Władysławów: Będzie fundusz sołecki
Szansa wyodrębnienia z budżetów gmin środków dla poszczególnych wsi jest opcją, z której korzystają co niektóre samorządy. Na rozmaite działania będą mogli sobie pozwolić mieszkańcy sołectw z gminy Władysławów, gdyż zdecydowali tak radni podczas zeszłotygodniowej sesji.
Rady gmin do dnia 31 marca, poprzedzającego nadchodzący rok budżetowy, muszą zadecydować, czy wydzielić z puli gminnych pieniędzy fundusze na tego typu dofinansowania. Dlatego też w porządku obrad XX sesji Rady Gminy Władysławów znalazł się punkt, dotyczący wyrażenia zgody na wyodrębnienie środków stanowiących fundusz sołecki. Pieniądze te przeznaczane są na takie działania, jak np. remonty strażnic OSP, świetlic, organizacje imprez integracyjnych, inwestycje w oświetlenie drogowe itp.
W czasie sesji samorządowcy dowiedzieli się, na jakie kwoty maksymalnie mogą liczyć poszczególne sołectwa. W najlepszej sytuacji są wsie mające około 800 mieszkańców. Ta ilość to ustalony odgórnie próg maksymalnej dotacji, większe miejscowości i tak nie mogą otrzymać większych pieniędzy. W przypadku gminy Władysławów na największe wsparcie – ok. 26 tys. złotych – mogą liczyć sołectwa: Chylin, Kuny, Wyszyna i Władysławów. Najmniejsze pieniądze wedle założeń trafią do Leonii, Milinowa, Olesina czy Stefanii, a będzie to po ok. 8 tysięcy złotych. Rzecz jasna są to póki co szacunkowe wyliczenia, a ostateczne kwoty wsparcia lokalnych inicjatyw będą znane dopiero później.
Kwestia wydzielenia funduszu sołeckiego w budżecie gminy Władysławów nie wzbudziła szczególnych wątpliwości. Radni przyjęli uchwałę jednogłośnie. Podobnych możliwości, co sołtysi z tej gminy nie mają samorządowcy z Dobrej i Kawęczyna. Również w Tuliszkowie okazało się, iż ze względu na możliwości ekonomiczne gminy i jej dochody, fundusz sołecki byłby niekorzystnym rozdrobnieniem środków.
AW