Kulminacją finału w Tukowskim MDK jak co roku jest licytacja. To ona przyciąga największą uwagę. Tradycyjne licytowanie tortów wypadło niestety dość słabo. Według najnowszej historii Turku to właśnie torty są wyznacznikiem nadchodzących zmian w kręgach władzy (sic!). Torty zlicytowano na 2000 zł  i 3600 zł przez m.in. radnych miejskich niezrzeszonych i osoby prywatne. Licytacja wyglądała tak jak możemy sobie wyobrazić  - Zwycięzcy kontra Burmistrz. Licytowano serduszka, i tu też nie było super emocji choć wylicytowano łącznie niezmiernie dużą kwotę. Ostrej wymiany kwot w licytacjach jednak nie dostrzegliśmy. Burmistrz wylicytował Misia Niedźwiedzia za dwa i pół jednak to Kacper Drzewiecki z synem królował dziś w MDK. Nikt chyba nie ogarniał wszystkiego co oni wylicytowali. Licytował własne serduszka, karmniki, koszulki, płyty, kalendarze, po prostu wszystko. Raz nawet z dedykacją dla Posła Bartosika. Ciekawe… Koniec końców było gorąco!

Podsumowując, zebrano około 42 tysiące podczas miejskiej zbiórki. W licytacjach tych najciekawszych: złote serduszka za 10 tysięcy, 6,7 tysięcy i za 7 tysięcy. Torty niezrzeszeni radni oraz osoby prywatne wylicytowały za 2000 i 3600 zł, a złote drzewko odpowiednio w dwóch licytacjach za 6300 i 2000 zł. Niedźwiedź / Miś za 2500 zł. Końcową kwotę zarówno ze zbiórki, imprez towarzyszących oraz licytacji poznamy dopiero jutro.