Orlik Żak na Turnieju Dobiegniew Cup 2014
W niedzielę 6 lipca najmłodsza grupa naszych piłkarzy ORLIK-ŻAK wyjechała na tygodniowy turniej piłkarski do Dobiegniewa. W zawodach wzięło udział ponad 90 drużyn w różnych kategoriach wiekowych. W naszym roczniku wystartowało 36 drużyn w tym zespoły z Ukrainy i Litwy.
W poniedziałek o godz. 10.30 rozpoczęliśmy rywalizację z Stilonem 3. Zaczęliśmy bardzo odważnie i nasi zawodnicy ruszyli bez kompleksów na rywala. Tur był drużyną, która przeważała w całym spotkaniu i bez większych problemów pokonał rywala 3-0. Bramki w tym spotkaniu strzelili:
Kubiak, Dybus i Mielczarek.
W drugim meczu rywalizowaliśmy z Barlinecką Akademią Futbolu. Mecz stał na wysokim poziomie, Tur miał kilka 100% sytuacji, lecz tego popołudnia nasz napastnik nie potrafił umieścić piłki w siatce. Niestety po jednym z błędów w obronie pomocnik Barlinka wpakował piłkę do bramki i przegrywaliśmy 1-0, lecz MKS nie podłamał się tym i napierał jeszcze mocniej .
To co nie udało się Kubiakowi, udało się Michałowi Dybusowi, który przejął piłkę pod swoim polem karnym, ominął trzech przeciwników i z najbliższej odległości wpakował piłkę do bramki. Wynik do końca nie uległ zmianie.
Na koniec pierwszego dnia przyszło się nam mierzyć ze Stilonem 1. Czekało nas trudne zadanie, ponieważ Gorzowianie po dwóch meczach mieli na swoim koncie 6 punktów. Tur tak jak w poprzednich meczach ruszył na przeciwnika i na efekt długo nie trzeba było czekać, gdyż po jednym z rajdów prawą stroną obrońca Michał Dybus posłał mocne dośrodkowanie w stronę bramki, gdzie obrońca interweniował tak niefortunnie, że wpakował piłkę do własnej siatki. Na kolejne bramki nie trzeba było długo czekać, na listę strzelców wpisali się również Jakub Kubiak oraz Szymon Mielczarek z karnego.
Bramki: samobójcza, Mielczarek, Kubiak.
Po pierwszym dniu turnieju Dobiegniew Cup drużyna Orlik-Żak zajmuje 2 miejsce w swojej grupie. Prowadzi WKS Śląsk Wrocław.
Nasi zawodnicy w drugim dniu zmagań zmierzyli się z Wks Śląsk Wrocław i UKS Unią Swarzędz. Ten Pierwszy zespół w trzech meczach zdobył komplet punktów i nie stracił żadnej bramki. Od początku meczu dominowali wrocławianie i po 5 min gry prowadzili już 2-0. Tur wszedł bardzo źle w mecz, ale szybko zdołał się pozbierać i zaczął grać tak jak we wcześniejszych spotkaniach. Zdołał doprowadzić jeszcze w pierwszej połowie do wyrównania.
Po raz kolejny prawą stroną popędził Dybus, minął wszystkich obrońców i wyłożył piłkę Kubiakowi, a ten bez problemu umieścił piłkę w siatce. Chwilę później doskonałym podaniem ze środka pola popisał się Mielczarek, Kubiak znalazł się sam na sam z bramkarzem WKS-u i fantastycznie minął golkipera strzelając bramkę na 2-2. Po przerwie Śląsk wykorzystał chwilę nieuwagi w środku pola i napastnik mocnym strzałem za pola karnego pokonał Bartosz Rygierta. Do końca MKS próbował wyrównać lecz wynik do nie uległ zmianie. Na uwagę zasługuje fakt, że to były jedyne dwie bramki stracone przez Ślask w grupie. Bramki: Kubiak x 2.
Następnym rywalem była drużyna UKS Unia Swarzędz. Przeciwnik w pierwszych meczach zanotował dwie porażki i jedno zwycięstwo więc z naszym zespołem mieli nóż na gardle. Swarzędz od początku rzucił się do ataku, zepchnął nas do obrony.
Napastnik z UKS-u dostał piłkę przed polem karnym i mocnym strzałem pokonał naszego golkipera. Przegrywaliśmy 1-0. Ciężko nam było przedostać się pod bramkę rywala, bo wszystkie próby zdobycia gola były rozbijane przez bardzo silnych obrońców. W końcówce meczu sędzia podyktował rzut wolny dla Unii, zawodnik, który podszedł do piłki, strzelił ją pod poprzeczkę a nasz bramkarz nie miał szans. Mecz zakończył się wynikiem 2-0.
Po dwóch dniach zakończyły się zmagania w grupie F. Tur z 7punktami zajął czwarte miejsce.
1. WKS ŚLASK WROCŁAW 15
2. STILON GORZÓW 1 9
3. UKS UNIA SWARZEDZ 9
4. MKS TUR 1921 TUREK 7
5. BARLINECKA A.FUTBOLU 2
6. STILON GORZÓW 3 1
Z czwartego miejsca zakwalifikowaliśmy się do fazy Pucharowej. W 1/16 zmierzyliśmy się z Orłem Międzyrzecz. Drużyna z Międzyrzecza w meczu z nami prezentowała bardzo wysoki poziom, wszystko im wychodziło. MKS nie był wstanie powstrzymać bardzo szybkich pomocników, którzy potrafili z dystansu oddać mocny strzał w kierunku naszej bramki. W tym meczu straciliśmy aż 4 gole. Na wyróżnienie w tym meczu zasługuje postawa obrońcy Oskara Brzostowskiego. Swoimi dobrymi interwencjami zażegnał jeszcze kilka groźnych akcji.
Tego samego dnia mieliśmy rozegrać kolejne spotkanie, lecz drużyna MKS Orzeł Arabeska Bierzwnik nie mogła wystąpić w tym spotkaniu i Tur otrzymał 3 ptk za walkower.
W kolejnym dniu zmagań Turkowanie walczyli o to, żeby zdobyć jak najlepsze miejsce na koniec turnieju. Na naszej drodze tym razem stanął zespół z Ukrainy Kolos Stryj.
Nasi piłkarze rozegrali dzień wcześniej jedno spotkanie mniej i byli wypoczęci, dzięki temu nasza gra wyglądała dużo lepiej, byliśmy zespołem lepiej zorganizowanym na boisku. W pierwszej połowie po rajdzie prawą strona Michał Dybus mijał przeciwników jak tyczki, wpadł w pole karne i bez mniejszych problemów umieścił piłkę w siatce. Pod koniec pierwszej połowy Kacper Brzostowski wykonywał rzut wolny z odległości 15m , strzelił bardzo mocno piłkę w kierunku bramki, ale bramkarz odbił futbolówkę przed siebie.
Bardzo przytomnie zachował się po raz kolejny Dybus i wpakował piłkę do bramki 2-0. Druga połowa zaczęła się od zmasowanych ataków Ukraińców. Kolos wykonywał rzut rożny. Bardzo dobra centra, nasi obrońcy trochę zaspali i przeciwnicy cieszyli się z gola. Do końca była olbrzymia nerwówka, ponieważ rywale napierali coraz mocniej, a my nie potrafiliśmy postawić kropki nad i mając kilka dobrych sytuacji na strzelenie gola . Ostatnia akcja meczu i Kolos Stryj oddał ostatni strzał i piłka wpadła w samo okienko naszej bramki.2-2. O wyniku meczu decydowały rzuty karne. Do karnych podeszło pięciu zawodników: Kubiak, Mielczarek, Dybus, Brzostowski K. Kotoński.
Jako pierwszy strzelał Jakub Kubiak, który bez problemu pokonał bramkarza. Ukrainiec podszedł do karnego i strzelił mocno w środek, ale dobrze sparował piłkę Bartosz Rygiert na poprzeczkę. Dalej 1-0 prowadzimy. Drugą serię rozpoczął Mielczarek, płaskim strzałem w lewy róg bramkarza umieścił piłkę w siatce. Tym razem Rygiert nie zdołał obronić karnego 2-1 dla Tura. Trzecia seria, do piłki podchodzi Dybus, 3-1, dobrze wykonany karny przez rywala i Bartek bez szans.
3-2. Kacper Brzostowski spokojnie podszedł do piłki i uderzył w prawy górny róg i Ukraińcy załamani 4-2. Kolejny karny Kolos musi strzelić, żeby mieć jeszcze cień nadziei, niestety mocny strzał i 4-3. Wszystko zależało od najmłodszego Jakuba Kotońskiego, który dzień wcześniej perfekcyjnie wykonywał karne na treningu. Wielki stres i emocje, ale Kuba nie dał żadnych szans bramkarzowi trafił w samo okienko bramki. Radość Tura, a płacz naszych rywali.
Został nam ostatni mecz, rywal również bardzo wymagający z Litwy FM Vilinius 2. Mecz był bardzo wyrównany i twardy, dużo walki wręcz. Trójka naszych obrońców Dybus, Brzostowski Kacper i Oskar to byli ci piłkarze, którzy zamurowali dostęp do naszej bramki. W pierwszej połowie prawą strona popędził Szymon Mielczarek, który wyszedł sam na sam z bramkarzem, płaskim strzałem w prawy róg, piłka wpada do bramki 1-0 dla Tura.
Druga połowa zaczęła się od zmasowanych ataków rywala, ale doskonale przerywaliśmy akcję Litwinów. W końcówce meczu kapitalną interwencją na przedpolu popisał się nasz bramkarz Bartosz Rygiert, który uratował nas przed stratą gola. Po chwili sędzia zakończył mecz i mogliśmy się cieszyć ze zwycięstwa.
- Wygrana w ostatnim meczu dała nam 17 pozycję w końcowej klasyfikacji Zina Dobiegniew Cup.
Do Dobiegniewa przyjechało bardzo dużo zespołów, które są już tu któryś raz z rzędu, wiedzą czego mogą się spodziewać po innych zespołach. My debiutowaliśmy na tak wielkiej imprezie sportowej i uważam, że nie mamy się czego wstydzić. Były mecze słabsze ,w których przeciwnik nasz przewyższał, ale było też takie, że z tymi lepszymi walczyliśmy jak równy z równym np: Ślask Wrocław. Chciałem podziękować moim zawodnikom za pełne zaangażowanie we wszystkich meczach i mam nadzieję, że za rok pojedziemy już z większym bagażem doświadczeń i poprawimy nasz dotychczasowy wynik – podsumował zmagania trener, Dariusz Brzostowski.
Materiał prasowy MKS Tur 1921 Turek