Spośród trzech meczów tylko jeden odbył się w naszym powiecie. To Tulisia pełniła w swoim spotkaniu rolę gospodarza, ale mimo to mecz nie ułożył się drużynie z Tuliszkowa. Pierwszego gola zdobyli goście z Wrześni, późniejsza bramka samobójcza Jarosława Gorgolewskiego sprawiła, że Tulisia przegrywała już 0:2. Pewne nadzieje kibicom dał rzut karny wykorzystany przez Stanisława Mikołajczyka na 15 minut przed końcem regulaminowego czasu gry, ale niestety nic już się w kwestii wyniku nie zmieniło. Tulisia przegrała z IV-ligową Victorią Września 1:2.

Takim sam wynik przekreślił szanse na dalszy udział w Pucharze Polski zespołowi z Dobrej. Wicher udał się w środę do Lichenia Starego i tam przegrał ze Strażakiem właśnie 1:2.

Środa była udana tylko dla Tura, który pojechał do Wierzbinka. Gościom udało się zdobyć gola już w 1 minucie, gdy do siatki Górnika trafił Damian Bąkowski. Gospodarze nie próżnowali, strzelili dwa gole i Tur zaczął przegrywać 1:2. Zawodnicy z Turku jednak dali z siebie wszystko i dzięki golom Jakuba Dudka w 57 minucie, Bartosza Grabowskiego w 62 minucie oraz wykorzystaniu karnego przez Beniamina Trzepacza w 79 minucie Górnik Wierzbinek odpadł z Pucharu Polski, przegrywając z Turem 1921 Turek 2:4.

AW