Wójt Mikołajczyk mówił o tym, że zapewne niejeden mieszkaniec powiatu, gdy patrzy z boku na wydarzenia w gminie Turek, myśli, że wszyscy zajmują się tu tylko kanalizacją. Faktycznie, można mieć takie wrażenie. Wiele razy podczas sesji słowo „kanalizacja” powtarzane było jak mantra. Wystarczy wspomnieć, jak sprawa kanalizacji podzieliła władze gminy w poprzedniej kadencji, na obóz Karola Mikołajczyka i Ireneusza Kolendy oraz obóz Edwarda Kończaka i radnych Filipiaków. Jedni chcieli walczyć o duże dotacje, drudzy wskazywali, że gmina nie osiągnie odpowiednich wskaźników, nie wywiąże się z umów, będzie zwracać potężne pieniądze. Tamte wydarzenia to już przeszłość. Dziś Karol Mikołajczyk ma silne poparcie w Radzie i znów spróbuje inwestować kompleksowo.

Wójt wyjaśniał, że we wniosku na dofinansowanie będzie można ująć nie tylko to, co ma być zbudowane, ale też to, co już stworzono. Nie będzie można wpisać do niego prac kanalizacyjnych zrobionych w Obrzębinie w 2013 roku, ale późniejsze odcinki kanalizacji już tak. Jest tego – jak policzył wójt – około 14 kilometrów. Gdy doliczy się do tego następne planowane odcinki, to będzie to kolejne kilkanaście kilometrów. Ogółem mowa o stworzeniu 35 690 metrów sieci kanalizacyjnej. Karol Mikołajczyk wyjaśniał, że wartość wykonanych prac przekroczyła 5 100 000 zł netto. Działania zaplanowane to koszt rzędu 7 200 000 zł. Uwzględniając pewne zaokrąglenia otrzymamy łączną kwotę 12 400 000 zł netto.

Wójt zaznaczył, że w planach jest też modernizacja stacji uzdatniania wody w Cisewie, Słodkowie i Kaczkach Średnich. Karol Mikołajczyk dodał, iż nie chodzi tu o żadne place z kostki czy remonty budynków, ale o faktyczne działania, mające na celu osiągniecie takich parametrów wody, które zapewnią jej bezproblemowe dostarczanie do domów przez co najmniej kilkanaście lat, przy spełnieniu wszelkich norm. Planuje się więc wymianę pomp, zasilania, wprowadzenie nowoczesnej automatyki. Koszt tych inwestycji oszacowano na 2 780 000 zł.

Karol Mikołajczyk wyjaśnił uczestnikom sesji, iż kwota potrzebna na wykonanie wszystkich wspomnianych inwestycji to mniej więcej 15 187 000 zł netto. Gdy doliczy się do tego jeszcze inne, pomniejsze zadania, to otrzymujemy wniosek o wartości około 15 835 000 zł netto. Gdy uwzględnimy VAT, to otrzymamy 20 192 000 zł brutto. Tak przynajmniej wynika z kalkulacji poczynionych przez władze gminy Turek. Zdaniem wójta Karola Mikołajczyka, przy takiej skali wniosku, samorząd może otrzymać dofinansowanie rzędu 8 500 000 zł – 10 000 000 zł.

Zdaniem Karola Mikołajczyka szanse na środki zewnętrze są duże, gdyż taki właśnie wniosek powinien otrzymać w postępowaniu konkursowym około 25 punktów, a już przy 21 punktach można załapać się na listę rankingową. Włodarz gminy Turek wyjaśniał, że trzeba jednak przejść.

Dyskusji na sesji nie było. Pytanie miał tylko radny Karol Mac zainteresowany kwestią tzw. wieloletniej prognozy dopłat do taryf dla mieszkańców Gminy Turek. Wójt wyjaśnił radnemu, że teoretycznie takie potężne inwestycje w kanalizację i stacje uzdatniania wody mogłyby wiązać się z podwyżkami opłat za ścieki i wodę. Władze gminy Turek jednak nie chcą podwyżek i najprawdopodobniej stanie się tak, że Zakład Usług Wodnych będzie płacił gminie dzierżawę, a gmina z kolei będzie miała środki na dopłacenie do taryf mieszkańców. Tym sposobem ceny wody i ścieków nie powinny wzrosnąć. – Nie przewidujemy tego – stwierdził wójt.

Projekt uchwały w sprawie upoważnienia do złożenia wniosku o dofinansowanie, przyjęcia do realizacji określonego w Studium Wykonalności Projektu pn.: „Budowa sieci kanalizacji sanitarnej w Aglomeracji Turek, w miejscowości Cisew, Słodków Kolonia, Obrzębin i Żuki oraz modernizacja Stacji Uzdatniania Wody w m. Słodków, Kaczki Średnie i Cisew" oraz akceptacji wieloletniej prognozy dopłat do taryf dla mieszkańców Gminy Turek został przyjęty jednogłośnie przez uczestniczących w XXXI sesji radnych.

AW