Mimo apelacji Krystian Ś. nadal winny. Sąd w Koninie podtrzymał wyrok
Kilka miesięcy temu w Sądzie Rejonowym w Turku swój finał znalazło postępowanie w sprawie śmiertelnego potrącenia pieszego na ulicy Kaliskiej w marcu 2011 roku. Krystian Ś. został skazany na 4 lata pozbawienia wolności, ale wyrok nie był prawomocny i można się od niego odwołać. 18 września poznaliśmy rezultat złożonej apelacji. Sąd Okręgowy w Koninie nie przychylił się do wniosków przedstawionych przez obrońców Krystiana Ś. i nie znalazł przesłanek do uchylenia zaskarżonego wyroku.
Gwoli przypomnienia - do pamiętnego wypadku doszło w dniu 11 marca 2011, około godz. 8:00, na ul. Kaliskiej w okolicach marketu Biedronka. W wyniku doznanych obrażeń na miejscu zginął 55-latek, który przechodził przez przejście dla pieszych przy os. Młodych. Ostatecznie sędzia Sądu Rejonowego w Turku uznała Krystiana Ś. za winnego i skazała go na 4 lata pozbawienia wolności. Potem przyszedł czas na apelację i tak oto sprawa trafiła z Turku do Konina.
Sąd w Koninie nie dopatrzył się błędów, których zdaniem obrońców Krystiana Ś. miał dopuścić się Sąd w Turku. Jak można było usłyszeć podczas piątkowego ogłoszenia wyroku, zdaniem Sądu Okręgowego zrealizowana przez Sąd Rejonowy ocena materiału dowodowego dokonana została w sposób prawidłowy. Podczas rozpatrzenia apelacji Sąd w Koninie nie dopatrzył się także jakiejś rażącej surowości kary, która nałożona została kilka miesięcy temu na Krystiana Ś.
Złożona apelacja przyniosła jedynie pomniejsze zmiany. Na mocy wyroku Sądu Rejonowego w Turku oskarżyciel posiłkowy miał otrzymać zadośćuczynienie pieniężne, tymczasem Sąd w Koninie uznał, że osobę będącą wspomnianym oskarżycielem łączyło ze zmarłym dalsze pokrewieństwo, więc od wypłacenia zadośćuczynienia można odstąpić.
Zadowolenia z tego, że wyrok wydany na Krystiana Ś. nie został uchylony, nie kryje prokurator Jacek Górski, mówiąc nawet o doznaniu pewnej ulgi. – Była to sprawa o tyle specyficzna, że była medialna. (…) Świętym prawem oskarżonego jest prowadzenie obrony sposobami, jakie uzna za stosowne. Obowiązkiem Prokuratury jest obalenia tego, a od oceny tego jest Sąd. Skończyło się to w dniu dzisiejszym. Jest pewna ulga, gdyż ta sprawa z tyłu głowy - mówiąc kolokwialnie - nam się znajdowała, ale to się skończyło. (…) Jeśli Sąd drugiej instancji utrzymał ten wyrok w mocy, to nas to satysfakcjonuje – mówił prokurator.
Tak oto Prokuraturze udało się zwyciężyć na sądowej sali, choć przecież nie było to proste. Wszakże Krystian Ś. miał kilku obrońców. – Wykonuje się taki, a nie inny zawód. Nie boimy się nikogo z przeciwnej strony, ubranego w togę z zieloną wypustką. Każdy z nas robi swoje i tyle. Każdy z nas ma przypisaną rolę procesową, którą musimy jak najlepiej wypełniać – stwierdził prokurator Jacek Górski.
AW
Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72