piątek 19 kwietnia 2024

Alfa, Leonii, Tytusa

reklama

K. Gardzielik: Moja pierwsza walka w zawodowym boksie

K. Gardzielik: Moja pierwsza walka w zawodowym boksie - foto: Michał Sobczak / faktykaliskie.pl
foto: Michał Sobczak / faktykaliskie.pl 

12 listopada na gali w Kaliskiej Arenie stoczyłem swój pierwszy pojedynek w boksie zawodowym. Gala była organizowana przez prezydenta federacji A1 Pana Arkadiusza Wełne. Były tam rozgrywane pojedynki w K1, Myuai Thai, MMA oraz dwa w boksie zawodowym. Moim przeciwnikiem w pierwszym pojedynku był Rusłan Rodivich, zawodnik z Białorusi, który miał wcześniej stoczonych już 32 pojedynki zawodowe z tego 14 zwycięstw przez KO i 18 przegranych.

Z racji na dużą ilość walk był to zawodnik doświadczony jednak najlepsze lata miał już za sobą. Jak na polskie podwórko boksu zawodowego był to dość trudny rywal na pierwszą zawodową walkę. Nie miałem jednak obaw, ponieważ mam duże doświadczenie z boksu amatorskiego i wiedziałem , że boksowałem już z lepszymi zawodnikami. Jednak boks zawodowy rządzi się swoimi prawami i tutaj jeden cios mógł zaważyć o losach pojedynku.

reklama

Na przygotowania do walki miałem 6 tygodni ale problemy zdrowotne bardzo pokrzyżowały mi plany. Zmagałem się z przewlekłym zapaleniem górnych dróg oddechowych. Musiałem przez pewien czas brać antybiotyki i nie mogłem pozwolić sobie na ciężkie treningi. Jedynym plusem przygotowań były bardzo mocne sparingi na które jeździłem do Poznania z silnym zawodnikiem z Ukrainy. Na sparingach mimo problemów zdrowotnych radziłem sobie dobrze i dużo z nich wyniosłem na przyszłość.

Już przed walką wiedziałem, że do Konina wybiera się ok. 200 kibiców z Dobrej, Turku i z Konina. Gmina i Miasto Dobra na czele z Panem Burmistrzem Andrzejem Piątkowskim zorganizowali darmowy wyjazd autokarem na galę. Do tego kibice z Kalisza i okolic wypełniły hale i łącznie było ok 2500 publiczności. To była więc jedna z największych gal na jakich boksowałem.

Miałem swój pojedynek jako trzeci w kolejności. Przed walką były duże emocje ale cieszyłem się , że mogę zaprezentować się przed taką publiką. Pojedynek był zakontraktowany na 4 rundy po 3min. Od pierwszej rundy starałem się narzucić swoje tempo i spychać zawodnika. Z racji, że mój przeciwnik boksował z odwrotnej pozycji nie mogłem pozwolić sobie na nieprzemyślane ataki. Trafiałem głownie ciosami prostymi i kontrolowałem walkę. Zawodnik z Białorusi miał bardzo niewygodny styl i nie mogłem przez to pokazać 100% swoich umiejętności.

W pierwszej rundzie trafiłem mocnym prawym prostym i nie czułem obawy przed atakami przeciwnika. Wygrywałem kolejno rundę po rundzie i wygrałem walkę taktycznie. Chciałem nieco podkręcić tempo aby walka była bardziej zacięta ale czułem, że nie byłem w tej walce w swojej najlepszej formie dlatego spokojnie punktowałem do końca. Wygrałem każda rundę u wszystkich sędziów i zwyciężyłem na punkty. Miałem lekki niedosyt , że nie pokazałem wszystkiego na co mnie stać ale najważniejsze że zwyciężyłem.

reklama

Chciałbym podziękować szczególnie mojemu trenerowi Dariuszowi Kasprzakowi oraz moim kolegom z klubu Przemkowi Kuligowi i Kubie Tichoniowi za pomoc w przygotowaniach. Również dziękuję wszystkim sponsorom, którzy pomagali mi do tej walki: firmie Deftrans, z którą jestem związany od 2 lat dzięki Panu Krystianowi Barczakowi, Panu Marcinowi Wypchło z firmy Alexas oraz Marcinowi Ambroziakowi z firmy Ambro i Panu Jackowi Karpińskiemu i Leszkowi Cieślakowi z firmy Zina.

Po walce w Kaliszu wraz z rodziną i znajomymi udałem się na bal sportowca w Dobrej do restauracji Vega. Zostałem bardzo miło przywitany przez sportowców w Dobrej. Zostały wręczone nagrody dla piłkarzy oraz otrzymałem nagrodę finansową od Pana Burmistrza za promowanie Miasta i Gminy Dobra. Tutaj również chciałbym podziękować Panu Burmistrzowi Andrzejowi Piątkowskiemu i Panu Jackowi Gajewskiemu za pomoc i wsparcie na początku kariery zawodowej. Podziękowania należą się też mojemu koledze Maćkowi Andrzejewskiemu za to, że angażuje się na ile może w moja promocję, rodzinie i swoich najbliższych znajomych za to , że zawsze są za mną i wspierają mnie w trudnych chwilach. Cieszę się , że dużo ludzi mi kibicuje i dobrze życzy dlatego za to wszystkim dziękuje ! To dla każdego sportowca jest bardzo ważne i doceniam to. Mam nadzieję , że moja kariera nabierze teraz odpowiedniego tempa i będę mógł się dalej rozwijać. Pozdrawiam.

Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB

email: redakcja@turek.net.pl

telefon: 787 77 74 72

Dodatkowe zdjęcia do artykułu
foto: Michał Sobczak / faktykaliskie.pl2
foto: Michał Sobczak / faktykaliskie.pl3
4
Podobne artykuły
Patryk tym razem wraca z tarczą! Wygrana walka...

Patryk tym razem wraca z tarczą! Wygrana walka fightera ze Striker Turek!

26 lt.
Kowalczyk i Szulc zakończyli wrzesień w...

Kowalczyk i Szulc zakończyli wrzesień w dobrym stylu. Zawodnicy...

10-10-2023
To będzie pierwsza taka walka w karierze...

To będzie pierwsza taka walka w karierze Patryka. Zawodnik Striker...

18-09-2023
Kajetan idzie jak burza. Kolejne sukcesy...

Kajetan idzie jak burza. Kolejne sukcesy młodego pięściarza z Przykony

04-10-2022
Uznanie dla młodego sportowca z Przykony....

Uznanie dla młodego sportowca z Przykony. Kajetan Bajzert z wizytą w...

16-09-2022
Pierwsze zawody Pucharu Polski za nimi!...

Pierwsze zawody Pucharu Polski za nimi! Reprezentacja Klubu Striker...

06-09-2022

Komentarze ()

Komentując korzystasz z narzędzia Facebooka. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników. Aby zgłosić naruszenie - kliknij w link "Zgłoś Facebookowi" przy wybranym poście. Regulamin i zasady obowiązujące na Facebooku znajdują się pod adresem https://www.facebook.com/policies

reklama
reklama
reklama