Kompletnie pijany szarżował Seatem ulicami Turku. Wpadł do rowu i uciekał na piechotę

Stłuczka, ucieczka, jazda pod prąd i finał w rowie - to tylko niektóre z incydentów wczorajszej szarży kierowcy niebieskiego Seata po ulicach Turku i powiatu. Kompletnie pijany, 38-letni mieszkaniec Żychlina, został w końcu schwytany przez funkcjonariuszy policji.
Komenda Powiatowa Policji w Turku potwierdza zdarzenia z udziałem niebieskiego Seata na konińskich numerach rejestracyjnych, do których doszło we wtorek, 21 października, na ulicach Turku. - O godzinie 15:01 mieliśmy zgłoszenie o dwóch kolizjach spowodowanych przez kierowcę niebieskiego Seata z pojazdami Kia i Oplem. Kolizje miały miejsce na skrzyżowaniu przy Szkole Podstawowej nr 1, tj. ulic 3 Maja, Kączkowskiego, Chopina i Milewskiego. Po czym kierujący Seatem nie zatrzymał się i odjechał z miejsca zdarzenia - relacjonuje podkom. Dorota Grzelka z KPP Turek.
Według świadków, chwilę po wspomnianej kolizji, niebieski Seat był widziany jadąc pod prąd ulicami Placu Sienkiewicza.
Niebieski Seat w rowie i ucieczka na piechotę
O godzinie 15:25 patrol policji wezwany został do zdarzenia drogowego w miejscowości Kaczki Średnie. Po przybyciu okazało się, że w rowie znajduje się poszukiwany wcześniej niebieski Seat. Według świadków, kierowca Seata po zakończeniu jazdy w rowie, uciekł z miejsca zdarzenia na piechotę. Policjanci podczas patrolowania okolicy zatrzymali zbiegłego kierowcę. - Patrol Policji Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego zatrzymał 38-letniego mieszkańca Żychlina (gmina Stare Miasto), u którego badanie alkomatem wykazało 1,56 mg/l co w przeliczeniu daje 3.26 promila alkoholu we krwi - dodaje w rozmowie z redakcją Turek.net.pl, Dorota Grzelka.
Kierowca został zatrzymany do czasu wyjaśnienia w konińskim PdOZ (pomieszczenie dla osób zatrzymanych). Sporządzono także dokumentację z kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, spowodowanych kolizjach oraz ucieczce z miejsca zdarzenia.
