Weekend z TGL OTOP - gawron
Gawron (Corvus frugilegus) -nader inteligentny i pożyteczny krukowaty zbieracz owoców, naturalny wróg szkodników upraw (zjada pędraki niszczące plony).
Pożyteczność
Kiedy dostojnie kroczy po trawnikach naszych miast, czy też podąża za ciągnikiem po świeżo zaoranej ziemi, nie zdajemy sobie często sprawy jak bardzo dba o nasze uprawy. Żerując na trawnikach, polach, wyjada pędraki czy owady, które niszczą plony. Nasz bohater nie szuka ‘na ślepo’, ‘na chybił trafił’. Obserwuje rośliny. Jeśli więdną lub poruszają się inaczej, niż powodowałby to wiatr, ptak wbija dziób w korzenie lub wyrywa roślinę, by dostać się do pędraka. Jest doskonałym substytutem niebezpiecznych dla zdrowia środków chemicznych zwalczających szkodniki upraw.
Orzechowa zabawa w bombardowanie i inne sposoby na zabicie nudy.
Inteligentnie bawi sie z nami, używa ludzkich aut jako ‘dziadków do orzechów’. Jest towarzyski. Znane są przypadki, gdy gawrony popychały ku sobie nawzajem piłkę, czy też wykonywały w parach powietrzne akrobacje, takie jak zataczanie pętli czy lot do góry nogami (najczęściej w okresie godowym).
Amory
W marcu chłopaki zaczynają śpiewać swoim ukochanym żonkom cichutkie serenady, by wprowadzić nieco romantycznego nastroju. Prawdopodobnie dla jego zaakcentowania przymykają wówczas oczy i zaczynają piszczeć, ćwierkać, miauczeć, a nawet trelować. Osobliwie się kłaniają, kierując głowę w dół i unosząc ogon do góry rozłożony na kształt rozety. Okazują sobie nawzajem wiele czułości, przynoszą smakowite kąski, ale też różne przedmioty, często służące do zabawy. Nieprzypadkowo więc rodzina krukowatych jest oskarżana o złodziejstwo, np. kradzieże pierścionków. Ale łatwo im to wybaczyć, kiedy wyobrazimy sobie zachwyt pani gawronowej, która otrzymuje złoty pierścionek z diamentem. Gawrony są monogamiczne. Potomstwo wychowują wspólnie. Kiedy samica wysiaduje jaja (18-19 dni) pozwala się karmić samcowi.
Gawronie problemy
‘Los im dolę zgotował nieletką. Cieńka gałąź i marne poletko. Czarne toto i w ziemi się dłubie. A ja je lubię.’ Tak o (ga)wronach śpiewał Wojciech Młynarski. Ptak ten jest często nielubiany przez człowieka. Kojarzy się jedynie z gwarem, hałasem, z chrapliwym, donośnym „oghr” wydawanym przez te ptaki. Kiedy widzimy ogromne stada gawronów zbierające się na noclegowisko w naszych parkach, osiedlach, nie zdajemy sobie sprawy, że to nasi goście z północnego wschodu, którzy przylatują do nas tylko na zimę. 80 % ‘naszych’ gawronów w tym czasie odlatuje do Czech, Austrii, Szwajcarii, Niemiec i Francji. Wydaje się, że te duże, czarne ptaki towarzyszą nam na każdym kroku – zarówno w krajobrazie silnie zurbanizowanym, jak i w miejscach poddanych mniejszej presji człowieka. Tymczasem dane są bezlitosne: w ciągu ostatnich kilkunastu lat populacja gawronów w Polsce spadła aż o 41 proc. Głównym powodem tak drastycznego zmniejszenia populacji jest intensyfikacja rolnictwa, prowadząca do utraty siedlisk i zubożenia diety nie tylko gawronów, ale większości ptaków związanych z krajobrazem rolniczym. Nie bez znaczenia pozostaje zapewne niechęć człowieka do gawronów: częste są przypadki ich płoszenia, a kolonie tych niezwykle inteligentnych ptaków są celowo niszczone (usuwanie gniazd, wycinka drzew z gniazdami).
Zachęcamy aby spojrzeć na gawrona z nieco innego punktu widzenia- sprzymierzeńca, towarzysza żyjącego w symbiozie z ludźmi.
W artykule wykorzystano: stronę internetową: nowe peryferie.pl (gawron czyli zagrożona ptasia inteligencja), Wikipedia, materiały edukacyjne ze strony OTOP
materiał prasowy nadesłany