Wokół turkowskiego szpitala cały czas rozpościera się aura tajemniczości. Lada dzień ze szpitala odejdzie dyrektor Dawid Klecha, lecz starosta nie informuje o tym, kto i w jakim trybie przejmie stery turkowskiej lecznicy. Również oficjalne wersje Dawida Klechy oraz starosty Seńki związane z odejściem tego pierwszego, nie pokrywają się ze sobą. Jednak to nie jedyne pytania, które powinny zostać postawione na jutrzejszej Komisji Zdrowia.

Chirurgia zamiast Ortopedii

Warto przyjrzeć się historii planów modernizacji oddziałów w turkowskiej lecznicy. W budżecie na rok 2017 informowano, że zarząd powiatowy zamierza w latach 2017-2018 r. dofinansować turkowski szpital kwotą 6 mln zł na modernizację dwóch oddziałów. Oddział Chirurgii Ogólnej miał powstać na III piętrze (za prawie 3 mln zł). Planowano też zmodernizować Oddział Chorób Wewnętrznych (za 1 mln zł). Aby powiat mógł sfinansować te zadania zaplanowano emisję obligacji w kwocie 4 mln zł w 2017 r. i 2 mln zł w roku 2018. Już w styczniu 2017 r. zarezerwowana została dodatkowa kwota 1,2 mln zł, która miała zostać wydana na przebudowę budynku A szpitala wraz z termomodernizacją i adaptacją I piętra na Oddział Ortopedii.

Plany musiały jednak uległy zmianie, gdyż kilka miesięcy później dyrektor turkowskiego szpitala złożył za pomocą systemu IOWISZ wniosek dotyczący celowości inwestycji w ochronie zdrowia. Dyrektor Klecha zaplanował przebudowę oddziału chorób wewnętrznych z utworzeniem pododdziału diabetologii, przebudowę oddziału ortopedii i traumatologii narządu ruchu z utworzeniem pododdziału rehabilitacji oraz zakup wyposażenia dla modernizowanych w ramach zadania oddziałów. 29 czerwca wojewoda wielkopolski wydał pozytywną opinię o celowości inwestycji. Wartość planowanej inwestycji miała wynieść 8,8 mln zł, w tym prawie 7,5 mln zł z UE. Pozytywna opinia stanowiła podstawę do uzyskania środków w ramach konkursu organizowanego przez Urząd Marszałkowski.

Jednak dnia 7 września 2017 r. ni z tego, ni z owego, na pierwszym piętrze budynku A zostaje otwarty Oddział Chirurgii Ogólnej. Koszt inwestycji to 3,9 mln zł z budżetu powiatu (choć pierwotnie przewidywano na ten cel niecałe 3 mln zł). Czyli niemal cała kwota, którą w roku 2017 planowano pozyskać z emisji obligacji.

Z kolei dziś, 25 września, otwarto oferty, które wpłynęły do turkowskiego szpitala w związku z przetargiem na „Przebudowę budynku turkowskiego szpitala związaną z adaptacją III piętra na Oddział Ortopedii i Traumatologii Narządu Ruchu z Pododdziałem Rehabilitacji wraz z modernizacją Oddziału Chorób Wewnętrznych w SP ZOZ w Turku”. Szpital planował przeznaczyć na ten cel 6 mln zł, jednak każdy z 2 podmiotów, które zgłosiły się do przetargu zaproponowały kwoty powyżej 7 mln zł.

Skąd mają pochodzić pieniądze na ten cel? Na pewno nie z projektu współfinansowanego przez UE, inaczej byłoby to zaznaczone w ogłoszeniu o przetargu. Nadal jednak nie wiadomo jaki los spotkał wniosek, który Dawid Klecha planował złożyć lub złożył do Urzędu Marszałkowskiego.

Opozycja w poszukiwaniu straconego czasu

Na pewno nie byłoby tylu niewiadomych, gdyby nie radni, których raczej słabo interesuje los turkowskiej lecznicy. Także tych należących do opozycji. Jedyną osobą, która regularnie drążyła temat szpitala była Krystyna Szkudlarek-Graczyk. Prawdopodobnie jutro do grona twardej opozycji będą próbowali przyłączyć się Marian Marczewski oraz Dariusz Młynarczyk, którzy mają do nadrobienia zaległości w opozycyjnej pracy w radzie powiatu. A wybory tuż, tuż...

Marcin Derucki