Poszedł "za potrzebą" i wypadł z autobusu. Brytyjski muzyk ucierpiał na A2
Rzadko kiedy o tym, co dzieje się w powiecie tureckim, zaczyna się mówić w całej Wielkopolsce, czy też nawet w mediach ogólnopolskich. Tym razem o naszych okolicach stało się głośno za sprawą pewnego młodego rockmana z Wielkiej Brytanii, który w poniedziałek – będąc pod wpływem alkoholu – wypadł na autostradę wprost z otwartych drzwi autobusu, wiozącego grupę muzyczną z Warszawy do Berlina.
Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Turku, mundurowych o zdarzeniu powiadomiła po godz. 4:00 pewna mieszkanka Gniezna. Kobieta, jadąc autostradą, zauważyła niecodzienny widok. Na jej poboczu leżał mężczyzna, przy nim klęczało dwóch jego znajomych, a jeszcze inne osoby próbowały zatrzymać pojazdy w celu uzyskania pomocy.
Przyczyną zamieszania była zakrapiana impreza, która trwała w autobusie, którym podróżowała m.in. pewna grupa muzyczna, będąca akurat w trasie koncertowej. W pewnym momencie uczestnicy zabawy zauważyli, że w pojeździe brakuje 24-latka. Rozbawiona grupa ludzi zastała otwarte drzwi, za to nie zastała swego kolegi. Ten znalazł się pokiereszowany na poboczu pasa autostrady. Z ustaleń policjantów wynika, że Brytyjczyk postanowił w pewnym momencie udać się do toalety, która w pojeździe znajdowała się akurat naprzeciwko drzwi pojazdu.
Muzyk trafił na oddział neurologii szpitala w Koninie. Brytyjczyk doznał głównie obrażeń głowy.
AW
Źródło: KPP w Turku
Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72