Ze zgromadzonymi w remizie rolnikami, spotkał się m.in. wiceprezes Zarządu Powiatowego PSL – Tadeusz Gebler. Gospodarz ziemi dobrskiej zaprezentował szereg postulatów, które mogą sprawić, że polskie rolnictwo będzie miało szanse rozwoju. Składa się na to wiele elementów. Przede wszystkim należy odłożyć w czasie wprowadzenia w życie założeń europejskiego Zielonego Ładu. Niestety, porywanie się obecnie na spełnianie wyśrubowanych wymogów transformacji ekologicznej, będzie bardzo trudne, gdyż czas pandemii i wojny w Ukrainie pokazał nam, że w pierwszej kolejności musimy pilnie zadbać o bezpieczeństwo żywnościowe kraju. Nie pomoże w tym zrzucanie na barki rolników kolejnych wymogów. Tadeusz Gebler podkreślał, że wyzwań jest wiele, chociażby dbałość o lepszą retencję wody na terenie Polski, skuteczniejsze wykorzystanie środków PROW, zagwarantowanie rolnikom niższych cen nawozów lub wyższych do nich dopłat. Ludowcy postulują także tworzenie zielonych targów w każdej gminie, czy też zapewnienie 0% stawki VAT na polską, zdrową żywność.

Podczas niedzielnego spotkanie wiele emocji budziła tematyka związana z energią i na tym aspekcie skupił się lider turkowskich struktur PSL – Mariusz Seńko. Wydarzenia na Ukrainie i konflikt z Rosją pokazały nam, jak ważna jest niezależność energetyczna. Niestety, w Polsce działania związane z uzyskiwaniem zielonej energii z elektrowni wiatrowych, fotowoltaiki itp., zostały zahamowane poprzez wprowadzenie niekorzystnych aktów prawnych. Wdrożenie od kwietnia 2022 roku nowych zasad rozliczeń prosumentów sprawiły, że zainteresowanie OZE zdecydowanie zmalało. Nie został również wykorzystany potencjał biogazownii. W związku z owym zastojem, trzeba podjąć działania, by Polska wieś stała się polską elektrownią. Oczywiście trzeba robić to z głową i np. pod budowę farm fotowoltaicznych wykorzystywać głównie grunty nieurodzajne. Ponadto należy zadbać o stan sieci przesyłowej, dążyć do obniżenia cen magazynów energii, w promowaniu OZE stosować atrakcyjną formułę dotacji dla zainteresowanych, zamiast refundowania po czasie części poniesionych kosztów.

Uczestnicy spotkania mieli wiele spostrzeżeń, które miały stać się wytycznymi dla parlamentarzystów. Rolnicy postulowali, że zwiększone muszą zostać dopłaty do paliwa rolniczego, gdyż obecna skala zwrotu akcyzy ma się nijak w stosunku do kosztów. Zgromadzeni utyskiwali również nad tym, że obostrzenia zabiły polską produkcję wieprzowiny, gdyż nie może być tak, że od rolnika trzymającego kilka macior wymaga się takich dostosowań, jak od właściciela wielkiej fermy. Dyskutujący nie kryli obaw, że podobna zapaść może czekać niebawem sektor mleczarski. Wysokie koszty produkcji i niskie ceny skupu,  sprawiają, że brakuje młodych rolników chętnych do kontynuowania działań matek i ojców. Zebrani w remizie w Potworowie postulowani więc, iż należy w szczególności zadbać o małe i średnie gospodarstwa, ponieważ bez interwencji władz krajowych, większość z nich po prostu upadnie.
Zorganizowane w Potworowie spotkanie było jednym z około stu tego typu debat przeprowadzonych w całej Polsce. Zebrane uwagi rolników pomogą wyłonić najważniejsze postulaty, nad którymi w najbliższym czasie powinni pochylić się samorządowcy i politycy szczebla krajowego.

materiał prasowy Zarządu Powiatowego Polskiego Stronnictwa Ludowego w Turku