Brudzew: Radny Budynek czeka na kamery
Już niebawem, na mocy zmienionych przepisów, wejdzie w życie obowiązkowe transmitowanie obrad sesji rad gmin i miasteczek. Czy wyjdzie to na dobre samorządom? O tym, że kamery są potrzebne, przekonany jest Józef Budynek z Wincentowa, który postuluje, by nie czekać do nowej kadencji i już teraz wprowadzić kamery do sali sesyjnej Urzędu Gminy w Brudzewie.
Podczas ostatniej sesji Rady Gminy Brudzew poruszono temat zmian w ordynacji wyborczej i zmodyfikowania działania tego gremium. Pozytywnie do owych modyfikacji podchodzi medialny i wygadany Józef Budynek. – Może przyspieszyć tę transmisję i prowadzić ją jeszcze w tej kadencji? Taka kamera, chociażby przemysłowa, profesjonalna i będzie. W innych gminach już jest. Nie tylko w Słupsku, bo tam Biedroń, ale nawet po sąsiedzku, w gminie Kościelec transmitują i to byłoby bardzo dobre. Mieszkańcy mogliby z tego korzystać, zobaczyć, czy nie pojawiają się kontrowersyjne uchwały.
Nawoływania Józefa Budynka nie trafiły na podatny grunt. – A kto to pokryje? – dopytywał radny Piotr Maciaszek. – Nie, to nie jest takie drogie... – odparł Józef Budynek. Inni nie byli jednak przekonani, że zapewnienie sprzętu i transmisji to taki tani wydatek. Wójt Cezary Krasowski stwierdził nawet, że według niego będzie to koszt około 50 000 zł.
Józef Budynek wyjaśnił, dlaczego telewizyjna transmisja jest dla niego tak ważna. Zdaniem radnego Wincentowa i Galewa, kamery podziałałyby mobilizująco na radnych. – Czasem jak ja się nie odezwę, to nikt, cisza jest. Może się narażam, ale są radni, co nie odzywają się. Wolą gdzie indziej coś załatwić, po cichu, a może boją się i nie odzywają dla świętego spokoju. Jakieś trudności mają w wypowiedziach, jest jakiś strach. Jakby były kamery, to oswoiliby się, byłaby dyskusja i byłoby bardziej ciekawie.
Uczestnicy sesji wysłuchali Budynka, ale nie przyklasnęli pomysłowi przyśpieszonego wdrożenia się w transmitowanie sesji. Ot chociażby radny Tomasz Kiciński zastanawiał się, czy podczas takich transmisji w gminach jest jak w trakcie meczów polskich piłkarzy - ulice się wyludniają, bo wszyscy są zapatrzeni w ekrany. Ponadto radny Maciaszek zarzucił radnemu Budynkowi, że ten może i na sesjach, w obecności mediów, lubi dużo mówić, ale podczas prac komisji taki rozmowny niestety nie jest. – Jak nie mówię?! Ile razy mówiłem?! – krzyknął Budynek. – Kampanię robić, chłopie... – kontrował Maciaszek.
Nastroje uspokoił nieco przewodniczący Rady Gminy, który stwierdził, że najpierw należałoby na spokojnie przyjrzeć się budżetowi i ewentualnie poszukać w nim środków, bo o kamerach i transmisjach można dyskutować, ale chyba nikt nie chciałby, żeby przez taki zakup zabrakło 50 000 zł na którąś drogę.
AW
Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72