Sprawa funduszu sołeckiego skutecznie podgrzała atmosferę w sali obrad UG Władysławów. Co ciekawe, wynik głosowania mógł być nieco trudny do przewidzenia, gdyż np. panowie Czaja i Wypych deklarowali, że w ich klubach w tej kwestii nie obowiązują żadne wytyczne, a oddanie głosu „za” lub „przeciw” uchwale wynika tylko z woli samorządowców. Była to ważna decyzja, szczególnie dla budżetu gminy. –  Wielokrotnie słyszę zarzuty i informacje - także od sołtysów i państwa radnych - że fundusze są wydawane w sposób niewłaściwy, bardzo dużo środków idzie na uroczystości, imprezy i tak dalej. W związku z trudną sytuacją finansową gminy, z koniecznością wydatkowania innych środków bieżących proponowana jest taka uchwała, a nie inna – mówiła skarbnik gminy Elżbieta Klanowska.

Takie podejście do tematu rozsierdziło wiceprzewodniczącego Ryszarda Wypycha: – Oskarżanie, że sołtysi przeznaczają pieniądze na świetlice, które i tak puste stoją... Zaraz! To już ludziom na wsiach, w mniejszych miejscowościach nie należy się nawet świetlica w jako takim stanie, żeby dach nie przeciekał, żeby zrobić zebrania czy spotkanie!? To co? To oni są już wyklęci!?(...) Dajmy tym obywatelom możliwość rządzenia. Mają ludzie szansę mieć wpływ na to, na co te parę groszy przeznaczyć. Radny przypominał, iż fundusz sołecki dofinansowywany jest przez skarb państwa, więc nie należy z niego rezygnować, by później nie płakać w kwestii utraty dodatkowego zastrzyku finansowego.

Przykład tego, jak rozsądnie można gospodarować pieniędzmi postanowiła podać radna Michalak: – Myślę, że środki na terenie Russocic zostały dobrze spożytkowane. Poszły one na świetlicę wiejską, na wymianę dachu, klimatyzację, centralne ogrzewanie, stoły mają być wymienione w tym roku. Ja rozumiem, że jest potrzeba, by jakoś pomóc wójtowi. To wójt ustala budżet, to on jest odpowiedzialny za to. My tutaj jesteśmy żeby go wspierać i pomagać w rozwiązywaniu problemów. Nie wiem, jak kto będzie głosował indywidualnie.

Sołtysi także nie mieli zamiaru być jedynie biernymi obserwatorami dyskusji. – Jak np. te pieniądze weźmie OSP, to tak dysponują nimi, że nie przepiją i nie przejedzą, tylko przeznaczą na straż, która jest budowana już ze 12 czy 13 lat – mówił sołtys Chylina. – Zrobiliśmy piękny dach na szkole i jest super, wszyscy są zadowoleni. Nie cieknie. Jak myśmy zrobili festyn za tysiąc złotych, to zarobiliśmy dwa. Za to są kupione drzwi do remizy. My tych pieniędzy nie przepijemy. Zrobiliśmy Dzień Kobiet dla 80 pań, zrobimy Dzień Dziecka. To będzie też piękne. Naprawdę zostawcie to w spokoju – wskazywał sołtys Kun.

W czasie głosowania w sprawie nie wyrażenia zgody na wyodrębnienie w budżecie gminy na rok 2014 funduszu sołeckiego żaden radny nie poparł tego projektu uchwały, 12 osób było „przeciw”, 2 wstrzymały się od głosu. Wkrótce potem przyjęto uchwałę ws. wyrażenia zgody.

AW