważnie rozważyli studnia na kierunkach związanych z rolnictwem. Specjalista przyznał, że może i nastolatkom wydaje się, że taki kierunek studiowania nie wywoła zachwytu wśród ich rówieśników, ale po latach okaże się, że to koledzy uczniów ZSR CKP będą żałować, że woleli iść na administrację, niż kształcić się np. na Uniwersytecie Przyrodniczym. Robert Nowak wyjaśniał, że takie firmy jak ADOB tylko czekają na dobrych specjalistów. To ciekawa ścieżka rozwoju, bo przecież ADOB ma dziś swoje przedstawicielstwa nawet w ekwadorskim Quito, brazylijskim Araraquara, Budapeszcie, Kijowie itd.

P.P.C. ADOB jest producentem nawozów i właśnie zagadnieniu racjonalnego nawożenia poświęcona była prelekcja. – Planując uprawę kukurydzy zakładamy, że zbierzemy jej dużo. Chcemy zebrać wiele, czy to ziarna, czy zielonej masy. Zawsze chcemy, by plon był możliwie najwyższy. Pamiętajmy, że powinniśmy na początku robić średnie założenia. Dopiero później, obserwując to, co dzieje się na polu, można wydawać kolejne pieniądze, bo przecież każdy składnik nawożenia kosztuje. Rzecz jasna oprócz takich czynników, jak pogoda, rodzaj gleb, minerały, są też czynniki związane z ochroną roślin. Chodzi o zachwaszczenie, o obecność omacnicy w kukurydzy. Akurat kukurydza nie jest podatna na choroby grzybowe i na szkodniki, niemniej jednak takowe występują – mówił Robert Nowak. Przedstawiciel firmy ADOB mówił o specyfice uprawy kukurydzy na glebach kwaśnych i bardzo kwaśnych, o wpływie wartości pH gleby na możliwość pobierania składników pokarmowych przez rośliny, takich jak np. azot, fosfor, potas itd. Poruszony został także temat uprawy intensywnej i ekstensywnej.

W dalszej części spotkania swoją prelekcję wygłosił przedstawiciel firmy EURALIS Nasiona Sp. z o.o. Sławomir Markiewicz opowiadał o tym, skąd biorą się nowe odmiany kukurydzy. Wyjaśnił też, że ich tworzenie nie jest sprawą tanią, ponieważ producenci nasion potrafią wydać na przygotowanie nowej odmiany około 1 000 000 Euro, mowa więc o potężnych pieniądzach.

– Na pewno wasi rodzice czasem nabywają nasiona gdzieś tam, na rynku. Takie, które są z tzw. drugiego odsiewu. Trzeba zwracać na to uwagę. To są nasiona niższej wartości. (…) Są mieszańce kukurydzy, które cechę wysokiego plonu przenoszą tylko raz. Gdy ktoś odsieje to kolejny raz, tę kukurydzę, to już ten plon będzie niższy minimum o 25-30%. Dlatego właśnie nie opłaca się kupować na targach. Lepiej jest kupić najtańszą odmianę kukurydzy, ale w oryginalnie zapakowanym worku. Już macie wtedy dobre 30% zysku, większy plon masy ogólnej, więcej uzyskanego ziarna. Na dzień dobry z oryginalnych nasion macie zysk – przestrzegał Sławomir Markiewicz. Specjalista reprezentujący firmę EURALIS opowiadał także o tym, że najważniejszym elementem agrotechniki jest siew. Nastolatkowie mają teraz większą wiedzę na temat tego, jakie skutki przynoszą błędy popełnione podczas siewu kukurydzy, jak należy przygotować glebę, na jakiej głębokości lokować ziarno w ziemi, by zapewnić sobie szybkie, wyrównane i jednorodne wschody. Dzięki prezentacji multimedialnej uczniowie mogli przekonać się, jak w powiększeniu wygląda mikroskopijny, mający zaledwie 3 milimetry zalążek kolby kukurydzy.

Trzecim z prelegentów był przedstawiciel firmy Osadkowski SA, zajmującej się m.in. sprzedażą środków do produkcji roślinnej i zwierzęcej, jak również skupem płodów rolnych. Paweł Michnicki zaprezentował przyszłym rolnikom różne odmiany kukurydzy. Wskazał, które lepiej sprawdzą się na słabych glebach, czy też zapewniają stabilność plonowania, które nadają się na kiszonkę, a które warto nabyć, chcąc uprawiać kukurydzę na ziarno. Nastolatkowie mogli zapoznać się z danymi COBORU czyli Centralnego Ośrodka Badania Odmian Roślin Uprawnych i przekonać się, na jakie plony można liczyć siejąc kukurydzę Kosynier, a na jakie siejąc Golden Nugget czy RGT Jogger.

Warto było słuchać uważnie wspomnianych wykładów, ponieważ pojawiły się także pytania dla uczniów. Osoby, które szybko na nie odpowiedziały, otrzymały okolicznościowe upominki. Wręczył je Jan Gruca, który wraz z Rafałem Janickim reprezentował podczas poniedziałkowego spotkania sieć sklepów MICHALAK, zajmujących się handlem wielobranżowym.

AW