Wojewoda zaalarmowany, sprawa radnego Koniecznego będzie badana. Marczewski przyznał, że on to spowodował
Polityka często nie ma nic wspólnego z przyjemnością. Bywa tak, że przy jednym stole muszą siedzieć samorządowcy, nie pałający do siebie sympatią. W Radzie Powiatu coraz bardziej napięta staje się relacja między radnymi Marczewskim a Koniecznym.
Do Biura Rady wpłynęło pismo od wojewody wielkopolskiego. – Wojewoda prosi, abym jako przewodniczący Rady Powiatu przeanalizował istniejący stan faktyczny radnego Jana Koniecznego. Wszystko to w związku z pismem, które do wojewody zostało przesłane przez... właściwie nie wiadomo kogo, bo dane te są zanonimizowane – informował podczas XXI sesji przewodniczący Tadeusz Gebler.
Oczywiście osoby obecne w sali im. Solidarności domyślały się, o czyje pismo chodzi. Także przewodniczący Tadeusz Gebler zauważył, iż stwierdzenia, które pojawiły się w owym piśmie do wojewody, formułował już na sesjach jeden z radnych.
Głos w sprawie zabrał Marian Mirosław Marczewski. Radny przyznał, że on jest autorem pisma, które trafiło do wojewody. Marczewski wyjaśniał, dlaczego poddaje pod wątpliwość to, czy Jan Konieczny powinien być radnym zasiadającym w Zarządzie Powiatu. Zdaniem Marczewskiego to niewłaściwe, że Jan Konieczny jest radnym i członkiem Zarządu Powiatu, a zarazem dyrektorem szkoły, która korzysta ze wsparcia powiatu. Marczewski mówił o tym, że radnym nie może być np. prezes jednostki OSP czy danego stowarzyszenia, więc należy zbadać, czy Jan Konieczny powinien łączyć role dyrektora i członka Zarządu Powiatu.
– Nigdy tego nie ukrywałem i mówiłem o tym wyraźnie, że absolutnie podważam możliwości zasiadania w Zarządzie Powiatu radnego Koniecznego. Uważam, że zasiada w tym Zarządzie niezgodnie z prawem. (…) Zwróciłem się do wojewody o wyjaśnienie tej sprawy. Ku mojemu ubolewaniu wojewoda będzie ją wyjaśniał w oparciu o materiały przesłane ze Starostwa Powiatowego. Liczyłem na to, że wojewoda poprzez swoje służby dokona analizy tej sytuacji i przedstawi nam wykładnię, by to była czysta sytuacja – mówił Marczewski.
AW

Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72