Probem dotyczy zarówno pieszych, jak i kierowców: właściciele pojazdów skarżą się na brak miejsc parkingowych w centrum miasta, piesi mają prawo oburzać się, że ich przestrzeń zostaje zastawiona autami, uniemożliwiając normalny ruch.

Częste są sytuacje, że samochody jadące ulicą mają mało miejsca, ponieważ zarówno na chodniku, jak i przy pawilonach handlowych graniczących z jezdnią, stoją zaparkowane pojazdy. Inną kwestią jest zbyt mała przestrzeń pozostawiona na chodniku: osoby starsze, matki z wózkami czy ludzie idący z zakupami mogą się po prostu nie zmieścić w wąskim przejściu między autami.

- Razem z mężem, idąc z wózkiem, nie jesteśmy w stanie przejść od strony ulicy 650-lecia do budynku poczty. Niby pojawiły się słupki, ale samochody i tak stoją wszędzie. Nie przefruniemy nad autami – skarży się czytelniczka.

O sprawie wie policja, która całą sytuację może właściwie obserwować z okien komendy. Jak mówi rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Turku, Piotr Kąciak, patrole są na to wyczulone i karzą kierowców łamiących prawo mandatami. Sytuacja jednak jest skomplikowana, ponieważ ulica 650-lecia ma status drogi wewnętrznej. Są tam tak newralgiczne punkty jak wspomniana poczta, które są traktowane jak darmowy parking.

Kto ma rację? Obie strony mają swoje argumenty: faktem jest, że w centrum brakuje miesc parkingowych. Z drugiej strony nie jest to usprawiedliwieniem dla zajmowania chodnika i zmuszania pieszych do wyjścia na ulicę w celu ominięcia aut. Policja apeluje, by w takich sytuacjach zgłaszać to do swoich dzielnicowych, dzwoniąc na telefon zaufania (62 289 82 97) oraz pisząc anonimowe maile ze zdjęciami (adresy na stronie www.turek.policja.gov.pl). Będzie do sygnał i cenna informacja, która pomoże wyegzekwować prawo.

Jeżeli w miejscu Waszego zamieszkania zdarzają się podobne sytuacje, prosimy o wysyłanie zdjęć i dzielenie się swoim zdaniem! Wszelkie informacje prosimy wysyłać na adres: redakcja@turek.net.pl.

M.A.