Krwony: Fundacja Ze Smakiem i 800 000 zł inwestycji. Wynajem byłego budynku szkoły daje nowe szanse

Akadiusz Wszędybył piątek 20 stycznia 2017 11:00

W czwartek 19 stycznia odbyła się XXIX sesja Rady Gminy Brudzew. W jej trakcie samorządowcy – niejednogłośnie – wyrazili zgodę na wynajem budynku szkolnego w Krwonach, w którym obecnie nie uczą się dzieci. Podczas obrad mówiono, jak wiele korzyści może przynieść działalność Fundacji Ze Smakiem w tymże miejscu, ale mimo to niektórym radnym nie podobał się pomysł wydzierżawienia nieruchomości aż na 25 lat. – W ten obiekt ma być włożone około 800 000 zł. 500 000 zł jako adaptacja budynku, remonty, plus 300 000 zł z innych programów – mówił wójt wyjaśniając,że gdy ktoś inwestuje pieniądze, to nie zgodzi się na ledwie kilkuletnią umowę.

Radni podczas sesji musieli zdecydować, czy wyrazić zgodę na zawarcie na okres 25 lat umowy najmu pomieszczeń znajdujących się w budynku byłej SP w Krwonach, o powierzchni użytkowej 683 m2, wraz z pomieszczeniami gospodarczymi oraz dzierżawą gruntów działek o powierzchni 0,92 ha i 0,24 ha. Działalność w tym miejscu ma prowadzić Fundacja Ze Smakiem.

O pomyśle opowiadał wójt Cezary Krasowski. – Budynek jest pusty. Chcemy ten budynek zagospodarować. Gdy przyjęta będzie uchwała, będę miał prawo podpisać umowę najmu z Fundacją Ze Samkiem, z Lokalną Grupą Działania, ze Spółdzielnią Socjalną. Wszystkie te instytucje chcą się przenieść z Turku do miejscowości Krwony, by później tutaj prowadzić działalność.

Uczestnicy sesji usłyszeli, iż planuje się utworzenie pomieszczeń administracyjno-biurowych, tzw. inkubatora kuchennego w zakresie przetwórstwa owoców i warzyw oraz wypieku chleba, pomieszczeń krótkotrwałego zakwaterowania, związanych z działaniami z zakresu kultury i turystyki, pomieszczeń szkoleniowych i konferencyjnych, punktu lokalnej organizacji turystycznej, punktu sprzedaży produktów lokalnych i rękodzieła.

Co ciekawe, najemcy budynku myślą też o ewentualnym utworzeniu punktu przedszkolnego. – My obecnie punkt przedszkolny likwidujemy, bo nie ma dzieci. Pani prezes, jeśli znajdzie chętnych do przedszkola, to - jak zapowiedziała wcześniej - rozważy to. Otwarcie punktu przedszkolnego podkreślam, nie przedszkola – stwierdził wójt.

Ciekawostką będzie ów inkubator. Jak się okazuje, na jego istnieniu będą mogli skorzystać okoliczni rolnicy. – Zgodnie ze zmianą przepisów każdy będzie mógł, pod pewnymi warunkami, sprzedawać swoje wyroby. Rzecz jasna po spełnieniu wymogów sanitarno-higienicznych. Ten inkubator takie warunki ma spełniać. Coś takiego jest w Niemczech. Tam jest taka możliwość, że rolnik mógł zawieźć np. owoce i przetworzyć tam. Później te wyroby można sprzedawać, ponieważ one są przetworzone w warunkach higienicznych. Może też dostarczyć te owoce czy warzywa, a inkubator sam będzie robił i sam będzie sprzedawał – informował wójt.

Kilka uwag miał Józef Budynek. Radny zastanawiał się, czy działalność, która będzie się odbywać w wynajętym budynku w Krwonach, będzie miała walory edukacyjne, dzięki którym okoliczni mieszkańcy będą mogli doskonalić swoje umiejętności. Samorządowiec był też ciekaw, czy jeśli mowa już o przetwórstwie, to czy w grę wchodzą wysokoprocentowe napoje wytwarzane z owoców. – Nalewek nie będzie – informował radnego Budynka wójt Krasowski.

Nie wszystkim podobała się wizja wynajmu na 25 lat. Jak zauważył radny Budynek, ćwierć wieku to sporo, wszakże niejedno małżeństwo tyle nie wytrzyma. Samorządowiec uważa, że warto nieruchomość wynająć, by nie stała pusta i nie niszczała, jednak 25 lat budzi wątpliwości. Miał je także Tomasz Kiciński, dla którego okres 25 lat jest przyjmowany na wyrost. Radny Dziamara mówił natomiast o tym, że trzeba zastosować takie zapisy w umowie dzierżawy, by wynajmujący nie mógł przypadkiem po iluś latach zmienić profilu działania na uciążliwy dla miejscowości.

– Gmina zabezpiecza się w ten sposób, że my jako wynajmujący zastrzegamy sobie prawo do wypowiedzenia umowy, bez zachowania okresu wypowiedzenia, jeśli np. najemca zalega z opłatą za dwa pełne okresy płatności. W razie naruszenia przez najemcę warunków umowy lub przepisów prawa, wynajmujący może umowę wypowiedzieć po pisemnym uprzedzeniu i udzieleniu 14 dni na usunięcie naruszeń. Wynajmujący zastrzega sobie prawo do rozwiązania umowy z zachowaniem okresu 6 miesięcy wypowiedzenia w przypadku, gdy przedmiot umowy stanie się niezbędny dla realizacji celów publicznych. Jeśli pojawiłaby się sytuacja, że będzie bardzo dużo dzieci, to my możemy wypowiedzieć umowę i znów założyć tam szkołę – mówił wójt.

Cezary Krasowski wyjaśniał, że kluczowy jest tu okres 7 lat: – Trzeba zachować trwałość projektu. Gdybyśmy wcześniej, niż po upływie 7 lat rozwiązali umowę, to zwracamy poniesione nakłady, kwotę dofinansowania, plus odsetki, które musiałaby wtedy zapłacić Fundacja Ze Smakiem do Urzędu Marszałkowskiego, bo wtedy projekt nie zachowałby trwałości. Gdyby teoretycznie po 7 latach z konieczności zostałaby wypowiedziana umowa, to gmina nie zwraca odsetek, tylko zwraca poniesiona nakłady, minus amortyzacja. Jeśli np. wypowiemy po 15 latach, to zwrot będzie jeszcze niższy.

Projekt uchwały został przyjęty, ponieważ na 12 obecnych na sesji radnych 9 głosowało „za”.