Rewaloryzacja centrum – konieczność czy przedwyborcza sztuka dla sztuki?
Prace trwające właśnie w samym centrum Tuliszkowa u części osób znajdują poklask, inni mieszkańcy znowuż krytykują te działania. Ów rozdźwięk widać było jak na dłoni podczas XXXVI sesji Rady Miejskiej Tuliszkowa, kiedy to burmistrz Ciesielski bronił zasadności rewaloryzacji przestrzeni przy tuliszkowskim kościele, a radna Pośpiech pomstowała mówiąc, że są to tylko zmiany dla zmian.
Gwoli przypomnienia - Tuliszków wyładnieć ma dzięki projektowi pn. „Rewaloryzacja centrum miejscowości Tuliszków współfinansowanego ze środków Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich”, w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Zmiany obejmą swym zasięgiem obszar zadrzewionego skweru zlokalizowanego w centrum Tuliszkowa, którego granice stanowią fasady domów znajdujących się przy ulicach otaczających Plac Wolności. Nowy projekt ma doprowadzić do kompozycyjnego uporządkowania przestrzeni i nadania jej nowej, bardziej reprezentatywnej funkcji.
Owe zmiany nie wszystkim się podobają, o czym można było się przekonać podczas XXXVI sesji Rady Miejskiej. – Mieszkańcy Tuliszkowa i nie tylko zgłaszają niezadowolenie w związku z przebudową tuliszkowskiego rynku. Chodzi o to, że my nie jesteśmy - ani mieszkańcy ani ja - za tym, żeby nic nie robić - jak padło na ostatniej sesji - ale chodzi o to, żeby nie robić czegoś kosztem zieleni i nie kosztem zrywania tego, co dobre i ładne – mówiła Grażyna Pośpiech.
Zdaniem radnej upiększanie centrum miasta to zajęcie, które władze podjęły tylko po to, by móc wykazać się jakimkolwiek działaniem: – Tak naprawdę mieszkańcy twierdzą, że to robimy tylko po to, żeby coś robić. Nasuwa mi się takie stwierdzenie sprzed wielu lat, gdy wprowadzano w Polsce gimnazja, a nikt nie wiedział, czy to będzie dobre. Na pytania dla pana Ministra Edukacji, dlaczego gimnazja, była odpowiedź: bo innych zmian nikt nie zauważy. U nas w Tuliszkowie też była piękna kostka prowadząca do kościoła, będzie teraz taka jak na chodnikach szara, tylko po to, by ją zauważyć.
– Jeśli chodzi o przebudowę, to cały czas mówimy o tym, że jest to robione po to, by centrum Tuliszkowa miało właściwy wymiar, by było miejscem które stanowi o tym, że miasto ma miejsce, które może się poszczycić właściwym zagospodarowaniem i jego zorganizowaniem. Wierzę, że tak będzie, trzeba tylko trochę poczekać. Ja się dziwię, że ktoś nazywa kostkę, która tam dotychczas była ładną, bo to, że faktycznie może nie jest zniszczona nie znaczy, że jest ładna – wyjaśniał radnej burmistrz Tuliszkowa.
Grzegorz Ciesielski wskazał, że rewaloryzacja centrum nie wiąże się bynajmniej z żadnym marnotrawstwem. Centrum będzie piękniejsze, a kostka zdjęta z placu przy kościele przyda się w innych miejscach. – Wszystko co zdejmujemy robimy po to, by odzyskać maksymalną ilość materiałów, który będzie można wykorzystać na inne odcinki chodników, podjazdów itp. Tego naprawdę trochę jest. Na pewno na jakieś chodniki to wykorzystamy, na pewno tego nie wyrzucimy – deklarował burmistrz.
AW
Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72